Reklama

Wojna na Ukrainie

Polska „okupacyjna” broń walczy na Ukrainie

Pistolet Vis wz. 35
Pistolet Vis wz. 35
Autor. Askild Antonsen/Wikimedia Commons/CC BY 2.0

Na zdjęciach z Ukrainy pojawił się pistolet Vis wz. 35, wyprodukowany w radomskiej Fabryce Broni, prawdopodobnie w czasie okupacji niemieckiej.

Polski pistolet znalazł się na uzbrojeniu jednej z formacji ochotniczych, które walczą po stronie Ukrainy. Jak się spekuluje, pochodził najpewniej z zapasów niemieckiego uzbrojenia, zdobytych przez ZSRR w czasie II wojny światowych i „odziedziczonych” przez Ukrainę po upadłym Związku Radzieckim.

Pistolet Vis to jedna z najbardziej znanych konstrukcji polskiej broni strzeleckiej okresu II wojny światowej. Dysponuje ośmionabojowym magazynkiem na amunicję 9x19 Parabellum, jest też uznawany za celny, poręczny i niezawodny. Z tych powodów był produkowany nie tylko w czasach II Rzeczypospolitej, ale i właśnie w czasie okupacji niemieckiej. A teraz służy do obrony Ukrainy przed rosyjskim najeźdzcą.

Reklama

Pistolety Vis wz. 35 są produkowane w Radomiu również obecnie, w celach kolekcjonerskich. W trakcie toczącej się na Ukrainie pełnoskalowej wojny wielokrotnie widziano broń pochodzącą z historycznych konfliktów, ale częściej były to karabiny maszynowe (w rodzaju Maxima) czy systemy artyleryjskie. Mowa więc o rodzajach broni, które są intensywnie używane (i zużywane/tracone) w czasie okopowej wojny i są wykorzystywane zdecydowanie szerzej niż pistolety.

Reklama

Jak jednak widać, na uzbrojeniu Ukraińców znalazło się miejsce i dla polskiej broni krótkiej z II wojny światowej, nota bene używanej szeroko także przez Armię Krajową w czasie działań w okupowanej Polsce.

Reklama
Reklama

Komentarze (6)

  1. Nawigator

    Nawigator 1. ROA nie walczyły w Powstaniu Warszawskim. Były używane podporządkowane SS oddziały ukraińskie i litewskich szaulisów. Częściowo Łotysze. Nie w ramach Wermachtu. To oni z brygadą SS Dirliwanger pacyfikowali Wolę i mordowali ludność cywilną. Posługiwali się językiem rosyjskim, stąd mylone z ROA. 2. ViS jednak traci w porównaniu z Browning HP który ma pojemność magazynka 13 naboi. Używany do dzisiaj i ulubiony przez siły specjalne. Także w Polsce. 3. Ukraińskie ViS-y to poniemieckie i poUPowskie zabytki. "Pamiątki" z II w.św.

  2. Jan z Krakowa

    Ukraińskie oddziały walczyły po stronie Niemców w Powstaniu Warszawskim. Historii zmienić się nie da.

  3. Monkey

    Cóż, to była (i chyba nadal jest) świetna broń krótka. Nie da się nią operować w grubych rękawicach co prawda, ale też 90 lat temu nie takie założenia były. Pamiętam artykuł w jednym z branżowych czasopism, gdzie VIS wz.35 był porównywany chociażby z takimi konstrukcjami jak WIST wz.94. I nie poległ (poza tą kwestią operowania w rękawicach). Były też inne pistolety w tym opisie, ale ów artykuł ma już jakieś 20, może 25 lat. Musiałbym troche pogrzebać w archiwum😃 Jeśli dobrze pamiętam, autor artykułu akurat się znał na sprawie. I sam testował. Broń jest celna i ma silny nabój, nie jakiś tam Makarow.

    1. sprawiedliwy

      Walczyła w powstaniu przeciw ukraińskim oddziałom w wermachcie .

    2. Adam S.

      "sprawiedliwy", ukraińskie oddziały nie walczyły po stronie Niemiec w Powstaniu Warszawskim, sprawa była wałkowana ze 100 razy. Były za to rosyjskie oddziały RONA i ROA. Najwyższa pora i dobra okazja, żeby nauczyć się w końcu odróżniania rosjan od Ukraińców.

  4. sprawiedliwy

    Warto wiedzieć że oddziały ukraińskie pomagały Niemcom pacyfikowac powstańców warszawskich. Ocenia się że stanowili 2% oddziałów niemieckich a odpowiadają za 20%strat warszawy ( 200 tys cywili i 10 tys powstańców)

  5. młodygrzyb

    Wyciągają pamiątki po dziadku bohatyrze z upa?

  6. Rozczochrany74

    Ciekawe czy nasze Glocki,AR-y, Groty, strzelby pompki za 80 lat będą w użyciu?

Reklama