Siły zbrojne
Włoska armia wprowadza patrole konne
Jeden z pułków włoskiej armii zamierza wykorzystać patrole konne podczas operacji pokojowej w Kosowie.
Pod koniec kwietnia bieżącego roku 8. pułk wojsk lądowych Włoch „Lansjerów Montebello" zakończył ćwiczenie Dark Knight 2014, prowadzone przed kolejną rotacją włoskiego kontyngentu w Kosowie. Scenariusz manerwów zakładał między innymi wykorzystanie patroli konnych, w warunkach konfliktu o niewielkiej intensywności.
Według włoskiego ministerstwa obrony, przebieg ćwiczenia wskazał, że patrole konne charakteryzują się wysoką mobilnością w trudnych warunkach terenowych, są w stanie operować w sposób skryty i nie wymagają znacznego wsparcia logistycznego. Z tego też powodu żołnierze poruszający się na koniach są wartościowym uzupełnieniem sił, działających w warunkach konfliktów o niskiej intensywności, zwłaszcza w trudnych warunkach terenowych.
Po zakończeniu ćwiczenia Dark Knight 2014 włoskie patrole konne są w pełni przygotowane do działań, także w obszarze potencjalnego konfliktu. Pułk „Lansjerów Montebello” trafić ma do Kosowa, wraz z kolejną rotacją włoskich sił w ramach Wielonarodowej Grupy Bojowej – Zachód. Wcześniej patrole konne osiągnęły wstępną gotowość bojową, co oznaczało zdolność do udziału w operacjach reagowania kryzysowego w ramach wsparcia służb ratowniczych.
VIt
To dobry moment by reaktywować polską kawalerię. Pomysł świetny zwłaszcza w dobie cięć budżetowych.
LK
Z powodu reglamentacji paliwa polska armia wprowadza patrole piesze. Sic!
Kazimierz S
Walki na wschodniej ukrainie wyraźnie pokazują, że i my powinniśmy rozwinąć kawalerię przynajmniej do kilku szwadronów. Uzbroić ich w ręczną broń plot i ppanc, lekkie moździerze i szkolić do działań nieregularnych. Proponowałbym także utworzyć kilka plutonów ochotniczych NSR/AK/Obrony Terytorialnej.
mw
W Polsce patrole konne są juz stosowane tam, gdzie ma to sens, czyli w straży granicznej i policji.
Marcin
To niegłupie - słyszałem, że w Afganistanie w 2001 r. przynajmniej jeden zespół sił specjalnych USA operował konno, bo zgodnie uznali to za najlepszy środek transportu w tamtejszych warunkach.
Miroo
Głupi pomysł.. wystarczą motocykle zamiast koni i lekkie terenówki...
Dier
Ułani, ułan,i malowane dzieci!! Vivat!!