Reklama

Wojna na Ukrainie

Karaganow: Rosja powinna jasno wyrazić swoją gotowość do użycia broni jądrowej

Mając broń atomową Rosja wcale nie musi mieć nowoczesnych czołgów i samolotów
Autor. kremlin.ru

W niedawnym wywiadzie, były doradca Borysa Jelcyna i bliski współpracownik Siergieja Ławrowa, Siergiej Karaganow stwierdził, że Rosja powinna dać jasny sygnał, że jest gotowa użyć broni jądrowej.

W wywiadzie dla gazety „Kommiersant” Karaganow powiedział, że Moskwa może przeprowadzić ograniczony atak nuklearny na kraj NATO, nie wywołując jednocześnie powszechnej wojny nuklearnej. Jego zdaniem to właśnie w taki sposób Federacja Rosyjska powinna pokazać swoim „wrogom”, że każdy przejaw agresji spotka się ze zdecydowaną odpowiedzią. Dodał przy tym, że gwarancje bezpieczeństwa ze strony Stanów Zjednoczonych są iluzją i w rzeczywistości nie zapewniają żadnej ochrony przed atakiem nuklearnym.

Reklama

Podobne komentarze z jego strony pojawiały się już wcześniej. Reuters przywołuje jego słowa w kontekście ukraińskiego uderzenia w obwodzie kurskim. Stwierdził wtedy, że „nadszedł czas, aby ogłosić, że mamy prawo odpowiedzieć na wszelkie ataki na naszym terytorium uderzeniem nuklearnym”.

Choć sam Karaganow jest uważany za stosunkowo wpływowego politologa i polityka (były współpracownik Borysa Jelcyna, współpracownik Władimira Putina i Siergieja Ławrowa), to jego groźby są bliższe „straszakom” prezentowanym przez Dmitrija Miedwiediewa, który również regularnie grozi państwom zachodnim i Ukrainie zmasowanym uderzeniem z powietrza, nie wykluczając przy tym użycia głowic jądrowych.

Niedawno w podobnym tonie wypowiadał się również wiceminister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Riabkow, zapowiadając, że jego kraj zmieni doktrynę nuklearną w odpowiedzi na „zaostrzanie kursu przez zachodnich przeciwników” w sprawie Ukrainy.

Czytaj też

Reklama
Reklama
Reklama

Komentarze (5)

  1. Matreos

    Atak nuklearny Rosji na dowolny kraj NATO to 3 Wojna Światowa a jeśli to zrobią tym gorzej dla nich.

    1. sprawiedliwy

      Nie do konca tak jest. W scenaruszach obu stron - opcja 3 wojny swiwtej -czyli wystzrelania wsztskich glowic (po 2000 glowic na poczatku u kazdej strony) jest bardzo zadko rozwazana. Najpietw sa glowice taktyczne (male) potem sa glowice wystzreliwane na sojusznkow (np Kulkunski przekazl dla USA cele w Polsce - w tym senriuszy Rosjanie atakuja np Niemcy Zachdnie a USa Polske lub Bialrus) - potem opcja bombatdowan "dekapitulizujaych" - czyli na centra rzadowe. Dopiero ostani element to wsztsko na wsztskich.

    2. Pegaz

      Tylko ze u nich z racji dużego terytorium ludzie przeżyja, w Europie niekoniecznie.

    3. easyrider

      Nasi atomowi sojusznicy nie użyli by swoich głowic nuklearnych do ataku na Rosję, zwłaszcza po ograniczonym użyciu przez Moskwę swoich głowic, blisko naszych granic.

  2. easyrider

    Dzisiaj Politico podał, że Rosja mogłaby uderzyć nuklearnie na Rzeszów. Z wojskowego punktu widzenia celowe. Wystarczyłoby jednak ze trzy uderzenia po stronie ukraińskiej. Powiedzmy trzy kilometry od granicy. Nikt by Moskwie nie zarzucił ataku na natowski kraj a efekt i tak by został osiągnięty. Transporty wstrzymane, infrastruktura zniszczona, pył radioaktywny w Rzeszowie, panika po obu stronach granicy.

  3. Golf

    Chinom też nie spodobałoby się użycie broni jądrowej przez Rosjan. Wówczas takie kraje jak Japonia, Korea Południowa i Australia w ciągu 2...3 lat również staną się posiadaczami takiej broni ! A Chiny wcale tego nie chcą...

  4. Franek Dolas

    Bierność Bajdenowskiej administracji na groźby Rosji użycia atomu jest kolejnym przykładem słabości. Jest to szalenie niebezpieczne i grozi niekontrolowanym konfliktem. Miejmy nadzieję że liberalne lewactwo straci władzę w USA bo inaczej będziemy mieli III WŚ.

  5. Ma_XX

    Chiny wezwą krzykacza na dywanik bo chcą handlować a jak roSSji to nie pasuje to tyle ich