Powyższe, jakże mocne postulaty, znalazły się w specjalnym oświadczeniu opozycji, opublikowanym 11 dni po śmierci generała Wissama al-Hasana w zamachu bombowym przeprowadzonym w centrum Bejrutu.
Lista zarzutów antysyryjskiego Sojuszu 14 Marca wobec obecnego premiera prosyryjskiego rządu z nadania Hezbollahu, Nadżiba Mikatiego jest długa. Dopuszczenie do zamachu, angażowanie się w konflikt syryjski po stronie al-Asada, niedostateczna kontrola granic czy przymykanie oka na rozpowszechnienie broni poza kontrolą armii libańskiej, która służy Hezbollahowi do zastraszania ludności.
Opozycja wzywa również do wystosowania oficjalnej skargi do Rady Bezpieczeństwa ONZ i Ligi Państw Arabskich z powodu codziennych naruszeń libańskiej granicy ze strony syryjskiej i syryjskich spisków w Libanie – afera Michela Samahy, zamach na al-Hasana. Chce także skierowania wszystkich zbrodni od 2004 r. aż do dzisiaj do Specjalnego Trybunału dla Libanu.
Oprócz uznania ambasadora Syrii za persona non grataw Libanie, Sojusz 14 Marca domaga się zawieszenia wszystkich porozumień pokojowych podpisanych z tym państwem.
Sam premier Nadżib Mikati zdecydowanie wyklucza możliwość swojej rezygnacji z urzędu. Uważa, że takie rozwiązanie nie byłoby konstruktywne.
(MMT)