Geopolityka
Rosyjskie NATO wzmocni granice Tadżykistanu
Rosyjskie NATO wzmocni granice Tadżykistanu w związku z planowanym wycofaniem się sił Paktu Północnoatlantyckiego z Afganistanu. To część rosyjskich przygotowań na wypadek destabilizacji Azji Środkowej w najbliższych latach.
Sekretarz generalny Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (CSTO)- Nikołaj Bordjuża poinformował, że Tadżykistanowi zostanie zaproponowana wszelka możliwa pomoc w celu zabezpieczenia jego granic po 2014 roku. Wspomniał również o dobrze funkcjonującej służbie granicznej tego kraju przecinając spekulacje co do rozmieszczenia na tadżyckim terytorium rosyjskich strażników granicznych.
To ciekawa informacja w kontekście planów Moskwy związanych z opuszczeniem Afganistanu przez siły NATO. Pokazuje ona z jednej strony nieustanne próby Rosji co do wykorzystania 2014 roku do konsolidacji regionu pod swoim przewodnictwem. Z drugiej, nadal dużą niechęć byłych sowieckich republik do zbyt dużej ingerencji Kremla w ich sprawy wewnętrzne.
Czytaj również: „Rosyjskie NATO” będzie miało własne siły powietrzne
Niechęć ta może jednak maleć wprost proporcjonalnie do ewentualnego pogłębiania się chaosu w Azji Środkowej. Oprócz symbolicznego w tej kwestii roku 2014, warto w tym kontekście zwrócić także uwagę na problematyczną kwestię sukcesji władzy w Uzbekistanie (niedawne niepotwierdzone informacje o zawale prezydenta Karimova), separatyzmy (Górski Badachszan) i konflikty etniczne (np. w mieście Chuszar).
Zobacz także: Rosja wejdzie do Afganistanu?
Właśnie z tego powodu wynika niezwykły pęd Rosji ku centralizacji i reformom CSTO. Rozwój sił szybkiego reagowania (obecnie około 20 tys. żołnierzy, w większości rosyjskich), możliwość ich szybkiego przerzucania (kolektywne siły powietrzne), wsparcie legislacyjne dla interwencji wewnętrznych i zewnętrznych, czy próby zbudowania wspólnej obrony powietrznej i przemysłu obronnego to przecież inicjatywy z ostatnich kilku lat. Będzie można z nich skorzystać gdy nadejdzie chwila próby.
Piotr A. Maciążek