Reklama

Macron spotka się z prezydentami Rosji i Ukrainy

Fot. Emmanuel Macron/Twitter
Fot. Emmanuel Macron/Twitter

Francja i jej zachodni sojusznicy Włochy, Niemcy, Wielka Brytania i Stany Zjednoczone pozostaną „czujni” w związku z potencjalnymi „agresywnymi działaniami” Rosji wobec Ukrainy - poinformowało we wtorek biuro prasowe Pałacu Elizejskiego.

AFP poinformowała z kolei, powołując się na oficjalne źródła, że prezydent Francji Emmanuel Macron "w najbliższych dniach" spotka się z prezydentami Rosji Władimirem Putinem i Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.

"Pięciu przywódców potwierdziło swoją determinację do współpracy w celu zagwarantowania suwerenności Ukrainy oraz zapewnienia jej stabilności i bezpieczeństwa" - oświadczył Pałac Elizejski po rozmowie, którą Macron odbył we wtorek z przywódcami USA, Niemiec, W. Brytanii i Włoch.

"Pod tym względem pozostają czujni na agresywne działania, które Rosja może podjąć wobec Ukrainy" - oświadczono w komunikacie. Służby prasowe Macrona dodały, że francuski prezydent w piątek spotka się w Paryżu z nowym kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem i obaj "wspólnie przeanalizują sposoby ponownego zaangażowania Rosji w format normandzki".

We wtorek rozmowę za pośrednictwem łącza wideo odbyli prezydenci USA i Rosji, Joe Biden i Władimir Putin. Biały Dom zapowiadał, że po tej rozmowie Biden będzie także telefonicznie rozmawiał z przywódcami Niemiec, Francji, W. Brytanii i Włoch.

Źródło:PAP
WIDEO: Burza w Nowej Dębie. Polskie K9 na poligonie
Reklama

Komentarze (4)

  1. grzesiek

    Co ma Francja albo Włochy do sytuacji Ukrainy? To chyba jakiś żart co oni mogą? Co innego Niemcy ktore są architektem UE i jej polityki ale Francja?

    1. Hyrzy

      Świetne słowa. To jest tak przykre że Biden w sprawie Ukrainy dzwoni do Rzymu a nie do Warszawy podczas gdy bez naszej armii NATO na wschodzie nie istnieje

    2. asf

      Dokładnie, w punkt!!!

    3. dadsdsafdsfdsfsda

      Biden w sprawie Ukrainy nie powinien dzwonić do Rzymu ani Warszawy, tylko do Kijowa. Zaś dodatkowe konsultacje z sojusznikami, oczywiście nie zaszkodzą.

  2. Wojmił

    napewno będą czujni aby szybko wyrazić zaniepokojenie i wezwać do deeskalacji... na pewno będą czujni aby w odpowiednim momencie to powiedzieć...

  3. TrzciunPL

    Agresja Rosji względem Ukrainy odbyła się w 2014 roku więc troszkę są spóźnieni. Po drugie Berlin i Moskwą wbrew interesom naszego regionu a przy aprobacie Waszyngtonu budują NS2. O czym chcą rozmawiać i co ustalać skoro wszystko to pustoslowie

    1. BUBA

      Bo pogoda jest tylko dlaa bogaczy ...

    2. złośliwy

      Nasz region,to Polska,Litwa,Łotwa, Estonia.Wieki interes,w starciu z małym interesikiem.Zresztą wszystkie te kraje zapowiedziały że z gazu ze wschodu nie zamierzają korzystać. Tylko mi nie pisz o solidarności i tego typu rzeczach w odniesieniu do Ukrainy.

    3. TrzciunPL

      Ależ nie zmierzam bo jest już po Ukrainie

  4. Petro

    No ciekawe co zrobi Francja. Z jednej strony "tradycyjny" sojusz z Rosją i dobrze zakorzeniona we Francji agentura wpływu (podobniej jak w Niemczech, gdzie sobie kanclerza kupili), z drugiej nowa oś Niemcy-Rosja-Chiny oznacza marginalizację Francji w stopniu, jakiego jeszcze w swojej historii nie zaznała.

    1. Piotr II

      Co do tej osi to nie za bardzo, USA widziały by taki sojusz gospodarczy z Niemcami kontra gospodarka Chin, a Rosję widziały by jako kraj neutralny gdyby doszło do działań militarnych z Chinami , ale to co się mówi w świetle kamer to jest promil tego o czym się rozmawia w ciszy gabinetów, a żeby mieć jeszcze większy komfort w rozmowach i być nierozpoznawalnym to nie na swoim terytorium i nie w dużych miastach a w małych,cichych miejscowościach, a ludzie biorący udział w tych spotkaniach to nie pierwszy garnitur znanych bardziej lub mniej polityków a odpowiednio dobrani fachowcy.

Reklama