Ukraina: kasetowe rakiety atakują Rosjan

Ukraina od dawna stosuje do ataków na rosyjskie cele pociski rakietowe rodziny GMLRS. Wystrzeliwane są one m.in. z systemów M142 HIMARS, które w pierwszych miesiącach od ich dostarczenia były niezwykle skutecznym środkiem walki. Dostarczano jednak do Kijowa jedynie te ze standardową odłamkowo-burzącą głowicą, która nie pozwala tak skutecznie razić celów obszarowych, jak np. zgrupowania sprzętu i żołnierzy.

W czerwcu jednak w serwisie X pojawiło się nagranie przedstawiające zaatakowanie rosyjskiego zgrupowania piechoty oraz kilku pojazdów za pomocą rakiety M30. Odznacza się ona tym, że posiada głowicę kasetową, w skład której wchodzi 404 ładunków odłamkowo-kumulacyjnych. Do trafienia nią Rosjan miało dojść w pobliżu wsi Burczak na froncie zaporoskim.

Jak widać jednak na zdjęciu poniżej, tego typu pocisków miano użyć już wcześniej do ataków na wieś Maiskii w obwodzie biełgorodzkim. Niewykluczone, że to one odpowiadały za część zniszczeń rosyjskich systemów OPL w tym regionie. Najpewniej ten rzadki efektor trafił na Ukrainę w ramach któregoś majowych pakietów pomocy wojskowej od USA, które jak na swoje standardy wyprodukowały go w niezbyt dużej liczbie. Ich użycie pozwoli na znacznie skuteczniejsze celów obszarowych, względem standardowych pocisków GMLRS.