Reklama

Inspekcje podejrzanych jednostek pływających są najczęściej prowadzone z szybkich łodzi motorowych klasy RHIB (Rigid-Hull Inflatable Boat), które działają w oparciu o okręty patrolowe lub bojowe.

Fot. images.defence.gov.au

Australijczycy pokazali jednak, że cały czas trenowany jest również zrzut grup abordażowo–inspekcyjnych z wykorzystaniem samolotu transportowego C-130J Hercules. Pozwala to bowiem na wielokrotnie szybszą reakcję, niż w przypadku wykorzystania zdecydowanie wolniejszych okrętów.

Fot. images.defence.gov.au

Australijczycy w czasie ćwiczeń zrzucili dwie łodzie RHIB typu Zodiac Milpro, co jest procedurą typową dla operacji abordażowych tego typu. Jeśli istnieją odpowiednie warunki, łodzie abordażowe są dodatkowo osłaniane z powietrza (ze śmigłowców) lub ze znajdujących się w pobliżu okrętów.

Fot. images.defence.gov.au

Samolot C-130J wykorzystywany w czasie ćwiczeń należał do 37. Eskadry australijskich sił powietrznych.

Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. whattf

    Kurcze jak to jest robione? Pusta lodz opada, a zolnierze po wodowaniu musza do niej doplynac? Chyba musi tam byc chocby jeden w lodzi by pozbierac swoich z wody.