Siły zbrojne
Żołnierze walczą z powodzią. Wojsko koryguje plany szkoleń
Udział wojska w akcji przeciwpowodziowej i usuwaniu skutków kataklizmu wiąże się z korektą planów szkoleń, specjalistycznych kursów i wykorzystania poligonów, przesunięto terminy treningów sztabowych.
„Pomoc innym służbom oraz powodzianom nie wpłynęła istotnie na proces szkolenia jednostek wojskowych” – zapewniły Sztab Generalny WP i Dowództwo Generalne RSZ. w odpowiedzi na pytania Defence24.pl. Jak dodały, „w I półroczu 2024 r. nie było konieczności dokonywania zasadniczych zmian, przesunięć i rezygnacji z wcześniej zaplanowanych ćwiczeń i szkoleń”.
„Jednakże w związku z dynamicznie rozwijająca się sytuacją powodziową oraz prowadzoną na bieżąco oceną sytuacji szkoleniowej występują korekty w planach szkolenia, które mają na celu przygotowanie kolejnych sił do wsparcia lub rotacji dotychczas wydzielonych żołnierzy w ramach operacji »Feniks« oraz właściwe funkcjonowanie jednostek wojskowych w Garnizonach” – poinformowało Dowództwo Generalne.
Czytaj też
Dokonano korekt w szkoleniu dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej do końca roku polegających na przesunięciu tego szkolenia z jednostek wojskowych, które są w dużej mierze zaangażowane w operację Feniks (np. jednostki inżynieryjne) na inne jednostki.
Analizie i modyfikacji poddano również plan kursów specjalistycznych oraz wykorzystanie poligonów. Przesunięte zostały terminy treningów sztabowych, ćwiczeń taktyczno-specjalnych oraz zawodów użyteczno-bojowych w jednostkach wojskowych, które podlegają merytorycznemu nadzorowi Inspektoratu Rodzajów Wojsk.
Dowództwo zapewniło, że „bez większych zakłóceń” odbywa się działalność planistyczna na 2025 r. zarówno w wymiarze narodowym, jak i sojuszniczym (programowanie ćwiczeń). Wnioski z realizacji zadań kryzysowych przez jednostki bezpośrednio podległe DG RSZ w południowo-zachodniej części Polski w 2024 r. zostaną wykorzystane w planowaniu szkolenia z tego przedmiotu w kolejnym roku szkoleniowym, posłużą też wskazaniu obszarów wymagających doskonalenia.
Sztab Generalny WP poinformował, że zaangażowanie pododdziałów WOT w operację Feniks „pozostaje bez wpływu na szkolenie rezerw osobowych w WOT”, a szkolenie pododdziałów WOT odbywa się zgodnie z harmonogramem.
Czytaj też
„Przygotowanie do realizacji zadań przeciwkryzysowych jest jednym z elementów uwzględnianych w programie szkolenia, stąd obecnie realizowane szkolenia zostały zmodyfikowane odpowiednio do zaistniałej sytuacji. Czasowo zawieszono realizację przedsięwzięć współzawodnictwa sportowego oraz współzawodnictwa bojowego w WOT. Zostaną one przywrócone najszybciej kiedy będzie to możliwe” – przekazał SGWP.
Sztab Generalny przewiduje, że planowanie szkoleń pododdziałów WOT na przyszły rok i same szkolenia „zostaną przeprowadzone bez zakłóceń”.
Działania przeciwpowodziowe „zasadniczo nie miały wpływu” na udział w ćwiczeniach organizowanych przez sojuszników ani na powoływanie i szkolenie żołnierzy rezerwy. „Wszystkie zaplanowane szkolenia z wojskami sojuszniczymi, w tym sympozja i podobne, odbywają się zgodnie z planem” – zapewnił SGWP.
Czytaj też
Szef MON, wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz odnosząc się pod koniec września kwestii wpływu akcji przeciwpowodziowej na szkolenie żołnierzy stwierdził, że „trudno o lepsze szkolenie niż udział w realnych działaniach”.
We wrześniu w związku z powodzią w południowo-zachodniej Polsce wojsko przystąpiło do operacji Feniks. Powołano pięć zespołów zadaniowych, w których skład weszły wojska inżynieryjne i chemiczne wyposażone w ciężki sprzęt, mobilne zespoły medyczne oraz śmigłowce. Wojsko umacniało wały przeciwpowodziowe, uruchomiło też szpital polowy w Nysie. W poniedziałek w akcję pomocową było zaangażowanych blisko 21 tys. żołnierzy, ponad 200 żandarmów wspierało działania policji. Żołnierze uczestniczą w patrolach, naprawie wałów przeciwpowodziowych, dystrybucji wody i żywności, zapewniają opiekę medyczną, budują tymczasowe drogi i mosty, oczyszczają i dezynfekują obiekty po zalaniu. Koszty operacji MON wstępnie oszacowało na 175 mln zł.
Tryglaw
Wojsko jest wykorzystywane jako OHP. Wojsko może doraźnie pomóc w ewakucji ale sprzątaniem powinny zajmować się inne służby. U nas jak zawsze byle taniej i z WOTu robią takich podaj przynieś pozamiataj.