Reklama

Siły zbrojne

Czechy i Słowacja się zbroją. "Wzrost budżetów obronnych"

Fot. Jan Kouba/Army.cz.
Fot. Jan Kouba/Army.cz.

Władze Czech i Słowacji zamierzają w przyszłym roku zwiększyć wydatki na obronę narodową o ponad 10 proc. Oznacza to, że decyzje szczytu NATO w Walii o podnoszeniu budżetów sił zbrojnych, jak również polityczne deklaracje w ramach Grupy V4, są realizowane.

Według słowackiej agencji TASR, wydatki na obronę narodową mają w przyszłym roku wynieść około 990 mln euro, nieco ponad 100 mln więcej niż w roku bieżącym. Udział wydatków na obronę w PKB zwiększy się w ten sposób do 1,19 proc. Co istotniejsze, będzie to też kontynuacja procesu zwiększania nakładów na obronę narodową, zapoczątkowanego po szczycie NATO w Walii.

Jeszcze w 2014 roku słowackie wydatki na obronę narodową wynosiły bowiem – według danych NATO – zaledwie 0,99 proc. PKB. W ubiegłym roku podwyższono je do poziomu 1,14 proc. PKB, w bieżącym – zgodnie z szacunkami Sojuszu Północnoatlantyckiego - przewidywano wydanie 1,16 proc., natomiast do 2020 roku założono osiągnięcie udziału nakładów na obronę narodową na poziomie 1,6 proc. PKB.

W praktyce oznacza to umożliwienie rozpoczęcia procesu zwiększania zdolności bojowej i modernizacji armii. Z punktu widzenia Słowacji najważniejszy projekt to obecnie realizowany już zakup śmigłowców Black Hawk, które mają zastąpić maszyny sowieckiej konstrukcji typu Mi-17.

Według doniesień agencyjnych, w pierwszej połowie roku podpisano też umowę na modernizację bojowych wozów piechoty. W dalszej perspektywie przewidywane jest, między innymi, pozyskanie nowych, kołowych transporterów opancerzonych.

Również sąsiednie Czechy prowadzą proces modernizacji i rozbudowy sił zbrojnych - i to zakrojony nawet szerzej niż na Słowacji. Wydatki na obronę narodową mają zostać podwyższone z 47,8 mld w 2016 roku do 52,5 mld koron w roku 2017.

Czytaj też: Czechy podwoją wydatki obronne. "Modernizacja, zwiększenie liczebności armii, nowe jednostki"

Według agencji CTK zgodnie z planami rządu dwa lata później mają one osiągnąć kwotę 62,7 mld koron. Udział nakładów na obronę w PKB ma osiągnąć 1,2 proc. PKB, choć wcześniej zakładano uzyskanie wskaźnika na poziomie 1,4 proc. do 2020 roku. Z drugiej jednak strony, budżet obronny ma być nadal zwiększany. Warto tylko wspomnieć, że w 2014 roku Praga wydała na obronę 39,1 mld koron, co oznacza nominalny wzrost na poziomie przekraczającym 60 proc.

To pozwoliło na rozpoczęcie procesu modernizacji sił zbrojnych. Zakupiono już zestawy przeciwlotnicze RBS-70 NG, zdecydowano też o rozpoczęciu procesu pozyskania systemu przeciwlotniczego określanego jako średniego zasięgu, w celu zastąpienia przestarzałych, sowieckich systemów Kub.

Czytaj też: "Wielka, polityczna dekoracja… i nic więcej". Czeski minister krytycznie o polityce Polski w V4

Ponadto, zwiększany jest poziom gotowości bojowej armii. Jak mówił w rozmowie z Defence24.pl Daniel Kostoval, wiceminister obrony Czech ds. uzbrojenia i zakupów, planowane jest sformowanie trzeciej brygady wojsk lądowych, tak aby dysponować jednostką „lekką”, „średnią” na KTO Pandur (uzbrojonych w PPK Spike, dodatkowe zakupy są realizowane), oraz „ciężką”.

Obecnie zmechanizowana jednostka dysponuje wozami bojowymi BVP-2, ale w dalszej perspektywie zostaną one zastąpione przez nowe pojazdy. Czesi planują też pozyskanie nowych radarów trójwspółrzędnych dla obrony powietrznej, zdecydowano również o zintegrowaniu z myśliwcami Gripen kierowanego uzbrojenia powietrze-ziemia.

Czytaj też: Czesi ujawniają oferentów przeciwlotniczej tarczy

Jak widać, Czesi i Słowacy podejmują działania w celu podwyższenia własnych zdolności obronnych. Pomimo dosyć dużej jak na europejskie warunki dynamiki wydatków, efekty mogą być jednak ograniczone. Jest to spowodowane przede wszystkim przez bardzo szeroki zakres cięć i redukcji strukturalnych, jaki miał miejsce w tych krajach po ich wejściu do struktur NATO. Dla przykładu, każde z wymienionych państw dysponuje zaledwie jednym batalionem czołgów, posiadają też niewielką liczbę naddźwiękowych samolotów (Gripen i MiG-29). Według SIPRI czeskie nakłady na obronę wynosiły - nominalnie - ponad 58 mld koron w 2005 roku, co wtedy stanowiło 1,8 proc. PKB tego państwa.

Proces odbudowy zdolności obronnych będzie więc długotrwały. Z drugiej strony, gdyby na zwiększanie budżetów obronnych w podobnym stopniu (ok. 10 proc. rocznie) zdecydowały się rozwinięte kraje zachodnie, takie jak Holandia czy Niemcy, mogłyby one uzyskać znaczne efekty, dlatego należy docenić wysiłki podejmowane przez południowych sąsiadów Polski.

Reklama
Reklama

Komentarze (11)

  1. sojer

    Słowacja - 1% PKB wydatków, jeden batalion czołgów (T-72), jedna eskadra myśliwska (MiG-29), jedna eskadra śmigłowców transportowych (powiedzmy, że UH-60M), jedna bateria przeciwlotnicza (S-300), jest nawet "eskadra" transportowa (będą dwa Spartany!)... czyli prowizorka wojska - tyle, żeby wywiązać się z zobowiązań, ale nic nie wnieść do sojuszu. Ważne, żeby było co pokazać na defiladzie. 12 samolotów to akurat tyle, żeby w święto narodowe poderwać w powietrze cztery sztuki, które mogą zrobić hałas nad stolicą. Czesi przynajmniej mają swój sprzęt względnie nowoczesny, zmodernizowane czołgi, zachodnie transportery, dużo śmigłowców, które nie mają 30 lat, Gipeny.

    1. re

      Że co? Czesi mają? Żarty. Jeszcze niedawno były dyskusje czy warto w ogóle jakiekolwiek czołgi posiadać. Ich kraj jest obecnie infiltrowany przez rosyjskie służby jak Austria w latach 50. Gorbaczow w latach 80 po tym jak spisano Polskę na straty jako główną sojuszniczą siłę w ramach UW ukuł tezę jakoby Czechosłowacja miałby być takim pomostem i łącznikiem ZSRR na zachód. W tym celu porozsadzano tam masę śpiochów, nielegałów i agentów wpływu. Nic dziwnego że ddziś Czechy sa najchętniej wybieranym przez Rosję miejscem do inwestowania i wyprowadzki. Nawet córka Koniewa mieszka bodaj w Pradze. A poza tym to coś mi się wydaje że Trumpa szybko postawia do pionu bo to co mówią jego doradcy i generalnie republikanie ma się nijak do tego co Trump mówił w czasie kampanii. Giuliani wczoraj wyrźnie powiedział że nie ma mowy o rozbijaniu NATO, ale będą egzekwowali twardo przymus wydatków 2% GDP od każdego członka. Chodzi o to po prostu że ta ekipa to ekipa geszefciarzy i banksterów która teraz będzie doiła Europejczyków na kontraktach zbrojeniowych. O ile demokraci mieli jakąś wizję przyszłości opartej na wizjach (ekologia, liberalizm kulturowy, wsparcie socjalne, budowa stanów USA i Europy jako przeciwwaga dla Chin i Azji) tak teraz do władzy doszła ekipa która na wszystko będzie patrzeć przez pryzmat interesu i władzy. Jeśli Putin będzie brykał i szodził interesom US to nie bezie zadnego cackania. jeśli interesem USA będzie to aby Putin nie wlazł na Ukrainę czy do Estonii to USA zrobią wszystko by nie wlazł. Poprzednia ekipa robiłaby to z przyczyn powiedzmy sobie geopolitycznych a ta będzie robiła takie rzeczy tylko ze wzgl na interes wewnętrzny USA. I tyle. przecież już zapowiedzieli że bedą modernizować siły lądowe bo USA nie są w stanie dziś wygrać konwencjonalnego konfliktu nawet z Rosją nie mówiąc o Chinach.

    2. qqq

      Słowacja raczej nie będzie potęgą militarną, trzeba im stawiać rozsądne wymagania. Poztym amerykanie budują tam lotniska bo to jest kierunek z którego będziemy mieli wsparcie, gdyby Niemcy zawiedli. I to jest ich wkład.

  2. tankcom

    jak taki krzaczor na pancerzu faktycznie "maskuje" obecnie w walce? Przyznam im jednak inwestowanie w np. uh-60 jaki ma potencjalny sojusznik. a i brat Czech ma bwp-2, takie jaki i Neutralna Finlandia. u nas na "zielonej wyspie" gdzie kryzyz nie straszny...?( bo tyle wydawali Polacy)...Czesi nawet samoloty szkolne z 10 lat temu dozbroili w rakiety p-p, A u nas "po Co Ci uzbrojony "master". mamy su22 i milki24. Bez rakiet p/panc od 5 LAT

  3. as

    Czy w te 2% wchodzą koszty emerytur mundurowych

    1. wolfgang

      Wchodzą. Renty też. To taki "drobiazg", o którym się zapomina zwykle...

  4. citek

    Polska i jeszcze pięć panstw wydaje 2% PKB lub powyżej dobrze Trump sie za to Wezmie ,wystraszyli sie ze nie bedzie pomocy usa dla tych nie wywiązujących sie to odrazu zaczeli cos robic

    1. wolfgang

      ale zrozum, że my nie wydajemy ponad 2% "na obronność". To jest wartość budżetu MON, a to są 2 różne kwestie. Z budżetu MON finansowane są też emerytury i renty wojskowe, a w takiej np. Szwecji już nie (z ichnego ZUSu).

  5. [email protected]

    Jak widać rację ma D. Trump, że nie wszyscy wydają te 2 % PKB na obronność. Można im przejściowo pomagać ale nie mogą się oni cały czas slizgać na tych co warunek 2% wypełniają. Chyba, że w zamian za naszą pomoc w tym zakresie, będą kupować u nas uzbrojenie za całe te 1,5-1,8 % PKB. To może się opłacać.

    1. xyz407

      Niech jeszcze D. Trump zbada efektywność wydawania środków. Może się okazać, że 1,5% znaczy więcej niż 2%.

    2. Geopolityk

      Teraz Amerykanie krzyczą że to skandal że nikt nie wydaje 2% pkb, tyle, że przez całe dziesięciolecia było to Amerykanom na rękę. Brak liczących się sił zbrojnych takich państw jak Francja, Wlk Brytania a szczególnie Niemcy, był bezpieczny dla utrzymania hegemonii przez USA. Jak masz słabą armię to musisz akceptować warunki silniejszego (tu: USA) jak masz licząca się armię to możesz prowadzić niezależna politykę (patrz np. obecnie Turcja). Tak samo USA przez dziesięciecia kontrolowały Japonię. Stany przez dziesięciolecia były tez beneficjentem słabej militarnie Europy. Nie tylko bezpieczeństwo w Europie było na koszt USA ale też USA miało z tego zyski, prowadząc światowa polityke bez przeszkadzajek europejskich i majać zagwarantowane że Europa zrobi to co chce USA (patrz kryzys sueski gdzie Francja i Wlk Brytania się musiały wycofać pod naciskami USA). Dlaczego zatem USA tak głośno obecnie mówi że europa ma wydawać więcej na zbrojenia? (zresztą Australia i Japonia też!) Bo, jak na razie hipotetycznej, konfrontacji z Chinami USA są za słabe więc tym razem bardziej potrzebują uzbrojonych sojuszników niż militarnie słabych i całkowicie podległych USA.

    3. wolfgang

      My też nie wydajemy 2% PKB na obronność. Mamy budżet MON na poziome 1,95% PKB... a to 2 różne kwestie. U nas w tym budżecie są takie "bojowe" składniki jak, emerytury, renty byłych żołnierzy, czy l 4, a w całej masie krajów, które nominalnie mają niższy budżet MON od naszego te składniki są poza budżetem MON. Wypadałoby pisząc o nakładach na obronność uszczegółowić je np. do wynagrodzeń żołnierzy, wydatków na utrzymanie sprzętu i modernizacji. Wtedy dane byłyby miarodajne.

  6. Franky

    No tak czecho-słowackie cwaniaczki weszły do NATO, zlikwidowali armie, założyli nóżkę na nóżkę i stwierdzili "przecież będą nas bronić, po co wywalać kasę w błoto". Teraz jak Trump oznajmił, że zrewiduje kraje NATO które nie wywiązują się z 2% PKB na obronę to się obudzili. Co obecnie robią Czesi i Słowacy, ano tworzą sobie raje podatkowe dla polskich firm żeby u nich zakładać firmy i mechtać sobie dowoli na podatkach bo im to nie przeszkadza, Polska i budżet traci a my na obronę musimy się zadłużać, Boże broń nas przed "przyjaciółmi" z wrogami sobie poradzimy

    1. lo

      Obecne wydatki Czech i Słowacji to już dobry wynik. Ja na ich miejscu -bez efektu Trumpa i Rosji- bym dalej wydawał 1% albo i mniej. Nawet bym to NATO olał jak w nim jest PL jako bufor. Po prostu: 10mln pepiczków nic nie może samemu zaś system kolektywnej obrony jako rodzaj ubezpieczenia jest zawsze podważany bo nikt za kraj frontowy nie chce ginąć i działa dopiero jak problem dotyczy go. Dziś Armia to praca już w PL jak i na zachodzie. Po 16stej i weekendy nie walczą. W wakacje politycy wojsk nie wysyłają. 100 trumien to przegrane wybory. Takie normy, obyczaje, zwyczaje. p.s. warto zbadać efektywność wydatków MON pl, czech, słowacji. Może ich 1.4-1.6% odpowiednio i dobrze wydane lub jak ktoś ma inny syst. emerytalny może być = 2,01% PL.

    2. Januszek.

      Wcale to nie wina PO i obecnie PiSu, że Polscy przedsiębiorcy wcześniej przenosili firmy do Anglii, a obecnie do Czech. Daleko Czechom do raju podatkowego, więc zastanów się kogo kąsasz bo przedsiębiorstwa to fundament dla wzrostu gospodarczego czyli również zwiększenia wydatków na armię. Morawiecki zachwyca się że przeprowadza rozmowę z 51 amerykańskimi przedsiębiorstwami, które pewnie ulokują się w strefach ekonomicznych i będą mieli lepiej niż polskie firmy w Czechach na których psioczysz. A co z małymi i średnimi przedsiębiorstwami z Polski? Dlaczego Bóg ukarał nas nieudacznikami...

    3. kowal_wykuty

      A mamy obecnie jakichś przyjaciół poza Rosją, Białorusią i Węgrami?? ps. twój tekst to dowód analfabetyzmu ekonomicznego... nie jest winą Pepików, ze polskie władze z uporem niszczą własny polski biznes,

  7. Rex

    Państwa takie jak Czechy, Słowacja czy Kraje Bałtyckie czyli Litwa....... itd stanowią dla NATO tylko balast. To żadni partnerzy w żadnej sprawie, tylko i wyłącznie potencjalne źródło problemów. Gapowicze.

    1. łowca_gimbazy

      To samo może USA powiedzieć o Polsce murzynku Kali....

  8. Kamik

    Rezygnacja z przywilejów dla nauczycieli, rolników, górników, mundurowych, duchownych itd. to oszczędność dla państwa w granicach 40-45 mld rocznie. Informatyzacja urzędów i redukcja zatrudnienia z pól miliona urzędników do ok 150 tysięcy to kolejne 10 mld złotych rocznie. 500+ już nawet nie liczę... sami odpowiedzmy sobie na pytanie co można kupić armii za takie pieniądze?

    1. Antex

      OK ... ale jednocześnie również rezygnacja z przywilejów dla sędziów, prokuratorów, polityków, Jak ciąć to równo.

    2. Wawiak

      Wyłudzenia VAT to w Polsce PONAD 40 miliardów. Górne szacunki mówią nawet o 90 mld. Jak widzisz, nie trzeba ciąć wydatków, tylko wzadzić prawdziwych złodziei do pudła. Co za naród: zamiast zobaczyć kto go okrada, tylko by pasa zaciskał. Masochiści czy jak?

    3. Andrzej

      bzdura. Jak np. dociążysz pensje ZUSem to państwo musi wypłacić zus za wszystkie poprzednie lata oraz "ubruttowić" obecne wynagrodzenie. Skąd na to weźmiesz pieniądze? To nie dotyczy tylko żołnierzy ale większości służb. Tego typu rozwiązanie co jest obecnie, jest tańsze, bowiem Państwo i tak musiałoby płacić za pracownika służb ZUS (samemu sobie), a dodatkowo doszedłby koszt obsługi tych składek.

  9. Victor

    Z tego co pamiętam to niedawno ogłoszono sukces sprzedaży dla Słowacji podwozi Rosomaków. Czy ktoś wie co się dzieje w tej sprawie?

    1. asdf

      Słowacy podobno wybrali swoje aligatory i po zamówieniu.

  10. sorbi

    Słowacy i Czesi "obsrali się" po wygranej D.Trumpa, który zapowiedział - i słusznie - , że możliwe, że niektóre kraje NATO będą musiały bronić się same!!!! DLA MNIE SPRAWA JEST PROSTA OD LAT - NIE WYDAJESZ 2% PKB NA ARMIĘ - TO WON Z NATO, albo: w takim stopniu wam pomożemy, w jakim wydajecie na armię. np. wy możecie przysłać na pomoc Polsce kompanię kolarzy, to Polska -z racji większej liczebności swojej armii - przyśle wam na pomoc najwyżej dwie kompanie kolarzy - żadnych czołgów, samolotów rakiet plot itp. w myśl zasady - JAK KUBA BOGU, TAK BÓG KUBAŃCZYKOM. Bo coraz więcej krajów - jak Holandia, Czechy, Słowacja - rezygnuje z drogiego i kosztownego w zakupie i utrzymaniu sprzętu "ciężkiego" (np.czołgów) oglądając się na innych i pozostawiając głównie lekkie związki taktyczne, tanie w utrzymaniu i wyposażeniu w myś zasady - SZTUKA JEST SZTUKA. Tak trzymać panie TRUMP!!!!

    1. Podbipięta

      Dokładnie o to idzie panie Sorbi!

    2. Macorr

      My też w tym roku tyle nie wydamy...

    3. Fanuel

      Właśnie wywaliłes Polskę z NATO. Od wielu lat wydajemy poniżej 2% i w tym roku tez tak bedzie..Dzięki paraliżowi zakupowe w MON.

  11. Pisar

    Tymczasem MON zabrakło kasy i szykuje się wybór: Narew albo Wisła do kasacji. Brawo. Jak już pisałem na Caracale po prostu brakło kasy

    1. Billy

      Skąd takie informacje?

    2. zby79

      taa, kupmy na raz caracale i Wisłę, i może Narew. Przez 8 lat PO nie zrealizowało żadnego ważnego przetargu (Wisła, Narew, Kruk, śmigłowiec wielozadaniowy, Miecznik, Czapla, Orka, Borsuk, Gepard), no może oprócz Kormorana II i Kraba. I teraz w rok PiS ma to wszystko kupić? Ty tak na poważnie?

    3. qra

      @Pisar Minister Obrony Narodowej chce kupić tysiące dronów i mundury wyjściowe dla OT, an "kadre" dla OT też tzreba wydać, wiec czego się czepiasz.