Reklama

Geopolityka

Izraelskie rakiety nad Syrią

Izraelskie myśliwce F-16I. Fot. Master Sergeant Kevin J. Gruenwald/US DoD
Izraelskie myśliwce F-16I. Fot. Master Sergeant Kevin J. Gruenwald/US DoD

Syria i Izrael oskarżają się nawzajem o rozpoczęcie działań wojennych. We wtorek w pobliżu Damaszku syryjska obrona przeciwlotnicza odpierała izraelski atak powietrzny, natomiast Izrael twierdzi, że bronił się przed syryjskimi pociskami, wystrzelonymi w kierunku jego terytorium.

Jak informowały agencje, syryjska armia przeprowadziła we wtorek w pobliżu Damaszku przeciwlotniczą akcję przeciwko "wrogim celom". Dyrektor Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka (OSDH), Rami Abdel Rahman poinformował, że chodziło o atak izraelskich samolotów.

Informacje te zostały potwierdzone przez syryjską agencję informacyjną Sana oraz telewizję publiczną. Powołując się na źródła militarne media donosiły, że "obrona przeciwlotnicza odpowiedziała na pociski wystrzeliwane przez izraelskie samoloty wojskowe i była w stanie przechwycić większość z nich zanim dotarły do celu". Poinformowano, że w ataku rannych zostało trzech żołnierzy.

W odpowiedzi izraelska armia stwierdziła w oświadczeniu, że "system obrony powietrznej został uruchomiony przeciwko pociskom przeciwlotniczym wystrzelonym z Syrii". Poinformowano, że nie ma żadnych szkód ani ofiar.

Rami Abdel Rahman stwierdził, że "celem izraelskiego ostrzału rakietowego z powietrza były magazyny broni, należące do Hezbollahu lub sił irańskich." Wyjaśnił, że magazyny te znajdują się w muhafazie Damaszek, w miastach Al-Kiswa, Ad-Dimas i Dżumraja, gdzie izraelskie lotnictwo w przeszłości dokonywało już nalotów.

Syryjska telewizja podała także, iż rakiety zostały wystrzelone przez izraelskie lotnictwo znad Libanu. Armia libańska potwierdziła, że izraelskie samoloty przelatywały nad terytorium tego kraju.

Jak podkreślają agencje, Izrael uważany jest przez ekspertów za jednego z wielkich przegranych po decyzji amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa o wycofaniu amerykańskich wojsk z Syrii. Liderzy izraelskiej opozycji uznali decyzję Trumpa za porażkę polityki zagranicznej premiera Izraela Benjamina Netanjahu, podkreślając, że wzmocni to regionalną potęgę Iranu.

W konflikcie syryjskim Teheran pozostaje bliskim sojusznikiem prezydenta Syrii Baszara el-Asada i sprzymierzonych z nim milicji. Armia Izraela wielokrotnie przeprowadzała w Syrii naloty na pozycje sił pozostających w sojuszu z władzami w Damaszku.

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze (23)

  1. Wielbiciel Misia Puchatka - misia o wielkim sercu i odwrotnie proporcjonalnym rozumku

    "...najprawdopodobniej z tych Iskanderów jakby wszystkie odpalili to zostałyby przechwycone przez Patrioty i Arrowy, problem jest jednak taki( dla Syrii i Rosji) że odpowiedzia byłyby zapewne Jericho a tu juz tak rózowo dla Syrii by nie było....Piloci z Izraela mieli okazję sprawdzenia na Ukrainie możliwości rosyjskich systemów przeciwlotniczych S-300 i doszli do wniosku, że nie wykryją one myśliwców F-35I - podały media rosyjskie. Ukrainę odwiedziły delegacje z USA i Izraela, by zbadać możliwości systemu S-300. Strona ukraińska zapewniła zachodnich partnerów, że posiadane przez nią baterie S-300 nie różnią się zasadniczo od tych, które Rosja przekazała Syrii" Czytając te i podobne bzdury człowiek dochodzi do wniosku, że likwidacja gimnazjów miała jednak sens bo "produkowały" absolwentów całkowicie oderwanych od rzeczywistości i pozbawionych jakichkolwiek cech racjonalnego myślenia zastępując je "wirtualem" i grami komputerowymi.

  2. gru

    @Chomik i inni wielbiciele rosyjskiej techniki: Gdybyś zadał sobie minimum trudu, to byś się dowiedział że Izraelczycy najpierw wystrzelili wabiki Delilah a potem spokojnie zniszczyli wyznaczone cele za pomocą najzwyklejszych bomb szybujących SDB (wliczając baterie OPL). Ale po co sobie zadawać trud - dużo prościej jest się opierać na komunikatach prasowych MON FR.

  3. Serwor

    .........Panie Maras, najprawdopodobniej z tych Iskanderów jakby wszystkie odpalili to zostałyby przechwycone przez Patrioty i Arrowy, problem jest jednak taki( dla Syrii i Rosji) że odpowiedzia byłyby zapewne Jericho a tu juz tak rózowo dla Syrii by nie było.............. To żart? Przecież Palestynczycy pokazali że Izraelska Żelazna Kopuła jest dziurawa jak ser szwajcarski. Nie przechwyciła połowę Palestynskich prymitywnych rakiet.

  4. Palmel

    Davien to dlaczego Izraelskie pingwiny nie wlatują nad Syrię tylko jak tchórze strzelają znad bezbronnego kraju jak Liban i chowają się za samoloty cywilne, ale tam już niedługo zrobi się ciekawiej jak Chiny wybudują swoją bazę w Syrii, Izrael boi się konfrontacji z Rosją

  5. abc

    Panie @John. Piloci z Izraela mieli okazję sprawdzenia na Ukrainie możliwości rosyjskich systemów przeciwlotniczych S-300 i doszli do wniosku, że nie wykryją one myśliwców F-35I - podały media rosyjskie. Ukrainę odwiedziły delegacje z USA i Izraela, by zbadać możliwości systemu S-300. Strona ukraińska zapewniła zachodnich partnerów, że posiadane przez nią baterie S-300 nie różnią się zasadniczo od tych, które Rosja przekazała Syrii. Soha News, wietnamski portal informacyjny, twierdzi, że wojskowi ukraińscy opisali możliwości bojowe S-300 i udostępnili je do ćwiczeń polowych. Piloci izraelscy wykorzystali w tym celu samoloty amerykańskie starszej generacji F-15C Eagle, ale wyposażone w nowoczesne systemy WRE. W rezultacie wojskowi izraelscy doszli do wniosku, że myśliwce F-35 Lightning II pozostaną niemożliwe do wykrycia dla rosyjskich systemów.

  6. podatnik polski

    Nie żadne rakiety, tylko SDB. Izrael jak zwykle chował się za górami, wleciał nad Liban, zrzucił bomby szybujące i uciekł do Izraela i poleciał na skargę do USA jacy to Syryjczycy źli, bo strzelali na Izrael, gdy izraelskie samoloty były już na terytorium Izraela. By temu zapobiec na przyszłość Rosja powinna dostarczyć Syryjczykom Iskandery i po każdym takim nalocie Syryjczycy powinni niszczyć Iskanderem lotnisko agresora, bo inaczej Izraelowi nie przemówi do rozumu. Zrzut tych 16 SDB to dowód na to, że Polska nie powinna się pchać w żadne amerykańskie koszmarnie drogie NASAMS, Skyceptory i podobne głupoty, bo głównym zagrożeniem jest PGM i trzeba mieć coś jak Pancyr, co ma efektory tańsze niż PGM. Samoloty co raz rzadziej będą celem, gdyż stosują PGM z dystansów stand off lub jak w przypadku Izraela, atakują z terytorium trzeciej strony i należy się nastawiać na masową obronę przed PGM a nie marnować kasę na jakieś PAC-3, z powodu jakiś mitycznych zagrożeń rakietami balistycznymi (które stanowią margines ataków i to spadający), w dodatku skutecznych (jeśli są skuteczne) tylko w minimalnym promieniu od wyrzutni.

  7. John

    @abc Izrael gada różne rzeczy szkoda, że nie napisały tego branżowe portale czy wydawnictwa, a to, że Pan minister chce sobie poprawić samopoczucie czy PR to, to rozumiemy, ale jak na razie, to od czasu kiedy S300 tam jest żaden F16 czy inny samolot nie wleciał w przestrzeń powietrzną republiki syryjskiej tylko strzelaja znad Libanu albo znad samego morza i to zresztą z marnym skutkiem ...

  8. Davien

    Co do tej hipotetycznej sytuacji panie maras to raczej niewiele by zostało z bazy skąd wystrzelono te Iskandery i mozna tylko miec nadzieje ze Rosjanie by sie opamietali,

  9. Davien

    Panie Maras, najprawdopodobniej z tych Iskanderów jakby wszystkie odpalili to zostałyby przechwycone przez Patrioty i Arrowy, problem jest jednak taki( dla Syrii i Rosji) że odpowiedzia byłyby zapewne Jericho a tu juz tak rózowo dla Syrii by nie było.

  10. Davien

    Panie df, jezeli chodzi o S-300 to Izrael nie musi sie nimi za bardzo przejmowac, zasieg ich rakiet w wersji jaka dostali Syryjczycy to całe 90km( S-300PM), zasieg bomb Spice czy pocisków Delilah jest większy, Izrael bardzo często wlatuje w przestrzeń Syrii odpalajac pociski.

  11. abc

    @Observer. Cytat: “The operational abilities of the air force are such that those (S-300) batteries really do not constrain the air force’s abilities to act,” Tzachi Hanegbi, Israel’s regional cooperation minister, told Israel’s Army Radio reports theReuters news agency . “You know that we have stealth fighters, the best planes in the world. These batteries are not even able to detect them.” System S-300 dostarczony Syrii przez Rosję nie będzie w stanie przeszkodzić najnowszym izraelskim samolotom, powiedział minister współpracy regionalnej Izraela Cachi Hanegbi. Przypomniał, że na zbrojeniu Sił Powietrznych Izraela znajdują się wyprodukowane w USA myśliwce piątej generacji F-35I Adir. Według niego rozmieszczenie syryjskich S-300 nie będzie w stanie ograniczyć ich możliwości. Gdyby Izrael tylko chciał z łatwością by zniszczył dostarczone do Syrii baterie systemu S-300. Problem polega tylko na tym że Tel Aviv nie chce konfliktu z Rosją. Dopóki obsługa syryjska nie przejmie na swój użytek S-300 i system nadal pozostanie pod kontrolą Rosjan Izreal będzie unikał ataku na te baterie i ograniczał aktywność swoich samolotów nad Syrią. Jednak to wszystko do czasu...

  12. trust observer

    Proszę dopisać, że dwa z atakujących F16 stworzyły zagrożenie dla dwóch rejsowych samolotów cywilnych chowając się za nimi, dlatego syryjska OPL musiała ograniczyć strzelania do nich i wyłączyć sektory z zagłuszaniem. Także jak widać Izrael nie liczy się z niczym atakując cele w Syrii i zachowuje się jak przystało na państwo terrorystyczne wykorzystując jako tarcze cywilów. Potwierdza to tylko incydent z rosyjskim Iłem, że to była chłodna kalkulacja.

  13. Davien

    Panie Observer, jak latał to lata a przestarzałe S-300P jak zaczna strzelac to skończa ja pozostałe baterie Syrii:)

  14. df

    @observer Izrael praktycznie nigdy nie wlatywał w przestrzeń Syrii i prawie zawsze działał z terytorium Libanu, a większość ataków przeprowadzał za pomocą F16. Są 3 metody: 1. zrzut Spice z wysokości kilku km gwałtowne obniżenie lotu i powrót do bazy (metoda teoretycznie nieaktualna po zestrzeleniu rosyjskiego IŁa i zainstalowaniu S300) 2. dolot na niskiej wysokości do granicy i odpalenie Delilah, 3.użycie Pop-Eye ale one mają ograniczony zasięg. Niedługo wejdzie pewnie kilka dodatkowych jak użycie LOR-y lub odpowiednika balistycznego EXTRA zrzucanego z samolotu. S300 zda się wtedy jak psu na budę.

  15. say69mat

    @Observer ... sugerujesz, że prawdziwy bohater sika wyłącznie pod wiatr. Bo jak nie sika pod wiatr to cwaniak, a nie ... bohater???

  16. Maras

    Do obiektywnie: Syria nie ma Iskanderów. Coś mnie omineło? Oczywiscie ma je Rosja w Syrii. Prawdopodobnie Izrael nie byłby w stanie zestrzelić wszystkich gdyby polaciało z kilkanaście. A teraz założmy hipotetycznie że kilka wali w lotnisko w Izrealu. Prosze o popuszczenie wodzów fantazji ...

  17. 22

    kto sieje wiatr ten zbiera burzę.........

  18. Chomik

    Najwyraźniej nie wystrzelono rakiet systemów S-300 oraz S-400. Wystarczyły połączone w sieć Pancyry, które zestrzeliły 14 z 16 izraelskich rakiet i szybujących bomb kierowanych.

  19. Observer

    @wind_city jak nie podwija, od czasu instalacji S300 ani razu nie wleciał samolotem w przestrzeń syryjską. Zachowuje się jak pies Burek co tylko szczeka zza ogrodzenia.

  20. Wojciech

    Zaczyna się. Tylko Amerykanie zwinęli manatki a już się miejscowi biorą za łby. Izrael ma w zwyczaju atakować prewencyjnie więc najprawdopodobniej zacznie atak pierwszy, żeby zapewnić sobie maksymalną przewagę.

  21. windy_city

    dobrze, że przynajmniej Izrael jeszcze nie podwija ogona, jak Trump...

  22. Obiektywnie

    Naloty Izraela na Syrię znad terytorium Libanu się nie skończą, dokąd Syria nie przyp... z Iskandera w bazę lotniczą bandytów dokonujących nalotu. Izrael nie rozumie innych argumentów niż kopniak w mordę.

  23. Smuteczek

    Ciekawe, zwykle Izrael nie komentował takich sytuacji.