Siły zbrojne
Stoltenberg: Kluczowa rola Polski ws. wydatków obronnych
Jestem pod wrażeniem wywiązywania się przez sojuszników ze zobowiązań podjętych w czasie szczytu w Walii. „Zrobiliśmy to, co zapowiedzieliśmy” - powiedział sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg otwierając Warsaw Summit Experts« Forum, które towarzyszy szczytowi NATO.
Szczyt w Warszawie odbywa się w kluczowym momencie dla historii Sojuszu, który zmaga się z trudnymi do przewidzenia wyzwaniami, które pojawiają się na wielu kierunkach. "NATO odpowiedziało na nie wzmacniając kolektywną obronę i odstraszania, na skalę niespotykaną od końca zimnej wojny" - zauważył sekretarz generalny.
Czytaj więcej: Szczyt NATO w Warszawie [RAPORT]
Jednocześnie podkreślił, że wszystkie działania Sojuszu mają charakter defensywny, proporcjonalny i zgodny ze zobowiązaniami międzynarodowymi. "Nie chcemy nowej zimnej wojny" - zadeklarował Stoltenberg. W tym kontekście podkreślił, że NATO będzie szukać konstruktywnego i znaczącego dialogu z Rosją - "naszym największym sąsiadem i integralną częścią europejskiego bezpieczeństwa".
Odnosząc się do wyników referendum na temat członkostwa Wielkiej Brytanii w UE, sekretarz generalny zapewnił, że Brexit nie wpłynie na wiodącą rolę, jaką Wielka Brytania, odgrywa w NATO. Zwrócił uwagę że Londyn przeznacza na obronę 1/4 środków, alokowanych przez państwa Starego Kontynentu.
Czytaj więcej: Duda: Obrona pokoju podstawową funkcją NATO. Brytyjscy żołnierze trafią do Polski
Jens Stoltenberg zauważył, że w zeszłym roku wydatki na obronę europejskich krajów członkowskich wzrosły nieznacznie. Podkreślił przy tym rolę kluczową Polski, która "wydaje więcej i wydaje lepiej".
Czytaj więcej: Szatkowski: Newport pokazało, że można tchnąć nowe życie w NATO. Następny krok - w Warszawie
Czytaj więcej: Niemiecki ekspert o działaniach NATO. "Putin na pewno jest zaskoczony"
Czytaj więcej: Ekspert dla Defence24.pl: Niemcy pokazują minimum solidarności sojuszniczej
Czytaj więcej: Brytyjski ekspert o szczycie NATO: "Pomoże uleczyć część ran, które powstały po Brexit"