Reklama

Wojna na Ukrainie

Granice NATO na Ukrainie? Były prezydent Finlandii ostrzega przed konsekwencjami

Jakie wyzwania czekają na Finlandię w cyberprzestrzeni?
Autor. Joakim Honkasalo/ Unsplash

Sauli Niinistö, były prezydent Finlandii, wskazuje, że pokojowe lub militarne rozwiązanie konfliktu na Ukrainie jest wciąż odległe. Jego zdaniem, przesunięcie granic NATO na teren Ukrainy mogłoby prowadzić do długotrwałego napięcia między Zachodem a Rosją, co w znacznym stopniu destabilizowałoby region.

Były prezydent Finlandii ostrzega, że choć wsparcie Zachodu dla Ukrainy jest znaczące, zasoby krajów wspierających są na wyczerpaniu. W dłuższej perspektywie nie będą one niewyczerpane. Tymczasem Rosja, mimo znacznych strat na froncie ukraińskim, koncentruje się na wzmocnieniu swojego potencjału militarnego i może zwiększać produkcję broni.

Reklama

Niinistö przywołał również przykłady z przeszłości, takie jak podział Niemiec czy Korei po II wojnie światowej, jako możliwe scenariusze przyszłości Ukrainy. Podobnie jak w tamtych przypadkach, taki podział mógłby się okazać rozwiązaniem długotrwałym. Włączenie części Ukrainy, która nie jest objęta wojną, do NATO, to temat otwarty do szerokiej interpretacji, gdyż Sojusz nie przyjmuje państw w stanie wojny.

Czytaj też

Na koniec, były prezydent zwrócił uwagę na potrzebę przygotowania Europy na zagrożenia zarówno konwencjonalne, jak i hybrydowe. Obecnie pracuje on nad raportem dla Komisji Europejskiej dotyczącym obrony cywilnej i gotowości społeczeństw europejskich na tego typu wyzwania.

Reklama
Reklama

Komentarze (7)

  1. kekot

    Polska nie ma jest żadną wschodnią flanką NATO.zachodowi bardziej zależy na Finlandii i Ukrainie Dlatego rola Polski w rozwiązaniu tego kryzysu została sprowadzona do zera. Z drugiej strony Rosja nie może dopuścić do jej oskrzydlenia.

  2. Zmech

    Prezydent Putin po prostu nie chce dopuścić do tego by NATO montowało wyrzutnie rakiet o 400 km od Moskwy. Gdy w 1962r, Sowieci chcieli zastosować podobny myk na Kubie to amerykanie zagrozili wywołaniem konfliktu jądrowego, Gdybym był na miejscu Putina postąpiłbym tak samo. Po prostu Putin jest rosyjskim patriotą.

    1. Davien3

      Jakby wtedy USA chciało wywołac wojne jadrową to dziś po Rosji nie byłoby sladu , taka mieli przewagę Ale po co jak wystarczyło zrobic z Chruszczowa głupka przed całym ONZ:)) Dziś natomiast Putin jest takim patriota że spowodował że amerykańskie rakiety znajda sie 80km od Petersburga, granica Rosji z NATO wydłuzyła się o ponad 1300km a armia rosyjska okazała sie druga armia ale nawet w Rosji, Aha przy okazji sprzedał Rosje Chinom:))

    2. Mykola Dzavelin

      Tutaj bardziej chodzi o strefy wpływów. Bez ponad trzydziestu milionowej Ukrainy Putin może zapomnieć o myciu supermocarstwem jak za ZSRR. Ja to się martwię że jak oni wchłoną ta Ukrainę to przyjdą do nas i będziemy mieli ciężki przez do skrzyżowania, nie tylko my a całe NATO bo przyjdzie nam walczy z zaprawiona w boju armią.

    3. user_1050711

      @Zmech. Chodzi o rakiety ? Prawda czy fałsz ? Gdyby faktycznie chodziło o "rakiety o 400 km od Moskwy", Rosji wystarczyłby układ zakazujący, z narzędziami jego kontroli. Czyli fałsz. A Putin nie jest rosyjskim patriotą, jest gigantycznym nieszczęściem, koszmarem Rosji. Gdby nie jego ambicje, kraj dysponujący największymi w świecie złożami surowców, rozległymi terenami dla rolnictwa i jednocześnie relatywnie nieliczną ludnością, stałaby się szybko bardzo bogatym. Tymczasem 40% mieszkańców prowincji wciąż nie ma ani własnej normalnej toalety i łazienki z ciepłą wodą, po jednej na rodzinę. Czyli też fałsz.

  3. Tak sobie obserwuję

    Póki co, napięcie na wschodnich granicach NATO jest problemem Rosji, nie NATO. Dramatyczna (dla Rosji) różnica potencjałów. Nie ma sensu poddawać się ich propagandzie. Tym nadrabiają brak potencjału.

    1. user_1050711

      @Tak sobie obserwujący. Potencjał Rosji jest jaki jest, ale rzeczywisty. Żołnierze pod bronią, gotowi do walk, a rosyjski przemysł gotów do produkcji zbrojeniowej. Potencjał europejskiego NATO jest czysto iluzoryczny. Ze wskaźnikiem faktycznej gotowości nie wiem czy nie kilkunastu procent teoretycznego stanu osobowiego i techniczno-materiałowego ich broni ? Przykładem polska "dyskusja", "analizy" o potrzebie zapasu 3 mln sztuk amunicji artyleryjskiej. Setek lat nie wystarczy, w obecnym tempie.

  4. Zam Bruder

    Naprawdę szanowni Państwo nie dostrzegacie różnicy w przewagach quasi - totalitarnej Autokracji (w tym przypadku rosyjskiej) wobec tzw, zachodniej Demokracji, jeżeli chodzi o wojenne pole konfrontacji? Ta pierwsza może praktycznie wszystko, bo praktycznie.... nic jej nie ogranicza - tą drugą ogranicza właściwie też...wszystko ; od strachu utraty dobrobytu po strach utraty mienia i wygodnego życia. Które społeczeństwo jest bardziej przystosowane do niewygód, do potrzeby poświęceń ; nasze, zachodnie czy rosyjskie w dużym stopniu odizolowane od pokus Zachodu? Dlaczego kilka milionów Ukraińców żywiących w naszym kraju ani myśli powracać do siebie, że już o drodze na front nie wspominając? Ale, ale... to - ta "choroba Dobrobytu, czaru pieniądza i Konsumpcji" dotknęła juź też...młodych Rosjan. To ku pokrzepieniu serc.

    1. leiter84

      Tym się różnią społeczeństwa cywilizowane od dziczy, cywilizowane dążą do dobrobytu i wygody, tworzą wynalazki i innowacje. Ruscy jak widać zatrzymali się na etapie średniowiecza, tępy lud podległy carowi.

  5. Monkey

    Niestety chyba ma rację. Tylko że takie rozwiązanie (zamrożenie konfliktu) rozzuchwali Rosję. Z drugiej strony Putin i tak może nie zechcieć żadnych negocjacji. On marzy o powrocie do czasów imperium.

    1. Mykola Dzavelin

      No bo Putin nie chce negocjacji. Odmówił rozmowy telefonicznej z Kanclerzem Niemiec.

    2. Mykola Dzavelin

      A na co mu negocjacje skoro sytuacja na froncie jest niekorzystna dla ukraińców i nie mają oni kim walczyć. W internecie są filmy jak ikraińskie WKU wyciągało siła meżczyzn z dyskotek i restauracji. Oni nie mają kim walczyć.

  6. user_1050711

    Jeśli rozwiązanie to zagwarantuje stały stan napięcia militarnego, to jest to rozwiązanie dla lobby zbrojeniowego najlepsze. Kto nie pamieta ? Patrz dwie Koree, dwa Wietnamy, dwa państwa niemieckie, dwa Jemeny, Grecja-Turcja, Izrael-Arabowie, Indie-Pakistan (Bangladesh), Indie-Chiny... - Szczegół, że od razu takie właśnie rozwiązanie przewidywałem, jakim się ta wojna oczywiście, że zakończy. Na jakiś czas... Ale tu mam i złą wiadomość. Jeżeli skończy się tak wojna na Ukrainie, Niezbędna stanie się kolejna wojna, tym razem na Bliskim Wschodzie. Przecież nie można dopuścić do eksportu na rynki świata zbyt wielkich ilości ropy i gazu naraz !

  7. Dr. Pavl Kopetzky

    Granice NATO w środku Rosji- Rosjan i tow. Putina z KGB... Nie bać się, nie lękać, nie robić pod siebie! Na pohybel bandytom! War AD 2024