Geopolityka
Dron uderza w Tel Awiw. Huti przyznają się do ataku
Jemeńscy Huti przyznali się do przeprowadzeniu ataku na stolicę Izraela. Według władz izraelskich na skutek tego nalotu zginęła jedna osoba, a co najmniej 10 zostało rannych.
„Powietrzne drony jemeńskich sił zbrojnych (…) wykorzystano do przeprowadzenia operacji wojskowej wysokiej jakości. Wzięto za cel jeden z ważnych obiektów w strefie okupowanej w Jaffie, znanej w Izraelu pod nazwą Tel Awiw” – oświadczył rzecznik bojowników Jahja Sari.
Siły Obronne Izraela przyznały, że dron został zidentyfikowany przed uderzeniem, jednak w wyniku błędu ludzkiego obrona powietrzna nie zadziałała poprawnie. Huti zapowiedzieli, że będą kontynuowali tego typu ataki.
Izrael już wcześniej miał spore problemy ze zwalczaniem dronów wystrzeliwanych z północy. Wtedy odpowiedzialnym za tego typu działania był libański Hezbollah.
Według burmistrza Tel Awiwu Rona Huldaja wybuch nastąpił w wyniku ataku drona. Następnie na miasto spadły odłamki maszyny. Armia nie potwierdziła na razie tej wersji, ale zapowiedziała wzmocnienie patroli.
Nie jest jasne, w jaki sposób dron przedostał się przez obronę powietrzną Izraela i jak władze kraju mogą zareagować na ten atak - przyznała agencja Reutera.
„Siły policji przybyły na miejsce (zdarzenia) i przeszukują teren w poszukiwaniu podejrzanych przedmiotów” – powiadomiła wcześniej policja w komunikacie prasowym, wzywając mieszkańców do „przestrzegania zasad bezpieczeństwa, a także by nie zbliżali się ani nie dotykali gruzu lub fragmentów, które mogą zawierać materiały wybuchowe”.
TIGER
Potwierdzam