Geopolityka
Francja wycofuje się z Mali
Francja, Kanada i sojusznicy koalicji wojsk Takuba wycofują się z Mali – ogłosił prezydent Emmanuel Macron w czwartek w Paryżu na konferencji prasowej wraz z prezydentem Senegalu Macky Sallem, prezydentem Ghany Nana Akufo-Addo oraz szefem Rady Europejskiej Charlesem Michelem.
Sahel i Zatoka Gwinejska to „priorytety strategii ekspansji" organizacji dżihadystycznych Al-Kaida i Daesh. „Za zgodą władz Nigerii siły europejskie zostaną przesunięte obok nigeryjskich sił zbrojnych w przygraniczny region Mali" – zapowiedział Macron. "Nie możemy nadal angażować się militarnie z powodu władz de facto, z którymi nie dzielimy ani strategii, ani celów. Z taką sytuacją mamy dziś do czynienia w Mali" – podkreślił prezydent.
Czytaj też
Pomimo wycofania wojsk z Mali, które ma potrwać od 4 do 6 miesięcy, Macron nalegał w czwartek na „utrzymanie zaangażowania w Sahelu wraz z sąsiednimi krajami". Prezydent zapewnił, że wycofanie z Mali nie oznacza porażki, ponieważ żołnierze koalicji odnieśli wiele sukcesów: zlikwidowali czołowych terrorystów Daesh i wyszkolili lokalne siły.
Czytaj też
Walka z grupami dżihadystów w Sahelu „nie może być wyłączną sprawą krajów afrykańskich" - powiedział prezydent Senegalu Macky Sall, reagując na zapowiedź wycofania sił francuskich i europejskich z Mali. Francja „nie zapomina o żadnym ze swoich 53 żołnierzy", którzy zginęli w walce w Sahelu – zapewnił prezydent Francji. „Myślę o wszystkich naszych żołnierzach, którzy zginęli w Sahelu za wolność, o wszystkich naszych rannych i ich rodzinach. Tak samo, jak myślę o sześciu Francuzach, którzy stracili życie w Nigrze w sierpniu 2020 r." – oświadczył Macron.
Czytaj też
Uczestnicy operacji Takuba i Kanadyjczycy ogłosili w czwartek we wspólnym oświadczeniu, że podtrzymują „chęć do dalszego zaangażowania w regionie Sahelu". „Z powodu licznych przeszkód ze strony malijskich władz przejściowych Kanada i państwa europejskie działające równolegle do operacji Barkhane i w ramach Task Force Takuba uważają, że warunki polityczne, operacyjne i prawne nie są już spełniane, aby skutecznie realizować swoje obecne zaangażowanie wojskowe w walce z terroryzmem w Mali i dlatego postanowili rozpocząć skoordynowane wycofywanie z terytorium Mali" - napisano w komunikacie prasowym.
Czytaj też
Według Pałacu Elizejskiego około 25 tys. żołnierzy jest obecnie rozmieszczonych w Sahelu, w tym około 4,3 tys. Francuzów. Francja jest militarnie obecna w Mali od 2013 r. W kraju doszło do dwóch zamachów stanu w 2020 i 2021 r., a obecne władze malijskie nie chcą zachodniej koalicji wojsk na swoim terytorium współpracując z kolei z rosyjskimi najemnikami z Grupy Wagnera.
Holub
Albo do cudo gospodarczego Władimira Putina
Sarmata
Oczywiscie ze to nie porazka Francji tylko wielkie zwycięstwo które można porównać tylko do zwycięstw USA w Wietnamie czy też w Afganistanie. Oczywiscie nie ta skala ale wynik podobny.
Monkey
@Sarmata: Zapomniałeś o Iraku, który juz teraz kupuje broń i wyposażenie od Turcji i Rosji, a do tego coraz bardziej zacieśnia stosunki z Iranem. Prawda jest taka, że problemy tego regionu należy własnie zostawić jego mieszkańcom do rozwiązania. Tyle, że te złoża naturalne...
x95
I zawsze taka sama retoryka. Takie czasy taka polityka.