Reklama

Siły zbrojne

Więcej koreańskiej artylerii w Wojsku Polskim [AKTUALUZACJA]

Polskie systemy artyleryjskie K9A1.
Polskie systemy artyleryjskie K9A1.
Autor. Dowództwo Generalne/X

Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało za pomocą swojego konta w serwisie X (dawniej Twitter) o dostarczeniu do 18. Pułku Artylerii nowej partii systemów artyleryjskich K9A1. Dzień później wiceminister obrony Paweł Bejda ogłosił, że otrzymano 6 sztuk wspomnianej konstrukcji.

Aktualizacja 11.06

Wiceminister obrony Paweł Bejda poinformował dzień po ogłoszeniu dostaw kolejnych systemów artyleryjskich K9A1, że obejmowała ona łącznie 6 egzemplarzy. Tym samym Wojsko Polskie posiadać ma już 72 sztuki południowokoreańskiej armatohaubicy.

Nie zostało podane, ile dokładnie armatohaubic dostarczono do artylerzystów z Nowej Dęby oraz czy mowa tutaj o pojazdach z nowej partii dostaw, czy wozach po doposażeniu w m.in. polskie środki łączności wewnętrznej i zewnętrznej, a także zintegrowane ze Zautomatyzowanym Zestawem Kierowania Ogniem Topaz. Umożliwi to współpracę K9A1 z polskimi wozami dowodzenia WD/WDSz używanymi w dywizjonowych modułach ogniowych Regina. Nowe dostawy K9A1 pozwalają na stopniowe zastępowanie przekazywanych Ukrainie poradzieckich armatohaubic 2S1 Goździk. Do końca zeszłego roku dostarczono do Polski 66 egzemplarzy tej południowokoreańskiej konstrukcji, z czego ostatnia partia wynosiła 18 sztuk.

Reklama

Do 2026 roku pozyskanych zostanie 218 (212+6) egzemplarzy K9A1 wraz z pakietem logistycznym i szkoleniowym oraz kilkudziesięcioma tysiącami sztuk amunicji. Umowa wykonawcza opiewa na kwotę 2,4 mld dolarów. Dodatkowych 6 wozów K9A1 zostało pozyskanych w ramach kontraktu z 1 grudnia tego roku, obok 146 amratohaubic K9PL. Spolonizowane K9 będą dostarczane w latach 2026-27. Tym samym Wojsko Polskie będzie docelowo posiadać 364 egzemplarze systemów artyleryjskich K9A1/PL. Obok tego trwają negocjacje dotyczące pozyskania dla nich wozów wsparcia tożsamych z tymi wykorzystywanymi z armatohaubicami Krab.

K9 Thunder to południowokoreańska armatohaubica samobieżna zaprojektowana przez koncern Samsung Techwin (dziś Hanwha Aerospace) na potrzeby Sił Zbrojnych Republiki Korei. Załoga składa się z pięciu osób: dowódcy, działonowego, ładowniczego, pomocnika ładowniczego i kierowcy. Uzbrojenie główne stanowi haubica kalibru 155 mm z lufą o długości 52 kalibrów, którą umieszczono w obrotowej wieży. Przy wykorzystaniu pocisku z gazogeneratorem dennym donośność wynosi 40 km, podczas gdy z amunicją specjalną wartość ta może wynieść ponad 50 km . Zapas amunicji wynosi 48 kompletów pocisków i ładunków miotających. Napęd stanowi produkowany na licencji silnik wysokoprężny MTU MT 881 Ka-500 o mocy 1000 KM, który przy masie 47 ton zapewnia prędkość maksymalną 67 km/h i zasięg 480 km.

    Polskie armatohaubice K9A1.
    Polskie armatohaubice K9A1.
    Autor. st. szer. spec. Damian Łubkowski/18. Dywizja Zmechanizowana

    CBWP. Realna potrzeba czy kosztowna fanaberia? | Czołgiem!

    Reklama

    Komentarze (8)

    1. rwd

      Najwyższy czas zmodernizować Kraba i zmniejszyć załogę do 2 ludzi, nie można tłuc tego samego przez 30 lat. Anglicy już zrezygnowali ze swoich Krabów, braki kadrowe powodują, że trzeba ograniczać liczbę żołnierzy w takim sprzęcie.

      1. PL

        Święte słowa, przyszłość nowoczesnych armii to automatyzacja sprzętu i minimalizacja obsługi.

    2. PPPM

      Kraby rozdali, to K9 jest jedynym logicznym wyjściem. Kiedy otrzymalibyśmy potrzebna liczbę Krabów? Nic nie stoi na przeszkodzie by domówić Kraby.

      1. mick8791

        Otóż stoi! A jest to ilość już zakontraktowanych K9!

      2. Davien3

        PPPM Oddalismy całe 18 Krabów więc jakie logiczne wyjście?? A juz w ogóle kuriozum to zamówienie przez dwutygodniowy MON Błaszczaka 150 K9PL W KOREI.

      3. Solfernus

        18 chyba 80! 18 to było w 1 rzucie!

    3. Andrzej 2022

      Dzień dobry Panowie !!! Dziękujemy !!!

    4. Prezes Polski

      Najpierw k9 przychodziły z Korei w kamuflażu koreańskim, a teraz są w ogóle bez kamuflażu, w jednobarwnym malowaniu o dość nietypowym zielonym odcieniu. Naprawdę nie da się uzgodnić z producentem, żeby na pomalował to po ludzku jeszcze w fabryce? Płacimy miliardy.

    5. MiP

      Mieć własne Karby a zamówić u konkurencji w Korei....... Brak słów,chyba nigdzie na świecie tak nie ma żeby rządzący robili pod górkę dla własnego przemysłu

      1. kukurydza

        Jakie własne kraby? Odkuwki na lufy są z Francji albo Korei, podwozie kraba z Korei. Kiedy pojawił się "musik", było jasne że rozwój krajowej produkcji będzie trudny albo niemożliwy... dopiero w tym miesiącu podpisano porozumienie HSW z HSJ i Batorym, które najpewniej ma umożliwić realny rozwój krajowej produkcji, ale modyfikacja odlewni i walcowni to nie jest temat na tydzień - o tym trzeba było myśleć już dekadę temu, kiedy Krab zbliżał się do standardu produkcyjnego.

      2. Otas

        Kraby mają obłożenie linii produkcyjnej na następne 5 lat....a nam artylerii potrzeba na JUZ. Bardzo dobry ruch z K2. Za kilka lat można oba produkty zastąpić nowym K3/Krabem2

      3. Anty 50 C-cali

        MiPie..........tosz dopiero Szwedzi ogłosili zatwierdzenie finansowania dla kontraktu na Carle-Gustawy za poNad 6, 5 mld złociszy, brutto. Co To, nie zarzynanie Pirata?

    6. Zygazyg

      No to jeszcze tylko z dwa miliony pocisków na jutro i jest dobrze

    7. NashBrydzisz

      Kraby K9 i więcej czołgów z Korei Południowej i bedzie git!!

    8. AdSumus

      KARABów nam nie trzeba.

      1. Nordx

        No to wyprodukują więcej tych Krabów.

      2. kukurydza

        Krab to w znacznej części to samo co K9. A zakupy K9 to wynik tego, że zamawiając 120 krabów, nie myślano o tym ile dział potrzeba dla całej armii łącznie, ani nikt nie sprawdzał, które elementy są krytyczne (jak odkuwki na lufy!), importowane, i w razie jakichkolwiek problemów będą "trzymaniem za jaja". A potem był 2022, i okazało się że owszem, da się kupić, szybko i dużo, ale tylko K9 albo Caesarów, bo części krytycznych do produkcji krabów NIE MA, a czas kontraktowania to gruuuubo ponad 2 lata do przodu... bo pierwsze co zrobili na przykład francuzi, to zapowiedzieli że odkuwki dostarczą te już zakontraktowane, i ani jednej więcej.

      3. szczebelek

        Przecież jeszcze nie skończyli produkcji w ramach kontraktu dla Ukrainy.

    Reklama