Piloci samolotów szturmowo-bombowych Su-22 z 21. Bazy Lotnictwa Transportowego w Świdwinie szkolili się w atakowaniu celów nawodnych za pomocą broni pokładowej oraz uzbrojenia podwieszanego. Cele, zakotwiczone w morzu, były ostrzeliwane z działek oraz rażone bombami FAB-500.
Kolejnym punktem ćwiczenia było odnalezienie na morzu rozbitka z zestrzelonego samolotu, jego oznaczenie i eskortowanie do momentu podjęcia. W tym epizodzie „główną rolę” odegrał samolot M-28 Bryza.
W godzinach popołudniowych strzelanie rozpoczęły baterie rakiet Newa z 3. Brygady Rakietowej Obrony Powietrznej, dla których cele stanowiły imitatory SRCP-WR odpalane z samolotów Su-22. Przeciwlotnicy wykazali się wysoką skutecznością, niszcząc wszystkie odpalone cele.