Reklama

Geopolityka

Bloomberg: Macron chce kierować polityką zagraniczną UE, nie wszyscy to akceptują

Autor. PBS

Prezydent Francji Emmanuel Macron próbuje wykreować się na przywódcę UE w sferze polityki zagranicznej, ale nie wszystkie kraje są z tego zadowolone – napisała w środę agencja Bloomberg.

Zdaniem portalu nowa, ostrzejsza postawa Francji w polityce zagranicznej uwidoczniła się, gdy Macron publicznie odmówił wykluczenia wysłania zachodnich wojsk na Ukrainę.

„Nie wszyscy jego sojusznicy są przekonani, że jest on najlepszym rzecznikiem ich interesów. Jego kontrowersyjna uwaga o żołnierzach na lądzie (na Ukrainie) spotkała się z natychmiastową i bardzo publiczną krytyką ze strony kanclerza Niemiec Olafa Scholza i rozzłościła amerykańskich urzędników, którzy prywatnie mówią, że takie posunięcie może nawet wywołać starcie z Moskwą” – pisze Bloomberg, powołując się na wysokiego rangą urzędnika zaznajomionego z dyskusjami wśród sojuszników.

Czytaj też

Słowa Macrona o ewentualności wysłania wojsk na Ukrainę miały, jak twierdził, zasiać niepewność we Władimirze Putinie, ale według urzędników zorientowanych w rozmowach w NATO na temat Ukrainy mogły odnieść wręcz odwrotny skutek. Zmuszając Berlin do publicznego wykluczenia opcji wysłania wojsk na Ukrainę, Macronowi udało się bowiem rozproszyć niejasność co do położenia czerwonej linii sojuszników – ocenił wysoki rangą urzędnik amerykański.

Reklama

„Jego uwagi nie były też bardzo przemyślane z punktu widzenia bezpieczeństwa operacyjnego – w opinii kilku urzędników, którzy rozmawiali z Bloombergiem anonimowo – zwłaszcza że kilka państw już po cichu wysłało pewną liczbę żołnierzy na Ukrainę” - podkreśla agencja.

Kolejną kontrowersją we wspólnocie europejskiej, jest polityka prezydenta Francji wobec współpracy z Chinami, które utrzymują dobre stosunki z Rosją i nie potępiły jej pełnoskalowej agresji na Ukrainę. Macron mimo nadszarpniętych relacji z państwem środka, próbuje zneutralizować relację między tymi dwoma państwami i prowadzić dalej szeroką współpracę ekonomiczną.

Czytaj też

Bloomberg zwraca uwagę, że niewątpliwie niektórzy premierzy krajów UE z chęcią przyjęliby przywództwo Macrona i wielu z zadowoleniem zareagowało na jego ostrzejsze stanowisko wobec Rosji, ale krytycy francuskiego prezydenta twierdzą, że jest on człowiekiem raczej słów niż czynów.

W tym kontekście Bloomberg przypomina, że choć Macron poparł w zeszłym miesiącu czeską inicjatywę zdobycia dla Ukrainy 800 tys. pocisków artyleryjskich z pozaeuropejskich źródeł, to Francja jak dotąd nie przekazała na ten cel pieniędzy, choć Niemcy wyłożyły 300 mln euro na kupno 180 tys. pocisków.

Reklama

„Francja bardzo też odstaje od swych sojuszników pod względem całkowitej pomocy przekazanej Ukrainie” – podkreśla Bloomberg, powołując się na Kiloński Instytut Gospodarki Światowej. Paryż obiecał Kijowowi tylko niecałe 2 mld euro pomocy, podczas gdy Niemcy 22 mld.

Agencja zwraca uwagę, że Macron chciałby zapełnić pustkę powstałą po odejściu z polityki wieloletniej kanclerz Niemiec Angeli Merkel. Jednakże „nie wykorzystał okazji do zdecydowanego przejęcia europejskich sterów na początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę – powiedział Rym Momtaz z Międzynarodowego Instytutu Studiów Strategicznych (IISS). – Teraz próbuje naprawić ten błąd”.

Czytaj też

Reklama
Źródło:PAP / Defence24
Reklama
Reklama

Komentarze (6)

  1. tkin ważny

    Bez względu na grzechy Paryża, Macron Powinien przejąć stery Unii Europejskiej, bo tak, ta łajba tylko dryfuje. Niemcy boją się Rosji i nie posiadają broni jądrowej, więc kaplica. Poza Francją i jej prezydentem nie ma nikogo, NIIIKOOOGOOO! To tyle odnośnie dyskusji. Francja to najbardziej niezależny kraj w UE. Wspieram Francję! Amerykanie wycofali się z Europy albo ze słabości, albo z wyrachowania a wg mnie z jednego i drugiego. Ktoś powinien przejąć Europę i dobrze, że Macron się na to zdecydował.

  2. LOUT

    Macron chce kierować polityką(obojętnie czy zagraniczną, wewnętrzną, gospodarczą czy jeden czort wie!) EUSSR?? Nic mnie nie wiadomo, żeby Niemcy wystąpily z ich własnej EUSSR a to oznacza, że Macron to może< co najwyżej, pokierować sobie ruchem na skrzyżowaniu w Paryżu!

  3. pawelv

    Azczególnie Niemcy , bo to one uważają że powinny rządzić w Europie

    1. bezreklam

      Niemartw sie...dogadaja sie...chyba ze Marco zacznie grac na US

  4. szczebelek

    Może co najwyżej kierować zieloną sektą i lizać Putina oraz Ping Ponga na swój koszt

  5. Sorien

    Skąd wiadomo że Macron ściemnia z wysyłaniem żołnierzy do Ukrainy ? Ano z faktów które powinny nastąpić w drabince eskalacyjnej wcześniej.... Jeżeli na poważnie traktujemy ruskie zagrożenie to powinniśmy jako NATO w tym Francja wysyłać broń która mogła by faktycznie na polu walki sporo zmienić a nie udawać że nie można że niebezpieczna itp .... W Mołdawi już dawno temu powinny stacjonować wojska NATO w ramach obrony tego Kraju przed ewentualną inwazja Rosji

  6. Hubert

    Międzynarodowe stowarzyszenia na świecie a w tym tzw. UE nie mają i nie prowadzą polityki zagranicznej, ponieważ nie są one państwami a Macron jako prezydent Francji może prowadzić tylko i wyłącznie politykę zagraniczną swojego państwa. Każdy kraj na świecie prowadzi własną politykę zagraniczną zgodną z jego interesami gospodarczymi i statusowymi.