Reklama

Geopolityka

Wizyta Trumpa w Azji: bezpieczeństwo i gospodarka w agendzie rozmów

Fot. The White House / Flickr.com
Fot. The White House / Flickr.com

W nadchodzącą niedzielę Donald Trump rozpoczyna swoją pierwszą podróż do Azji Wschodniej. Wizyta amerykańskiego prezydenta w regionie przypada w czasie wzrostu napięć w relacjach z Koreą Północną, jednak z pewnością nie będzie to jedyna kwestia omawiana podczas spotkań z przywódcami państw. W tle pozostaje cały czas aktualna kwestia rywalizacji regionalnej z Chinami.

Zanim Trump uda się na drugi brzeg Pacyfiku zatrzyma się na Hawajach, gdzie odwiedzi bazę Pearl Harbour oraz wysłucha briefingu U.S. Pacific Command. Na początku Trump odwiedzi amerykańskich sojuszników w regionie - w niedzielę spotka się w Tokio z premierem Shinzo Abe, natomiast we wtorek Trump będzie już w Korei Południowej. Tam oprócz spotkania z prezydentem Moon Jae-inem, ma wygłosić przemówienie przed Zgromadzeniem Narodowym, a także odwiedzić strefę zdemilitaryzowaną oddzielającą od siebie Koreę Południową oraz Północną. Kolejnym przystankiem Trumpa będą Chiny, gdzie dojdzie do spotkania z przewodniczącym Xi Jinpingiem, który po ostatnim Zjeździe Partii Komunistycznej umocnił swoją pozycję. 

Obok spotkań bilateralnych, Trump weźmie także udział w spotkaniu krajów Wspólnoty Gospodarczej Azji i Pacyfiku (ang. Asia-Pacific Economic Co-operation, APEC) organizowanym w Wietnamie oraz w forum ASEAN (ang. Association of Southeast Asian Nations, pol. Stowarzyszenie Narodów Azji Południowo-Wschodniej), które odbędzie się na Filipinach. Oba wydarzenia będą okazją do odbycia rozmów z wietnamskim prezydentem Tran Dai Quangiem oraz prezydentem filipin Rodrigo Duterte, a także innymi przywódcami państw regionu. 

Głównymi tematami, na które obserwatorzy będą zwracali uwagę podczas wizyty prezydenta będzie kwestia Korei Północnej, gospodarka oraz przyszłość amerykańskiej obecności w regionie Azji i Pacyfiku. Wizyta w Azji Wschodniej ma zapewnić amerykańskich sojuszników o gotowości działania Waszyngtonu na wypadek negatywnego rozwoju sytuacji na Półwyspie Koreańskim oraz w przypadku Chin, skłonić Pekin do wywarcia większego nacisku na Pjongjang. W centrum uwagi znajdą się również wypowiedzi dotyczące relacji gospodarczych, szczególnie w obliczu popierania przez amerykańską administrację wdrażania mechanizmów chroniących amerykańską gospodarkę. Symbolem tego było wycofanie się Trumpa z Partnerswa Transpacyficznego (TPP). 

Czytaj więcej: „Nowa era” w chińskiej polityce zagranicznej i bezpieczeństwa [WYWIAD]

Dwunastodniowy pobyt Trumpa w Azji to również okazja do wysondowania, jaką wizję polityki wobec regionu chce realizować obecna administracja, szczególnie w obliczu gospodarczej ekspansji Chin, których ambicje w polityce zagranicznej stale wzrastają.  

 

Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. yaro

    Dziś w Korei Południowej rozpoczęły się protesty przeciwko tej wizycie w ich kraju, na transparentach jest napis No Trump, No War

    1. Gal

      Bo Korea Południowa w odróżnieniu od Północnej Chin i Rosji to wolny kraj i każdy może mówić co chce.