Reklama

Stworzony przez specjalną grupę ekspercką plan zakłada szybki i dynamiczny rozwój PGZ. Podjęte w latach 2015-2030 działania są ukierunkowane na cel, jakim będzie zwiększenie niemal trzykrotnie przychodów 38 spółek, wchodzących w skład grupy. Dotychczas oscylują one na poziomie 4 mld zł rocznie, planowo ma to być nawet 12 mld zł. Już w 2018 r. PGZ planuje uzyskać przychody na poziomie 8 mld zł, aby w kolejnych czterech latach, do 2022 r., uzyskać docelowo wspomnianą sumę przychodów. Kluczowa ma być, oczywiście, aktywność PGZ w zakresie współtworzenia systemu bezpieczeństwa narodowego Polski, a także szeroki udział w procesach modernizacyjnych zachodzących w polskich siłach zbrojnych, w ramach chociażby Planu Modernizacji Technicznej Sił Zbrojnych RP na lata 2013-2022. Jednak celem koncernu, oprócz wspierania polskiego Ministerstwa Obrony Narodowej, ma być również sprawne i skuteczne konkurowanie na rynku międzynarodowym.

PGZ ma przy tym stawiać na innowacyjność rozwiązań i wprowadzanie nowych technologii, pozwalających - tak naprawdę - odejść od myślenia w kategoriach pojedynczych systemów i przejść ku bardziej holistycznej, kompleksowej wizji rozbudowy oferty grupy. Władze PGZ nie zapominają o dotychczasowych domenach produkcyjnych, obejmujących platformy lądowe, powietrzne, morskie, elektronikę i informatykę, obronę przeciwlotniczą, broń i ochronę balistyczną, amunicję i rakiety, artylerię lufową i rakietową. Jednak jednocześnie PGZ zamierza coraz śmielej wkraczać w sferę cybertechnologii, czy też technologii kosmicznych oraz satelitarnych. Zgodnie z założeniami PGZ może w najbliższych latach przedstawić swoim potencjalnym klientom nawet 100 nowych produktów. 

Do końca 2015 r. ma zakończyć się opracowanie szczegółowych strategii biznesowych (domenowych) i planów funkcjonalnych PGZ, natomiast opracowanie wieloletniego planu strategicznego na lata 2016-18 dla całej PGZ ma nastąpić do lutego 2016 r. Prezes Wojciech Dąbrowski z dumą stwierdził, że mamy do czynienia z jednym z najbardziej ambitnych planów dla polskiej zbrojeniówki, jaki kiedykolwiek powstał.

Biorący udział w ogłoszeniu Strategii PGZ na lata 2015-2030 minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak podkreślił, że takie wydarzenia pokazują, iż jego zdaniem polski przemysł obronny idzie w dobrym kierunku. Zaznaczył, że polska zbrojeniówka musi cały czas dążyć do integracji, a także odpowiednio wykorzystywać wsparcie pochodzące od partnerów zewnętrznych. Tylko w warunkach skutecznej konsolidacji polski przemysł obronny ma szansę na sukcesy w zakresie eksportu. Jednocześnie MON i cała Rada Ministrów dąży do tego, aby wspierać starania polskich firm, tworząc chociażby zręby polskiego odpowiednika amerykańskiego programu FMS. Minister zaznaczył przy tym, iż, oczywiście, może to się odbywać z zachowaniem proporcji względem możliwości kraju.

Swoją aprobatę wobec Strategii PGZ wyraził również minister skarbu państwa Andrzej Czerwiński, podkreślając, że o sukcesie PGZ będzie świadczyło odwołanie się do trzech filarów. Pierwszym z nich mają być ludzie i tworzenie przede wszystkim dobrego klimatu wokół firm sektora zbrojeniowego w Polsce. Drugim jest dostarczenie odpowiedniego wsparcia finansowego, co ma znaleźć odzwierciedlenie zarówno w budżecie państwa, jak i innych środkach przeznaczanych chociażby na rozwój gospodarki. Celem ostatecznym ma być, oczywiście, stworzenie z PGZ firmy wręcz globalnej. Jako trzeci element minister skarbu państwa wskazał wykorzystanie odpowiedniego czasu do działania, gdyż konkurencja nie będzie czekać z założonymi rękami.

Załączniki

Reklama
Reklama

Komentarze (5)

  1. cyceros

    Z czym do wojska? Nadal z prezentacjami?

  2. LS

    Która to już kolejna strategia po kolejnej reformie ? Tak jest od 1998 r. Tymczasem technologii elementarnych nadal nie ma. Projektów przebojowych też nie ma. Bez nich żadna strategia jest nic nie warta. Wszystko będzie droższe i dużo gorsze. Wszystko jest w szczegółach których oczywiście brak. Są hasła, zaklęcia.

    1. historyk

      Przypomnę losy strategii wspierania przemysłu zbrojeniowego na lata 2007-2012. W żadnym punkcie nie została wykonana. W ramach tej strategii BUMAR MIAŁ EKSPORTOWAĆ W 2012 R. ZA 1 MILIARD ZŁ.!

  3. DK

    W Polsce musimy odbudowac przede wszystkim przemysł lotniczy i stoczniowy. Trzymam kciuki za rozwój eksportu

    1. M.M

      W wywiadzie dla Rzeczpospolitej prezes PGZ powiedział, że samoloty to akurat to, w co grupa na pewno wchodzić nie będzie.

    2. Tomek

      Odkupić Mielec. Nawiązać współpracę z Motor Sicz. Awionikę chyba damy radę zrobić ew. zaadaptować z głuszca. I można produkować transportowe śmigłowce. kadłuby mogą być nawet MI. Do tego wysokie pułapy przelotu. Może coś by jeszcze z Caracala podpatrzył :)

  4. jan

    Pan prezes jak zwykle ma kłopoty z liczbami i faktami. Tylko z gadaniem nie ma. Ale wcześniej co było słychać w Kielcach podczas prezentacji: Czym różni się Prezes PGZ od słonia: NICZYM: słoń potrzebuje 21 miesięcy na wydanie potomstwa a Prezes PGZ potrzebował 21 miesięcy od powołania na opracowanie strategii. Strategii, którą znający branżę prawdziwy fachowiec opracowałby w 2 godziny na jednej kartce papieru, bo to co zaprezentowano strategią niestety nie jest, nie jest nawet zbiorem pobożnych życzeń. Ale potrzeba jeszcze paru miesięcy, bo jak się dowiadujemy z tzw. „Strategii” plan strategiczny zostanie opracowany do lutego 2016 r. – TO CO ZOSTAŁO OPRACOWANE W 21 MIESIĘCY OD POWOŁANIA PREZESA?. W 2 lata to kiedyś wybudowano i uruchomiono Hutę Stalowa Wola. Dzisiaj tyle w PGZ opracowuje się PLAN STRATEGICZNY. Jednak analiza wstępna tej strategii (i strony www. PGZ) prowadzi do wniosku, że Prezes PGZ nie zna podstawowych liczb o planie modernizacji armii nie wspominając. Aby zrealizować tą "strategię" PMT trzeba wydłużyć w czasie o kilka lat aby PGZ zdążyła. Na stronie PGZ w jednym miejscu piszą o 5 mld przychodów, w drugim o 4 mld a prawda jest taka, że w 2014 r. przychody części zbrojeniowej PGZ nie wyniosły nawet 3,3 mld zł. to jest dużo mniej niż w 2013 r. Dzieląc 4 mld zł. przez 17,5 tys. pracowników otrzymujemy wydajność ok. 230 tys. zł. to jest przeszło 2 razy mniej niż w polskim przemyśle ogółem , a 5 razy mniej niż w czołowych firmach zbrojeniowych świata. Docelowa wydajność w strategii to 200 tys. zł. na osobę. Ta jedna wielkość mówi, że chwila prawdy już blisko i żadna tego typu strategia nie pomoże. A co na temat wyników zespołu d/s uratowania Łabęd? Pan Prezes zapomniał powiedzieć, że eksport uzbrojenia z PGZ w 2014 r. nie przekroczył 30 mln USD. (przykrył produkcją cywilną). Aby zwiększyć eksport do 1 mld USD rocznie nie wystarczy cudu i tych co kupią nieistniejące jeszcze produkty. Trzeba je mieć w produkcji seryjnej . Ale te 100 produktów ma być. Tylko Pan Prezes zapomniał powiedzieć ile wynosi średni czas opracowania i wdrożenia do produkcji seryjnej średnio złożonego innowacyjnego wyrobu wojskowego. Na pewno dłużej niż ma trwać PMT (2022 r.) a tu nie ma nawet tych 100 potrzeb operacyjnych. W sprawie 10 miejsca w Europie Pan Prezes PGZ nie sprawdził, że według SIPRI TOP 100 za 2013 r. (ostatni dostępny) 8.firma europejska miała sprzedaż 5,5 mld USD., 9. Firma miała 5,4 mld USD a 10. firma miała 4,46 mld USD, co przy kursie 3,77 daje ok. 15 mld zł. W najlepszym wypadku brakuje w strategii 3 mld zł., przy założeniu, że świat stanął w miejscu i poczekał na PGZ i Prezesa. No chyba, że PGZ już wie: dolar po 2,7 zł. Naprawdę 12 mld zł. przy tym kursie daje 3,2 mld USD co na tej liście daje ok. 26-28 miejsce w świecie a ok. 15 w Europie. W prezentacji tej tzw. "strategii" zabrakło jednej rzeczy: fachowca co przynajmniej wie co mówi i zna się na tym o czym mówi.

    1. dramat

      Do tego: w 2022 Prezes ma mieć (1,5 mld eksportu) 10,5 mld "krajówki", a osiem lat później (6 mld eksportu) 6 mld w kraju. Jakie założenie jest do tak drastycznego spadku o 4,5 w kraju? Czyżby budżet MON zmniejszał się z 2% na 1%?

  5. ppp

    W Polsce konieczne jest odbudowanie przemysłu lotniczego. W chwili obecnej jest on w obcych niestety rękach. Niestety.

    1. okl

      A ja właśnie przemysł lotniczy to bym sobie darował jesteśmy za małym i zacofanym krajem aby mieć swój własny przemysł lotniczy, poprostu koszt jednostkowy maszyn będzie gigantyczny jak w przypadku Gawrona o ile w ogóle udało by się coś skonstruować w co wątpię, a produkować jedynie proste maszyny za ogromne pieniądze to juz sobie lepiej dac spokój. Tak jak w przypadku PT-91 którego związkowcy i wielu polityków produkowało by w najlepsze po dziś dzień. Jeśli chodzi o lotnictwo to z ruskimi i tak nie mamy najmniejszych szans choćbyśmy nie wiadomo co zrobili. Pozatym wsparcie lotnicze to akurat zapewni NATO w razie czego w przeciwieństwie do wsparcia lądowego więc lotnictwo sobie darujmy bo nas na to nie stać i lepiej kupić te 100 -200 maszyn niż próbować produkować coś swojego za kilka razy więcej. Inwestować trzeba w broń pancerną i przeciwpancerną oraz przeciwlotniczą bo to jest nam najbardziej potrzebne i to w dużych ilościach.