Reklama

Wojna na Ukrainie

Gen. Syrski: trwają walki w przygranicznej strefie obwodu charkowskiego

Autor. defence24/Michał Bruszewski

Według naczelnego dowódcy sytuacja jest trudna, ale siły ukraińskie na wszystkich odcinkach frontu robią wszystko, by powstrzymać wroga. Również zaczęła zaogniać się sytuacja w okolicach obwodu charkowskiego - twierdzi gen. Ołeksandr Syrski.

W obwodzie charkowskim trwają walki w strefie przygranicznej po tym, gdy w minionym tygodniu sytuacja w tym regionie się zaostrzyła – oświadczył w niedzielę naczelny dowódca armii ukraińskiej gen. Ołeksandr Syrski.

„W tym (mijającym - przyp.) tygodniu sytuacja w obwodzie charkowskim istotnie się zaostrzyła. Trwają tam walki w rejonach przygranicznych wzdłuż granicy państwowej z Rosją” – powiadomił Syrski cytowany w niedzielym komunikacie opublikowanym na Telegramie.

Zacięte walki toczą się na kierunkach kupiańskim, siewierskim, łymańskim, pokrowskim, a sytuacja zmienia się tam bardzo dynamicznie – powiadomił Syrski.

Czytaj też

Na kierunku Kramatorska Rosjanie w dalszym ciągu atakują Czasiw Jar, usiłując zająć to miasto. Wojska rosyjskie bezskutecznie próbują też odzyskać utracone pozycje w rejonie Kliszczijiwki, nieopodal Bachmutu.

Zdaniem gen. Syrskiego sytuacja na froncie jest w dalszym ciągu bardzo napięta. „Przeciwnik aktywnie atakuje nasze oddziały na kilku odcinkach, dążąc do przemieszczenia się w głąb terytorium naszego państwa” - napisał. Wojska ukraińskie, jak dodał, „zacięcie się bronią, a próby przerwania naszej (ukraińskiej) obrony zostały powstrzymane”.

Reklama
Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. leiter84

    Ruscy już w Wowczańsku, weszli jak w masło bez żadnego oporu. Po stronie ukraińskiej znów korupcja wzięła górę, na północnej granicy nie ma ani fortyfikacji ani pieniędzy, które rzekomo na te "fortyfikacje" wydano.