Reklama

Geopolityka

Brytyjski premier: jestem za rozwiązaniem dwupaństwowym na Bliskim Wschodzie

Fot. Lin Mei/Wikimedia Commons, CC BY 2.0
Fot. Lin Mei/Wikimedia Commons, CC BY 2.0

Premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer stwierdził, że wojny na Bliskim Wschodzie odbijają się też na wewnętrznej sytuacji w jego państwie. Dodał, że jedynym, co mogłoby przerwać ten kryzys, jest powstanie państwa palestyńskiego.

W przeddzień rocznicy wybuchu wojny pomiędzy Izraelem a Hamasem na łamach „The Sunday Times” brytyjski premier podzielił się swoim zdaniem na temat aktualnej sytuacji na Bliskim Wschodzie. Stwierdził, że konflikt środowisk żydowskich oraz islamskich jest odczuwalny także w Wielkiej Brytanii, gdzie dochodzi do starć obu tych środowisk. Dodał, że Londyn ma pewne zobowiązania wynikające ze swojej historii, by interesować się sytuacją wokół Izraela.

Czytaj też

Reklama

Dodał też, że jedynym, co może „przerwać błędny krąg przemocy, jest współistnienie obok dwóch państw”, czyli Izraela oraz Palestyny. Odniósł się również do wydarzeń na północy Izraela i na południu Libanu, gdzie trwają regularne walki z Hezbollahem i jego bojownikami. Zaznaczył, że jest to szczególnie niebezpieczny krok, który może doprowadzić do jeszcze większej eskalacji, tym razem przy bezpośrednim udziale Iranu, co skutkowałoby wielką wojną w regionie.

Chociaż Starmer stwierdził, że Wielka Brytania „będzie wspierać Izrael w obliczu irańskiej agresji”, przestrzegł również, że „lepszej przyszłości nie osiągnie się poprzez traumatyzowanie, osierocenie i wysiedlanie”.

Czytaj też

Reklama
Źródło:PAP / Defence24
Reklama

Komentarze

    Reklama