Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Bahrajn kupuje fregatę typu Oliver Hazard Perry

Amerykańska fregata USS „Robert G. Bradley” – zdjęcie z 2013 r. Fot. US Navy
Amerykańska fregata USS „Robert G. Bradley” – zdjęcie z 2013 r. Fot. US Navy

Amerykański Departament Stanu zaaprobował przekazanie do Bahrajnu jednej ze swoich wcześniej wycofanych fregaty typu Oliver Hazard Perry, ex. USS „Robert G. Bradley” (FFG-49), zapewniając odpowiednie wsparcie techniczne przy przygotowaniu okrętu oraz jego późniejszej eksploatacji.

Bahrajn zamierza zainwestować około 150 milionów dolarów w zakup i odnowienie swojej drugiej fregaty typu Oliver Hazard Perry. Jest to konieczne, ponieważ Stany Zjednoczone zamierzają przekazać temu państwu mocno wyeksploatowany okręt ex. USS „Robert G. Bradley”, który wycofano ze służby 28 marca 2014 r. To właśnie dlatego władze w Manamie poprosiły również Amerykanów o zabezpieczenie odpowiedniej ilości części zamiennych i dokumentacji, jak również o zapewnienie wsparcia technicznego logistycznego i szkoleniowego.

Należy przy tym pamiętać, że królewskie siły morskie Bahrajnu i tak otrzymają nowszą jednostkę niż wykorzystywana przez nie obecnie fregata typu Oliver Hazard Perry RBSN „Sabha” – czyli ex. amerykański okręt USS „Jack Williams” (FFG-24). Jest to bowiem jednostka wprowadzona do linii przez Amerykanów 30 sierpnia 1980 roku i przekazana na Bliski Wschód 13 września 1996 roku.

image
Fregata królewskiej marynarki wojennej Bahrajnu RBNS “Sabha” (FFG 90). Fot. US Navy

Ex. USS „Robert G. Bradley” jest tymczasem młodszy o cztery lata (był wprowadzony do służby 30 czerwca 1984 roku), a dodatkowo dłużej podlegał bardzo ostrym standardom eksploatacyjnym amerykańskiej marynarki wojennej. Z drugiej jednak strony przekazana Bahrajnowi fregata będzie pozbawiona swojego najważniejszego uzbrojenia, jakim dla okrętów typu Oliver Hazard Perry jest system rakietowy Mk 13 z jednoprowadnicową wyrzutnią dziobową dla rakiet przeciwlotniczych SM-1MR Standard oraz dla rakiet przeciwokrętowych Harpoon.

System ten został uznany przez Amerykanów za nieefektywny i wycofany w US Navy (w niektórych przypadkach zastąpiono go montując na dziobie armatę Mk.38 kalibru 25 mm). Amerykańska marynarka wojenna mogła sobie pozwolić na takie osłabienie obrony przeciwlotniczej, ponieważ jednocześnie zmieniono zadania, jakie miały wykonywać fregaty typu Oliver Hazard Perry. Zaczęły być one bowiem wykorzystywane do misji „pokojowych” jak np. reprezentowanie amerykańskiej bandery lub zwalczanie nielegalnej imigracji i przemytu. Było to widoczne szczególnie w przypadku fregaty ex. USS „Robert G. Bradley”, która na Morzu Karaibskim niejednokrotnie zwalczała transport narkotyków przechwytując m.in. statek rybacki „Llanero” z ładunkiem 1,68 ton kokainy.

image
Dziób fregaty USS „Robert G. Bradley” ze zdemontowaną wyrzutnią Mk 13 – zdjęcie z 10 maja 2013 r. Fot. Paul Farley/US Navy

Na razie nie wiadomo, jakie zmiany zostaną wprowadzone na przekazywanej do Bahrajnu fregacie, ani kto będzie te zmiany wprowadzał. W obecnej sytuacji geopolitycznej jest jednak mało prawdopodobne, by modernizacją okrętu zajęła się Turcja, która z powodzeniem unowocześniła wcześniej swoje fregaty typu Oliver Hazard Perry w ramach programu Genesis.

Bardziej prawdopodobne jest, że powtórzone zostaną prace jakie zaplanowano przeprowadzić w 2018 roku na okręcie RBSN „Sabha”. Modernizację tą zaakceptował rok temu amerykański Departament Stanu, tym bardziej, że  Bahrajn przeznaczył na ten cel około 70 milionów dolarów.

Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. Bosmanz Pucka

    70 mln usd to jest prawdziwa skala modernizacji ZŁOMU 40 lat Ale blachy trzymaja a Gawrona trzeba po 20 juz malować