Reklama

Geopolityka

Rosja największym dostawcą broni pancernej dla Ukrainy? Duże ilości przejętego sprzętu

Autor. defenceu/twitter

Od lutego Siły Zbrojne Ukrainy przejęły 460 rosyjskich czołgów. Ponadto Rosjanie porzucili setki opancerzonych i bojowych pojazdów. Jak wyliczył „Wall Street Journal” Rosja jest większym „donatorem” sprzętu pancernego i zmechanizowanego dla ukraińskich oddziałów niż zachodnie kraje.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Zgodnie z wyliczeniami ekspertów zajmujących się białym wywiadem Ukraińcy przejęli 460 rosyjskich czołgów, 195 pojazdów opancerzonych, 448 bojowych wozów piechoty. Oznacza to, że liczba dostarczonych przez Zachód (w tym Polskę) pojazdów nie może się równać z ilościami przejętego sprzętu. Wśród przejętych przez Siły Zbrojne Ukrainy oraz formacje ochotnicze są m.in. czołgi T-80, T-72 i samobieżne haubicoarmaty 2S5 Hiacynt. Dochodzi do tego, że część ukraińskich czołgistów zaczynała wojnę służąc w T-64 a obecnie korzystają z rosyjskich przechwyconych T-80BW. Pod Kijowem udało się nawet przechwycić czołgi T-90, ale głównie Siły Zbrojne Ukrainy używają zdobycznych T-72 oraz T-80.

``

T-90 wpadł w ukraińskie ręce także pod Izjum. Jak podaje „WSJ" nawet dowódca zmechanizowanej brygady ukraińskiej operującej pod Charkowem pochwalił się zdobyciem „dumy" rosyjskich wojsk pancernych. Pod Izjum przejęto także bojowe wozy piechoty BTR-82A z automatyczną armatą 2A72 kal. 30 mm zamontowaną w bezzałogowej wieży.

Reklama

Czytaj też

Jak wykazuje w obliczeniach „Wall Street Journal" Zachód przekazał Kijowowi 320 czołgów – w tym 230 pojechało z Polski (liczbę zdobycznych rosyjskich czołgów szacuje się na 421). Ukraina otrzymała ponadto 210 bojowych wozów piechoty (zdobyczne to 445), oraz 40 pojazdów opancerzonych (zdobyczne 192).

``

„WSJ" potwierdził także, że ukraińscy czołgiści nie mają większych problemów z korzystaniem z rosyjskiego sprzętu, ponieważ najczęściej sami byli szkoleni na sowieckich typach.

Kijów przejął także 44 wieloprowadnicowe wyrzutnie rakietowe a także spore zapasy amunicji. Amunicja pozostawiona przez uciekające wojska rosyjskie wypełnia uszczuplone rezerwy Ukrainy i napędza zarazem jej kontrofensywę. Wojska ukraińskie przejmują także duże ilości indywidualnej broni (od broni strzeleckiej po wyrzutnie rakiet). Co do wyposażenia ochronnego rosyjskich żołnierzy przejęty sprzęt jest oceniany bardzo nisko. Ukraińscy żołnierze testowali nawet płyty rosyjskie do kamizelek kuloodpornych. Z nagrań wynika, że płyty przebija nawet wystrzał z pistoletu.

Czytaj też

Reklama
Reklama

Komentarze (12)

  1. Prezes Polski

    Czuję się głęboko niedoinformowany co do przebiegu działań. Nie jest dla mnie również jasna taktyka obu stron. Liczby pojazdów pancernych są ogromne. Nie rozumiem dlaczego nie są one używane w sposób zmasowany, zwłaszcza po stronie rosyjskiej. Nie rozumiem też jak to możliwe, że front o długości ponad 1000km obsadzają tak mizerne siły. Po stronie rosyjskiej wychodzi mi zagęszczenie ok. 100-140 żołnierzy na 1km. Przecież to niemożliwe utrzymać front takimi siłami. Jeśli nawet kluczowe odcinki są lepiej obsadzone, to inne muszą mieć obsadę znacznie gorszą. A gdzie druga linia, odwody? I ta ofensywa Ukraińców. Zaangażowane siły wydają się dziwnie małe. Dziwne też, że sowieci nie mają ruchomego odwodu, który mógłby zablokować włamanie choćby bojem spotkaniowym albo atakiem ze skrzydła. Dlaczego pod Chersoniem się cofali bojąc się okrążenia, zamiast uderzyć na ukraińskie skrzydło właśnie? Ktoś mógłby to zanalizować i opisać?

    1. ososo

      W większej części odpowiedź jest taka że współczesne armie mają środki obserwacji i broń dalszego zasięgu niż kiedyś. Zwłaszcza precyzyjna artyleria ogranicza działanie żołnierzy bez dobrej osłony. Ludzi jest za mało na ciągłą linie frontu ale ich utrzymanie i tak jest trudne, nikogo nie było stać na więcej dotychczas. Zobaczymy co zrobią masy z mobilizacji.

    2. Prezes Polski

      ososo, ja to niby wiem, ale wydaje mi się, że ześrodkowanie pewnej ilości sprzętu z dala od linii frontu na większej przestrzeni, a potem podciągnięcie w ostatniej chwili na rubież ataku sprawnej armii powinno się udać. Oczywiście kluczowe jest tu doskonałe zgranie pododdziałów, kierowanie ruchem, opl. Nie wiem, być może obie armie są w tym słabe. A co do obsadzenia linki frontu, to nie rozumiem tego. Przy tak małej ilości ludzi można chyba bez trudu znaleźć słabo obsadzony odcinek i w nim dokonać przełamania. Brakuje mi tu wojny manewrowej.

    3. yakotaki

      Odnośnie Ukraińców- zauważ, że na te 1000 km linii frontu muszą też zabezpieczyć koło 1500 km granicy na północy. Bo inaczej zaraz im z Białorusi wjada kolejne ruskie czołgi... Wiec siłą rzeczy Ukraincy nie moga użyć całych sił na froncie, ani nawet całego sprzętu. Poza tym zapewne mają ruchomy odwód o którym piszesz, choćby właśnie żeby go rzucić do walki w razie kolejnego dużego ataku od północy.

  2. T.Kreber

    Wniosek z tego taki że w WP powinny pozostać pewne liczby postsowieckiego sprzętu bo gdyby coś to trzeba jakoś tę zdobyczną amunicję "zutylizować"

    1. Otas

      Wojna na Ukrainie pokazuje jak ważna jest głęboka rezerwa sprzętowa. Remontowanie T-72 było wyśmiewane jako pudrowanie trupa, a jak pokazują działania na Ukrainie nawet sporo starsze sprzęty są z powodzeniem wykorzystywane jak nic nowszego nie jest dostępnego.. Lepsze 300 działających złomów niż nic, zwłaszcza, ze przeciwnika nawet po jeszcze starsze sprzęty sięga.

    2. Greedo

      Ukraińcy bardzo sobie chwali stan techniczny przekazanych przez Polskę T-72. Nawet Rosjanie po Charkowem gdy ruszyła ofensywa mówili, że w nocy po pozycji obok przełamały się nowiutkie T-72 , "widać,że polskie" na nie jakieś z odzysku czy z magazynu ". Te starcia wygrywa optoelektronika i dlatego produkty z PCO takie jak KlW Austeria, czy google noktowizyjne grają kluczową rolę.

    3. Saw

      Dokładnie tak, wygrywa ten, kto kogo wykryje pierwszy. Pancerz ma marginalne znaczenie, siła ognia też, bo nawet pocisk odłamkowo-burzący wyłącza po pierwszym strzale przeciwnika z walki.

  3. Valdi

    Przypomnijmy jedna brygada pancerna uzbrojona w 200 sztuk T72 z Polski przebiła się do rzeki Oskil, Piękny manewr Polski Mercedes ma nocną wizję i strzela w ser szwajcarski.. Okazuje się ze Ruska cywilizacja złomu ma to tylko na papierze jak również pancerz relikt po którym stygną jeździ jak po maśle. Reasumując złom leży i nie będzie naprawiany ponieważ nawet Słowacy go nie chcą

  4. GB

    Jeśli chodzi o czołgi to Ukraina może mieć ich nawet więcej niż miała 24 lutego 2022. Oczywiście uwzględniając zdobycze, dostawy z zachodu I własne które są jeszcze w linii. Niemniej pozostaje kwestia amunicji i części zamiennych w szczególności do nowszych i zmodernizowanych zdobycznych czołgów. Choć rosyjski - jak mówią ironicznie Ukraińcy - Lend Lease trwa nadal. Przejmowane są też bazy remontowe, pewnie część wozów idzie na części zamienne.

    1. nyx

      Bo ma ich więcej i to nawet nie licząc tych które dostała od zachodu.... wystarczy doliczyć te które zdobyli od ruskich. Dlatego kontrofensywa będzie postępować.

    2. Ali baba

      Przecież można wykorzystać rozwalone wraki zawsze kilka cześci się nada

  5. SNAJPER

    Ukraincy dostali od nas sprawne 232 czołgi T-72M w różnych wersjach (liczba 116 abramsów w starszej wersji nie wziela się z księżyca, gdyż deal był 2 teciaki za 1 abramsa). Na Ukrainę poszło nawet ich nieco więcej, ale ok kilka sztuk przeznaczone było na kanibalizację. Łącznie ok 240 T-72M w różnych wersjach. 32 czołgi t-72 dostarczyli Czesi. Z polski poszły jeszcze Twarde w ilości ok 40 sztuk. Jeżeli taki amator jak ja jest w stanie "wyszukać" w internecie powyższe informacje, to czego nie znajdzie zawodowy wojskowy, który zajmuje się tym na codzień

    1. T.Kreber

      Na pewno jest ale po co teraz o tym mówić. To opublikuje się po zwycięstwie

  6. SpalicKreml

    Mam nadzieje ze Ukraina ma dokladna liste sprzetu jaki chcielibysmy zbadac, przetestowac ,pozyskac (sposrod kacapskiej "techniki") By nasze instytuty mogly testowac skotecznosc dzialek kacapskich, znac zastosowane komponenty zagarniczne (by zwiekszac skutecznosc sankcji) , poznac slabe punkty poszczegolnych systemow i moc je w razie czego bezlitosnie wykorzystac. Oczywiscie wiekszosc sowieckich wynalazkow jest u nas dobrze znana ale pare nowych systemow mordor zdolal wprowadzic.

  7. youkai20

    No to 460 czy 421?

  8. GB

    Mowi się że na odcinku Chersońskim przy Dnieprze walczy ukraińska samodzielna brygadach pancerna. Wolski w jednym ze swoich odcinków mówi że jest to 1 Brygada Pancerna. Nigdzie nie widziałem żeby ktokolwiek tak ja nazywał. Runet zaś już kilkakrotnie mówił że jest to 17 Brygada Pancerna. Dla mnie problem w tym że 17 Pancerna widzę na odcinku Charkowskim. Jeszcze ciekawsze jest to ze w infach ukraińskich na odcinku Chersońskim w ogóle nie ma Brygady Pancernej w walce. Infa o brygadzie pancernej pochodzą tylko z runetu i tym runet tłumaczy klęski...

    1. Prezes Polski

      Wszystkie te informacje mogą być prawdziwe, bo poszczególne wielkie jednostki mogą walczyć w rozproszeniu. W działaniach obu stron nie widać jakiejś wielkiej sztuki operacyjnej. O ruskich w ogóle nie ma co mówić, a Ukraińcy i ich przewidywalne ruchy nie świadczą o wybitnych kwalifikacjach sztabów. Nie zdziwilbym się więc gdyby rzeczona 17 brygada walczyła na dwóch lub wiecej odległych od siebie odcinkach.

  9. SNAJPER

    Powiem wiecej, tuż przed agresją rucholi na Ukrainę na jednym z popularnych portali wyszczególnione zostało jakie konkretne rodzaje broni Polska dostarczyła walczącej Ukrainie.... łącznie z ilością w sztukach !!!! Szybko jednak zreflektowano się i usunięto post.

  10. szczebelek

    Panowie z tej gazety mają informacje z maja, bo na pewno cały batalion PT91 został wysłany w lipcu, więc liczba przekazanych maszyn jest bliska 400 sztuk czołgów . Co do BWP to faktycznie trzeba liczyć bmp1 wysłane z Polski, Czech i Grecji w liczbie 130. Zachód raczej wysyłał transportery i pojazdy opancerzone jak buchmastery, dingo, M113, a nie BWP.

  11. GB

    W sieci pojawiło się info że amunicji kalibru 122 i 152 wojskom rosyjskim starczy do końca tego miesiąca. Już kiedyś było info -2 może 3 miesiące temu że amunicję 122 mm Rosja ściąga z Białorusi. Jeśli to prawda, a nie ukraińska propaganda to jedyna siła jaką ma Rosja czyli artyleria wyczerpuje swoje możliwości bojowe. Bez artylerii nawet milion zmobilizowanych rosyjskich żołnierzy nie ma szans z jednostkami ukraińskimi. Przy czym ten milion zmobilizowanych nie ma innych podstawowych środków walki jakim jest łączność i rozpoznanie. Wczoraj też wyszło info że Rosja chciała kupić w Turcji 500 tys. zimowych mundurów i 200 tys kamizelek kuloodpornych. Czyli 200 tys żołnierzy piechoty, reszta to czołgiści, kierowcy, artylerzyści, żołnierze służb tyłowych, słowem nie walczących w zwarciu. Turcja odmówiła. Mundury to jest podstawowe wyposażenie. Jeśli ich nie będzie to po prostu te 500 tys. żołnierzy nie będzie mogło walczyć w zimie.

  12. Esteban

    Druga. Armia Świata zawstydziła Jasia Fasolę.