Reklama

Wojna na Ukrainie

Dymisja na szczycie ukraińskiej armii. Zwolniony dowodził w Donbasie

Wołodymyr Zełenski Ukraina
Autor. president.gov.ua

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, bez podania powodu, zdymisjonował generała Eduarda Moskalowa, dowodzącego ukraińskim zgrupowaniem w Donbasie. Dekret pojawił się w niedzielę, w czasie, gdy front bachmucki wizytował gen. Ołeksander Syrski, dowódca ukraińskich wojsk lądowych.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Moskalow pełnił funkcję dowódcy połączonych sił Ukrainy i był najważniejszym oficerem tzw. strefy OOS (strefy operacji sił połączonych, wcześniej ATO – strefy antyterrorystycznej operacji). Na funkcję został powołany w marcu 2022 roku. Zastąpił wówczas gen. Ołeksandra Pawluka, którego przerzucono do obrony Kijowa. Moskalow był szefem sztabu dowództwa zgrupowania „Wschód" ukraińskich wojsk lądowych.

Czytaj też

To kolejna z decyzji Zełenskiego o odwołaniu wysokiego rangą dowódcy. Poprzednio, w lutym, stanowisko stracił gen. Rusłan Dziuba, zastępca dowódcy Gwardii Narodowej. Ukraińska strona nie podaje powodów dymisji, co nie dziwi. Zełenski nazwał sytuację w Donbasie „trudną". W okrążeniu może znaleźć się miasto Awdijiwka k. Doniecka. Podobne niebezpieczeństwo groziło Bachmutowi, chociaż ukraińskim oddziałom udało się odwrócić losy walk w ostatnich godzinach.

Reklama

Co ciekawe, aby zastopować postępy rosyjskiego uderzenia pod Bachmutem Ukraińcy wysadzili tamę. Wydawało się, że będzie to sygnał do ewakuacji ukraińskich sił. Tymczasem Rosjanie zostali zaskoczeni. Czołówki rosyjskich wojsk inwazyjnych zaczęły się przebijać dalej na północy, a Ukraińcy przeprowadzili z powodzeniem kontrnatarcie. Mało brakowało, a Rosjanie znaleźliby się w kotle pod Krasną Horą.

Czytaj też

Na froncie pod Bachmutem był generał Ołeksandr Syrski. Człowiek-legenda, uznawany za oficera, który wyciągnął zgrupowanie ukraińskie z potrzasku pod Debalcewe w roku 2015 i miał istotny wkład w bitwę kijowską roku 2022. Wizyta Syrskiego na froncie miała na celu podniesienie morale obrońców, a sam oficer miał wysłuchać dowódców oddziałów jakie mają problemy ich podwładni. Bitwa o Bachmut nadal trwa i jeszcze nie została rozstrzygnięta.

Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. Chinol

    I w Rosji i na Ukrainie - psy na szczycie sie gryza. W obu krajach tez jest i duza korupacja i duza wladza oligarchow. Zrszta moze na calym swiecie wladze sie "gryza" tylko nie zawsze to widac.

    1. kaczkodan

      Zwykła kwestia kompetencji. Ukraińska armia i społeczeństwo wypracowały model w którym podwładni mogą pozbywać się swoich dowódców - na każdym szczeblu, i to się sprawdza. Statystycznie poprawia to jakość dowodzenia. Warto też próbować różnych wariantów, zwłaszcza gdy sytuacja nie jest krytyczna. Najwyraźniej były wystarczająco poparte podejrzenia że gość nie ogarniał, albo też nie do końca jasno informował o problemach i potrzebach.