Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Czwartkowy przegląd prasy- Śmigłowce na rosyjskie fobie; Polscy żołnierze w najgorszych konfliktach ostatnich lat; Niemcy pokątnie handlują pistoletami i czołgami

Czwartkowy przegląd prasy pod kątem bezpieczeństwa.

Paweł Wroński, GW, Śmigłowce na rosyjskie fobie- Na 1 sierpnia ministerstwo wyznaczyło datę składania ofert w przetargu na śmigłowiec uderzeniowy, który ma być od lat 2017-18 następcą "latających czołgów" Mi-24. To zaskoczenie. Do tej pory zakup tego rodzaju śmigłowców odkładano na lata 2020-22. Wszystko to z powodu sytuacji na Ukrainie (...) Polscy stratedzy wskazują, że podstawowym problemem Ukrainy był brak możliwości szybkiego przerzucenia lojalnych jednostek w miejsce konfliktu. Aby jednak interwencja była skuteczna, potrzebne jest wsparcie z powietrza, a te mogą zapewnić śmigłowce bojowe. A śmigłowce atakujące wyposażone w nowoczesne rakiety i działka przeciwpancerne są obecnie jedną z najskuteczniejszych broni przeciwpancernych.

DGP, Polscy żołnierze w najgorszych konfliktach ostatnich lat- Od 1992 r. w polskich misjach wojskowych za granicą służyło ponad 50 tys. żołnierzy (trzeba jednak zaznaczyć, że statystyki nie rozróżniają, iż ten sam żołnierz mógł być na kilku misjach, a są i tacy, którzy w Afganistanie i Iraku byli nawet po sześć, siedem razy). Z tego na 31 zmianach na pograniczu izraelsko-libańskim było ok. 10 tys. wojskowych, a podczas półtorarocznej obecności w Czadzie (2008-2009) ponad 1,1 tys. Najbardziej liczne i niebezpieczne były misje w Iraku (służyło tam 16 tys. mundurowych) i Afganistanie (ponad 25 tys.) (...) Kilka tygodni temu Polski Kontyngent Wojskowy rozpoczął również służbę w stolicy Republiki Środkowej Afryki - Bangui. Na Czarny Ląd udało się 50 naszych. - Dowodzony przez kpt. Ryszarda Skoczylasa pluton wchodzi w skład międzynarodowej kompanii policji wojskowej IPU (ang. - Integrated Police Unit). Polscy żołnierze, wspólnie z francuskimi i hiszpańskimi kolegami, rozpoczęli patrolowanie ulic miasta, w którym działają także siły misji Unii Afrykańskiej (MISCA) oraz siły francuskiej operacji "Sangaris".

Michał Kokot, GW, Niemcy pokątnie handlują pistoletami i czołgami- Niemieccy prokuratorzy sprawdzają, jak to możliwe, że przez lata dziesiątki tysięcy niemieckich pistoletów trafiło do Kolumbii wbrew embargu na dostawy do tego kraju (...) Skandal ujawnił dziennik "Suddeutsche Zeitung" oraz telewizje NDR i WDR. Dziennikarze twierdzą, że co najmniej od dwóch lat do kolumbijskiej policji trafiło nielegalnie 65 tys. pistoletów produkowanych przez firmę Sig Sauer mającą siedzibę w Eckernfórde w Szlezwiku-Holsztynie. Firma omijała prawo, bo formalnie w Niemczech nie można do tego kraju wysyłać broni ze względu na wojnę, którą tamtejszy rząd toczy z lewacką partyzantką FARC. Ale Sig Sauer najwyraźniej omijał prawo, bo broń ta miała formalnie trafić do USA, gdzie takiego zakazu nie ma. Jak twierdzi "Der Spiegel", dopiero stamtąd spółka córka Sig Sauer miała wysłać ją do Kolumbii (...) Niemcy wysyłają duże ilości broni do państw, które mają złą, a nawet fatalną reputację. Niemcy są trzecim eksporterem broni na świecie, a wartość sprzedaży liczona jest w miliardach euro. Blisko połowa broni sprzedawana jest państwom spoza UE i NATO, a w pierwszej dziesiątce znajdują się Katar, Arabia Saudyjska i Algieria - wszystkie trzy oskarżane są o łamanie praw człowieka (...) Kontrowersje wzbudził zwłaszcza eksport przed kilkoma laty 800 czołgów Leopard 2 do Arabii Saudyjskiej. Wartość kontraktu miała przekroczyć 10 mld euro - blisko połowę całego rocznego eksportu broni Niemiec. Skandal wybuchł, gdy okazało się, że Rijad już w przeszłości używał czołgów do tłumienia demonstracji, by utrzymać autorytarne rządy, i najprawdopodobniej teraz dokonał zakupu w tym samym celu.

Jerzy Haszczyński, RZ, Już 200 ofiar nalotów. Pomysły na pokój w Gazie-  Radykalny Hamas chce długoletniego rozejmu z Izraelem. Ale stawia zaporowe warunki. Dwa dotyczą przerwania trwającej od lat izraelskiej blokady. Hamas domaga się otworzenia przejść granicznych oraz zezwolenia na pracę portowi morskiemu w Gazie (teraz Palestyńczycy nie mogą się znaleźć dalej niż 3 mile morskie od brzegu). Trzeci warunek to uwolnienie setek więźniów palestyńskich, którzy już raz uzyskali wolność w 2011 r. w zamian za uwolnienie przez Palestyńczyków izraelskiego żołnierza Gilada Szalita, a potem znów trafili za kraty. W propozycji egipskiej też była mowa o otwarciu przejść granicznych, i to jedyne podobieństwo do propozycji Hamasu.

Wojciech Czuchnowski, GW, Podkarpacka gorączka złota-Do przeszukania w gabinecie i mieszkaniach Zbigniewa Rynasiewicza (w Warszawie i Grodzisku koło Leżajska) doszło 3 lipca. Prokuratura Apelacyjna w Warszawie, która zleciła rewizję, nie chce ujawniać szczegółów. Wiadomo tylko, że chodzi o śledztwo w sprawie korupcji - łapówki za załatwianie spraw w urzędach państwowych i powoływanie się na wpływy uurzędników (...) dzień przed rewizją u Rynasiewicza zatrzymano Mariana D. i Pawła K - dwóch biznesmenów kierujących firmą paliwową MAANTE w Leżajsku, gdzie Rynasiewicz, zanim został posłem, był starostą i lokalnym działaczem. Gdy CBA ich zatrzymywało, prokuratura nie prowadziła jeszcze żadnego śledztwa. Przedsiębiorcy z Podkarpacia byli rozpracowywani przez agentów Biura w ramach czynności operacyjnych. Z podsłuchów ich rozmów wynikało, że przyjeżdżają do Warszawy, by spotkać się z wiceministrem. Funkcjonariusze zatrzymali ich w hotelu, ale nie wiemy, czy było to przed wizytą u Rynasiewicza czy po niej. Akcje przeprowadzono, stosując przepis o zatrzymaniu „w wypadkach niecierpiących zwłoki" (art. 308 kpk), bo CBA bało się utraty dowodów. Agenci szukali sztabek złota, które zamiast pieniędzy miały być wręczane jako łapówki.

Super Express, ABW licytuje zgubę- Słynna czarna teczka zostawiona przez funkcjonariuszy ABW w siedzibie tygodnika „Wprost" trafi na aukcję charytatywną. Pieniądze z jej licytacji wesprą weteranów wojennych, podopiecznych fundacji Szarik. To pozytywny finał sprawy, z której ABW dzięki takiej dobroczynnej inicjatywie wychodzi z twarzą. 

Michał Kokot, GW, Holandia częściowo winna masakry w Srebrenicy- Holandia jest winna śmierci 300 mężczyzn w Srebrenicy w 1995 r. - orzekł w środę sąd w Hadze.Oddalił jednak skargi krewnych blisko 8 tys. zamordowanych, którzy mieli być chronieni przez holenderskich żołnierzy ONZ.

 

Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. Mirosław Znamirowski

    "Michał Kokot, GW, Holandia częściowo winna masakry w Srebrenicy" Holandia winna masakrze? Wolne żarty. Jedyną winą rządu Holenderskiego jest to, że oddał swoich żołnierzy do dyspozycji tej skorumpowanej, skompromitowanej i ,nie bójmy się tego określenia, zbrodniczej organizacji jaką jest ONZ. Działania tzw. Błękitnych Hełmów, obwarowane przez graniczące z absurdem reguły użycia siły wymyślone przez oderwanych od rzeczywistości oenzetowskich biurokratów, przypominają w swojej naiwności tzw. Krucjatę Dziecięcą.