Wojna na Ukrainie
Rosjanie tracą cenną wyrzutnię rakiet termobarycznych

Autor. Mike1979 Russia/Wikipedia
Rosjanie utracili na Ukrainie pierwszą wieloprowadnicową wyrzutnię rakiet termobarycznych TOS-2. Ukraińcy mieli wyeliminować ją z walki w rejonie Pokrowska, prawdopodobnie za pomocą drona FPV.
Rosjanie, w przypadku wieloprowadnicowych wyrzutni rakiet termobarycznych, ponieśli w wyniku walk na Ukrainie przez ostatnie ponad trzy lata liczne straty względem posiadanej floty tego typu pojazdów. Mowa tutaj (według danych Oryxa)o utraceniu bezpowrotnym (zniszczenia i przejęcia przez Ukraińców) przynajmniej 24 gąsienicowych TOS-1A (kolejne 6 sztuk zostało uszkodzonych) oraz 8 przeznaczonych do nich pojazdów transportowo-załadowczych TZM-T. Teraz do tego grona dołączyła nowsza kołowa wyrzutnia TOS-2 Tosoczka. Do jej likwidacji doszło za pomocą jakoby drona FPV w rejonie Pokrowska.
First destroyed 🇷🇺 Russian 220mm TOS-2 MRL from CMD unit.
— Aloha (@aloha9916) February 16, 2025
14th February 2025, Pokrovsk direction. pic.twitter.com/AeiGqEzq0S
Jak widzimy na powyższych zdjęciach, wyrzutnia została doszczętnie spalona i nadaje się wyłącznie na złom (chociaż sama jej struktura nie jest rozerwana, wskazując np. na posiadanie niepełnego zapasu amunicji lub nawet jej braku). Wracając do samych strat Rosjan w tego typu pojazdach, efektem tego było stworzenie nowych środków bojowych o większej donośności (w przypadku TOS-2 mowa nawet o 20-24 km) oraz montowanie na pojazdach dodatkowego opancerzenia. Ślady zastosowania drugiego z tych elementów widzimy na zdjęciach. Mimo tego, że Tosoczka jest używana w walkach z Ukraińcami od dawna, to jest ona rzadkim widokiem, wskazując na jej niewielką produkcję lub ich ograniczone dostawy na front.
TOS-2 Tosoczka to samobieżna kołowa wyrzutnia pocisków termobarycznych kalibru 220 mm, mieszcząca 18 rakiet (w trzech rzędach po sześć pocisków), co jest mniejszą jednostką ognia względem cięższego odpowiednika, jakim jest TOS-1A. Donośność tego systemu artyleryjskiego określa się na 6-10 km w zależności od typu używanego efektora, jednak obecnie Rosjanie pracują nad poprawą tego parametr, czego efektem mają być pociski o zasięgu rażenia 20-24 km. Jedną z różnic TOS-2 względem TOS-1 jest system samozaładowczy, dzięki czemu wyeliminowano konieczność używania dodatkowego specjalistycznego wozu amunicyjnego. Zmodernizowany miał zostać także system kierowania ogniem, który został zautomatyzowany i wyposażony w dodatkowe elementy zwiększające precyzję prowadzonego ognia.
Wbrew wcześniejszym zapowiedziom system nie został osadzony na nośniku gąsienicowym wywodzącym się z rodziny Armata. Zdecydowano się na wykorzystanie podwozia kołowego w postaci wojskowego samochodu ciężarowego Ural-63706 6 × 6 z rodziny Tornado-U. Decyzja ta najprawdopodobniej spowodowana jest doświadczeniami wyciągniętymi z udziału systemów TOS-1A w konflikcie syryjskim. Kołowe podwozie zapewnia większą mobilność oraz łatwiejszy transport powietrzny.

Autor. mil.ru
WIDEO: B jak BTR-4 Bucefał - Alfabet Defence24