Reklama

Geopolityka

OSW: Likwidacja lidera Al-Kaidy to sygnał dla Rosji i Chin

Ajman al- Zawahiri w towarzystwie Osamy ibn Ladena
Ajman al- Zawahiri w towarzystwie Osamy ibn Ladena
Autor. wikipedia.com. CC BY-SA 3.0

Zabicie przywódcy Al-Kaidy Ajmana al-Zawahiriego mogło być sygnałem dla Rosji i Chin, że USA się nie wycofają, ani nie zawahają, ale skrzywienie ideologiczne Pekinu nie pozwoli mu zrozumieć tego przekazu – ocenia w rozmowie z PAP ekspert ds. chińskich z warszawskiego Ośrodka Studiów Wschodnich (OSW) dr Michał Bogusz.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Chiny i Rosja uważane są za nieformalnych sojuszników, którzy wspólnie starają się podważyć obecny ład światowy z dominującą pozycją USA. Według Bogusza prezydent Rosji Władimir Putin i przywódca ChRL Xi Jinping „zdecydowali się na wielką rozgrywkę o zmianę porządku światowego po chaotycznym wycofaniu się Amerykanów z Afganistanu" latem 2021 roku.

Czytaj też

„Odebrali, moim zdaniem błędnie, wycofanie się prezydenta USA Joe Bidena jako dowód jego słabości, kiedy w rzeczywistości to był dowód jego zdecydowania. Podjął decyzję wbrew wojskowym, wiedząc, że zapłaci za to sporą cenę polityczną" – zauważa ekspert.

Reklama

„Teraz zabicie al-Zawahirego w Kabulu, w tym momencie, to może sygnał, że Biden nie jest miękki" – twierdzi Bogusz. Jego zdaniem przekaz skierowany do Rosji i Chin brzmiał: „Nie uważajcie, że się cofniemy lub zawahamy".

Analityk OSW ocenia jednak, że komunistyczne władze w Pekinie zignorują ten ostrzegawczy sygnał z powodu własnego skrzywienia ideologicznego i wiary w rzekomy „schyłek Zachodu". „Ideologia mówi, że Zachód się kończy, więc jeżeli fakty przeczą teorii, tym gorzej dla faktów" – podsumowuje dr Bogusz.

Czytaj też

Putin spotkał się z Xi w Pekinie w lutym, na krótko przed rozpoczęciem przez Rosję inwazji na Ukrainę. Po spotkaniu oba kraje opublikowały oświadczenie, które część ekspertów określała jako manifest na rzecz nowego ładu światowego. W dokumencie oba państwa zadeklarowały przyjaźń „bez granic", bez „zakazanych obszarów dla współpracy". Chiny poparły żądania Rosji wobec NATO, a Moskwa opowiedziała się po stronie Pekinu w kwestii Tajwanu.

Relacje amerykańsko-chińskie są obecnie bardzo napięte. Oba kraje spierają się ze sobą na wielu obszarach: od gospodarki, handlu i technologii, przez źródła pandemii Covid-19, prawa człowieka i traktowanie mniejszości etnicznych i religijnych w Chinach, po ograniczanie autonomii Hongkongu i chińskie roszczenia terytorialne na okolicznych morzach. W ostatnim czasie znacznie wzrosły również napięcia związane z Tajwanem, który władze w Pekinie uważają za część terytorium ChRL.

Czytaj też

Zawahiri, najbardziej poszukiwany terrorysta świata i jeden ze współorganizatorów ataków na USA 11 września 2001 r., został zabity w nocy z soboty na niedzielę w stolicy Afganistanu – Kabulu. Wiceprezydent USA Kamala Harris oświadczyła we wtorek, że zabijając przywódcę Al-Kaidy, Stany Zjednoczone dotrzymały obietnicy złożonej po wyjściu z Afganistanu, że nadal będą w stanie chronić Amerykanów przed zagrożeniem terroryzmu

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze (2)

  1. gdyby.

    Al kaida walczyła z Talibami więc to też poniekąd wsparcie talibów

  2. SpalicKreml

    „Ideologia mówi, że Zachód się kończy, więc jeżeli fakty przeczą teorii, tym gorzej dla faktów" Dobry cytat ,malowniczo oddaje narracje rezimow totalitarnych.