Reklama

Rosyjskie A-50 wróciły nad Ukrainę

A-50U
A-50U
Autor. mil.ru

Po raz pierwszy od około roku, Siły Powietrzne Ukrainy wykryły rosyjski samolot wczesnego ostrzegania A-50 operujący w przestrzeni powietrznej obwodu orłowskiego. Samoloty tego typu, wyposażone w zaawansowane systemy radarowe, są kluczowe dla rosyjskich operacji wojskowych, umożliwiając wykrywanie celów powietrznych i naziemnych na dużych odległościach.

Znaczenie samolotów A-50 dla Rosji

Samoloty A-50, znane pod oznaczeniem NATO „Mainstay”, są jednymi z najważniejszych elementów rosyjskiej sieci rozpoznawczej i dowodzenia w powietrzu. Wyposażone w potężne radary, umożliwiają śledzenie celów powietrznych i naziemnych na duże odległości. Działają podobnie, jak amerykańskie AWACS i są wykorzystywane do kierowania operacjami myśliwców oraz wykrywania potencjalnych zagrożeń.

Po zniszczeniu dwóch rosyjskich samolotów A-50 przez ukraińskie siły zbrojne w 2024 roku, Rosja zaczęła operować ostrożniej, wycofując swoje maszyny z bezpośredniego sąsiedztwa linii frontu. Dlatego ich ponowna aktywność nad północną Ukrainą może sugerować próbę odbudowy zdolności rozpoznawczych.

Reklama

Straty rosyjskich A-50 w trakcie wojny

Ukraina zdołała zniszczyć dwa samoloty A-50 od początku 2024 roku:

  • 14 stycznia 2024 roku ukraińskie siły powietrzne zestrzeliły rosyjski samolot A-50 nad Morzem Azowskim. Informację potwierdził dowódca ukraińskich Sił Powietrznych, generał Mykoła Ołeszczuk;
  • 23 lutego 2024 roku kolejny rosyjski A-50U został zniszczony nad Krajem Krasnodarskim. Maszyna została trafiona przez ukraiński system obrony powietrznej, prawdopodobnie S-200;
  • 6 lutego 2023 roku na białoruskim lotnisku wojskowym w Maczuliszczach doszło do uszkodzenia rosyjskiego A-50 w wyniku ataku dronów. Odpowiedzialność za incydent wzięła na siebie białoruska grupa partyzancka BYPOL. Samolot miał zostać uszkodzony w przedniej i centralnej części,a uszkodzenia obejmowały awionikę i radar. Maszyna została później odesłana do Rosji w celu naprawy

    Rosyjskie lotnictwo posiada jedynie ograniczoną liczbę tych maszyn, a każda strata znacząco ogranicza zdolność do prowadzenia operacji na froncie. Według dostępnych szacunków Rosja dysponowała przed wojną około 9-10 sprawnymi samolotami A-50.

    Powrót rosyjskiego A-50 nad Ukrainę może oznaczać odbudowę zdolności rozpoznawczych Rosji po wcześniejszych stratach. Możliwe, że naprawiono uszkodzone maszyny lub przesunięto dostępne egzemplarze na nowe obszary operacyjne. Aktywność A-50 może również sugerować przygotowania do planowania nowej ofensywy.

    Reklama
    WIDEO: Najnowsze Abramsy w Biedrusku
    Reklama

    Komentarze (2)

    1. panemeryt

      Tak mnie zastanawia Przesmyk Suwalski. Jak Rosja wyobraża sobie jego obronę bez A-50 w powietrzu? Gdzie tego A-50 chcą umieścić? Bo nad Białorusią nie da mu nietykalności. Nad swoim terytorium nie mają jak. A powinni ok., 200-250 km od lini frontu. Raczej mają pozamiatane bez wcześniejszego zajęcia WSZYSTKICH krajów nadbałtyckich. Ale wtedy atak na Przesmyk nie jest konieczny

      1. Wuc Naczelny

        Bo przesmyk nigdy nie jest celem mocarstwa samym w sobie, tylko wymysłem prasy. Sami sobie wymyślili głupi cel a potem postanowili się nad tym pomysłem pastwić, unikając poważnych tematów. Typowe dla prasy inspirowanej obcymim służbami.

    2. Luunapark7Marek

      amerykanie powyłaczali systemy to zaczęły latać

    Reklama