Reklama

Wojna na Ukrainie

Bloomberg: Putin chce kontynuować walki. Pozoruje rozmowy pokojowe

Władimir Putin rosja
Prezydent Rosji Władimir Putin
Autor. MFA Russia 🇷🇺 (@mfa_russia)/X

Gdy trwają rozmowy USA-Ukraina Rosja usztywnia swoje stanowisko? Władimir Putin podczas rozmów pokojowych nie zamierza iść na kompromis w sprawie terytorium, misji pokojowej ani statusu Ukrainy - napisał we wtorek Bloomberg, powołując się na przedstawicieli zachodnich służb specjalnych.

Putin celowo wysunął maksymalistyczne żądania przed rozmowami o zakończeniu wojny, mając świadomość, że najprawdopodobniej nie zostaną one zaakceptowane ani przez Ukraińców, ani przez pozostałe kraje Europy - przekazały źródła. Według nich rosyjski przywódca jest gotowy do kontynuowania walk, jeśli nie osiągnie swoich celów.

Reklama

Rosja żąda od dawna, by Ukraina była krajem neutralnym, a społeczność międzynarodowa uznała rosyjskie roszczenia względem anektowanych ukraińskich terytoriów. Moskwa opowiada się też przeciwko europejskim siłom pokojowym w Ukrainie.

    Plan Putina każe wątpić w to, czy Kreml poważnie podchodzi do wynegocjowania prawdziwego i długotrwałego pokoju z Ukrainą - napisał Bloomberg. Zamiary przywódcy Rosji są też sprzeczne z wypowiedzią prezydenta USA Donalda Trumpa, który wyraził przekonanie, że Putin chce pokoju.

    Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, że opisana przez zachodnich przedstawicieli służb bezpieczeństwa pozycja Rosji „nie jest prawdziwa”. Oświadczył, że Ukraina powinna podjąć kroki, by można było rozpocząć negocjacje, i zapewnił, że Moskwa jest gotowa do działań na rzecz pokoju.

    Według doniesień zachodnich mediów specjalny wysłannik prezydenta USA Steve Witkoff planuje w tym tygodniu wizytę w Moskwie, gdzie ma się spotkać z Putinem.

    Reklama
    Źródło:PAP / Defence24
    WIDEO: Pułk Kalinowskiego dalej walczy I Trump wstrzymuje pomoc
    Reklama

    Komentarze (2)

    1. Honker Haker

      Bez mocnych gwarancji bezpieczeństwa (a widzimy że raczej nikt ich nie wyegzekwuje) większość Ukraincow nie powróci na ojczyznę. Biznes nie wejdzie do ryzykownej Ukrainy, odbudowa się nie powiedzie, kraj dalej będzie się wyludniał. W konsekwencji zdesperowani obywatele wybiorą prorosyjskosc i nawet nie trzeba będzie nowej wojny. Trump za to będzie już po prezydenturze, obławiając się na otwarciu biznesu z rosja. Rozumiem również USA - mają pod nosem Chiny zamierzające lada moment zdetronizować Stany Zjednoczone ekonomicznie , technologicznie i też militarnie. Winą obarczam Europe, która się rozbroiła, uzależniła od swych wrogów w imię wolnej miłości pomiędzy narodami. Wojna u granic też niewielu poruszyła a minęły długie 3 lata. Nie ma Europa pomysłu na zakończenie konfliktu ani siły by rozłączyć obie strony. Ciągle czeka ona na bogatego wujka Sama. A wujek już nie taki bogaty i zaangażowany na całym świecie w każdą niemal aferę więc w końcu się odczepcie. I tak to się kończy...

      1. tkin ważny

        Honker Haker - mocne dane gwarancji to Europa z 10 krotnie większą siłą atomową i o milion większą ilością żołnierzy niż Rosja i jedną wspólną Europejską armią. Każdy kraj może mieć lo0kalne siły na swój użytek . Jak to się NIE DA . To Rosja zawsze wygra, bez bzdetów.

    2. Franek Dolas

      Niektóre zachodnie służby mocno się skompromitowały nie przewidując ataku Rosji na Ukrainę. I o ile pamiętam poleciały nawet jakieś "głowy" więc to musiało być we Francji gdzie mają tam mocne tradycje. Czy będzie pokuj to będzie zależało od tego w jakie faktycznej sytuacji gospodarczo-milatarno-finansowej-itd. Jest Rosja. Czy jak zakładam chwilowy rozejm będzie dla niej korzystny czy raczej nie.

    Reklama