Siły zbrojne
O co może chodzić w sprawie "zmniejszenia wydatków MON?" [KOMENTARZ]
Ostatnie dni rozpaliły przestrzeń medialną po ujawnieniu fragmentów pisma Sztabu Generalnego WP do Departamentu Budżetowego MON. Fragmenty te ujawniła TV Republika.
Na razie wiadomo zbyt mało, aby jednoznacznie zinterpretować zaistniałą sytuację. Do dyspozycji mamy tylko dwa fragmenty pisma oraz wypowiedzi przedstawicieli MON, Sztabu Generalnego WP i Ministerstwa Finansów. Ale można już pokusić się o pewne spekulacje. Spekulacje ponieważ pomimo tego, iż procedowanie wydatków publicznych jest w Unii Europejskiej procesem jawnym, to nasze władze robią dużo, aby go zaciemnić. Największym obecnym problemem stojącym przed analitykiem naszych wydatków obronnych jest powstanie Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych, jako mechanizmu nie podlegającego parlamentarnym uzgodnieniom.
Rząd Donalda Tuska planuje zmniejszenie w latach 2025-2028 wydatków na armię o ponad 57 mld zł, czyli o 25 proc! @SztabGenWP w piśmie do @MON_GOV_PL alarmuje, że oznacza to wstrzymanie kluczowych programów rozwoju naszego wojska 👇@RepublikaTV @michalrachon #Jedziemy #ScisleJawne pic.twitter.com/xlrb7Y1tCa
— Piotr Nisztor 🇵🇱 (@PNisztor) July 4, 2024
W skrócie obecne wydatki obronne Polski mają dwa zasadnicze źródła finansowania. Jednym jest budżet państwa, a drugim właśnie Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych. Fundusz jest prowadzony przez państwowy co prawda Bank Gospodarstwa Krajowego, ale plan finansowy tego funduszu nie stanowi już załącznika do budżetu państwa. Tak było z wcześniejszym Funduszem Modernizacji Sił Zbrojnych, ale jego zdolności finansowe nie były wielkie. W związku z dużymi polskimi zbrojeniami utworzono nowy fundusz o specyficznej konstrukcji. Parlament nie ma na niego wpływu, tylko Sejmowa Komisja Obrony Narodowej jest o nim informowana na niejawnym posiedzeniu. Na razie funduszu nie może kontrolować Najwyższa Izba Kontroli. Poprzednia opozycja, a dzisiejsi rządzący protestowali przeciw takiemu sposobowi wydatkowania funduszy państwowych, słusznie uważając, że jest to nie transparentna sytuacja. Pomimo zmiany opozycji w rządzących nie widać zapowiadanych zmian.
W związku z powyższym musimy skupić się na finansowaniu obronności z budżetu państw. Zasadnicza część tego finansowania jest oczywiście w rękach MON czyli w części 29 budżetu – obrona narodowa. Wydatki te można podzielić na 4 części:
- centralne plany rzeczowe;
- wydatki osobowe;
- świadczenia emerytalno-rentowe;
- pozostałe wydatki bieżące.
Interesujące nas w tych rozważaniach centralne plany rzeczowe składają się natomiast z:
- wydatków majątkowych jak modernizacja techniczna Sił Zbrojnych i inwestycje budowalne;
- wydatków bieżących jak remonty sprzętu wojskowego i pozostałego, zakupy sprzętu wojskowego, zakupy usług specjalnych czy zakupy środków materiałowych.
Dla przykładu budżet MON w 2024 roku w obszarze centralnych planów rzeczowych wynosi 48,899 mld zł, z czego wydatki majątkowe to 38,644 mld zł, a wydatki bieżące to 10,255 mld zł. W wydatkach majątkowych na realizację Planu Modernizacji Technicznej zawartych jest 31,448 mld zł.
Co rok powtarzany jest cykl planowania i uchwalania budżetu państwa i budżetu MON. Najpierw Ministerstwo Finansów przedstawia Ministerstwu Obrony Narodowej limit wydatków na kolejny rok. Następnie w Departamencie Budżetowym MON przygotowywane są wytyczne ministra obrony narodowej do planowania budżetowego w resorcie obrony narodowej w kolejnym roku. Po ich zaakceptowaniu przez ministra, dyrektor Departamentu Budżetowego wydaje notę budżetową w sprawie opracowania projektu budżetu MON. Opracowany zgodnie z nią budżet MON staje się częścią budżetu państwa i trafia do parlamentu. Po jego uchwaleniu przez parlament jest on podpisywany przez Prezydenta RP.
Departament Budżetowy MON przygotowuje projekt wspomnianych wytycznych ministra obrony narodowej do planowania budżetowego w resorcie obrony narodowej i przesyła go najpierw do wewnątrz ministerialnych uzgodnień czyli do jednostek organizacyjnych MON biorących udział w tworzeniu budżetu MON jako organy planujące.
Ujawnione przez Telewizję Republika fragmenty opinii Sztabu Generalnego to właśnie wspomniany element uzgodnień wewnątrz MON. Z treści zaprezentowanych fragmentów wynika, iż „z uwagi na drastyczną redukcję (tj. ok. 57.370.799 tys. zł – 25 %) limitu wydatków Centralnych Planów Rzeczowych w odniesieniu do obowiązującej prognozy, Sztab Generalny WP przedmiotowego dokumentu nie uzgadnia”.
Chyba po raz pierwszy w naszej najnowszej historii ujawniono dokument, a jego autentyczność została potwierdzona przez władze, w którym w taki sposób wniesiono poważne wątpliwości czy też nawet sprzeciw wobec zakładanej redukcji wydatków na Centralne Plany Rzeczowe na lata 2025-2028.
W wytycznych na 2023 rok Sztab Generalny otrzymał limit 30,817 mld zł oraz prognozę limitu 45,375 mld zł na rok 2024 i prognozę limitu 46,940 mld zł na rok 2025. Natomiast w wytycznych na 2024 rok SG otrzymał już limit wynoszący 50,929 mld zł oraz prognozę limitu 53,102 mld zł na 2025 rok i prognozę limitu 57,313 mld zł na 2026 rok.
Jak widać z tych danych przyznany limit w wytycznych na 2024 rok (50,929 mld zł) był wyższy niż prognoza na 2024 rok (45,375 mld zł) zawarta w wytycznych na 2023 rok.
Ujawniony fragment opinii Sztabu Generalnego WP dotyczącej planu wytycznych na 2025 rok zawiera informacje o zmniejszeniu limitów Centralnych Planów Rzeczowych w stosunku do obowiązujących prognoz o:
- 4,776 mld zł w 2025 roku co stanowi 9,4 %;
- 6,529 mld zł w 2026 roku co stanowi 11,7 %;
- 18,041 mld zł w 2027 roku co stanowi 30,2 %;
- 28,025 mld zł w 2028 roku co stanowi 44,6 %.
Z tych danych można wyliczyć, iż w projekcie wytycznych na 2025 rok zawarty był prawdopodobnie limit wydatków na CPR na poziomie 46,038 mld zł oraz prognozy:
- 49,275 mld zł na rok 2026;
- 41,696 mld zł na rok 2027;
- 34,811 mld zł na rok 2028.
I przeciw tym limitom prawdopodobnie zaprotestował Sztab Generalny WP motywując to tym, iż „uniemożliwi to utrzymanie kierunków i tempa transformacji Sił Zbrojnych RP w tym w szczególności:
- realizacji programów operacyjnych oraz Pakietu Wzmocnienia Sił Zbrojnych;
- wyposażenia indywidualnego żołnierzy projekt „Szpej";
- realizację programu wieloletniego pn. „Narodowa Rezerwa Amunicyjna";
- realizację programu „Tarcza Wschód";
- zabezpieczenie obecności sojuszniczej na terytorium RP;
- utrzymanie i odtwarzanie sprawności technicznej sprzętu wojskowego użytkowanego w Siłach Zbrojnych;
- finansowanie podatku VAT od dostaw sprzętu wojskowego, którego pozyskanie jest w ramach Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych;
- finansowania waloryzacji podpisanych umów wieloletnich na zakupy sprzętu wojskowego i usług remontowych;
- finansowanie licznych koncepcji, w tym dotyczących rozwoju nowych związków taktycznych, 2.Korpusu Polskiego oraz rozbudowy infrastruktury składowania i magazynowania środków bojowych".
Tuż po opublikowaniu fragmentów opinii Sztabu Generalnego WP oficjalnie i minister finansów i minister obrony narodowej zapowiedzieli, iż w 2025 roku wydatki obronne wzrosną – wbrew natychmiast pojawiających się głosach o zmniejszeniu polskich zbrojeń.
Wydaje się, iż wbrew pozorom nie ma w tych danych i oficjalnych informacjach sprzeczności.
- Powyższe dane nie dotyczą wydatków z Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych, a tylko z budżetu MON.
- Budżet MON w następnych latach może rosnąć, a zawarte w nim wydatki na Centralne Programy Rzeczowe mogą zarówno rosnąć, jak i maleć.
- Limit dotyczący wydatków zawartych w tych wytycznych dotyczy 2025 roku, a limity na lata 2026-2028 są prognozą do prawidłowego planowania budżetu i w kolejnych wytycznych na kolejne lata mogą być zupełnie inne.
- Na razie znamy tylko informacje dotyczące projektu wytycznych na 2025 rok, a nie ostatecznie zaakceptowany przez ministra obrony narodowej dokument.
Dlaczego może się tak dziać ?
Przez kilkadziesiąt lat po odzyskaniu przez Polskę pełnej suwerenności wszystkie kolejne rządy ograniczały lub tylko nieznacznie zwiększały budżety obronne, doprowadzając do skrajnego zmniejszenia zdolności obronnych Sił Zbrojnych. Ostatnio jednak dotarły do nas trzy wyraźnie sygnały o tym, iż armia jest Polsce potrzebna. Były to wybuch pandemii w 2020 roku, atak na granicę polsko-białoruską w 2021 roku i pełnoskalowy atak Rosji na Ukrainę w 2022 roku. Warto zwrócić uwagę, iż pierwsza część wojny rozpętanej przez Rosję w 2014 roku nie wywarła na kolejnych polskich rządach jakichś zasadniczych zmian, podobnie jak i w pozostałych europejskich rządach.
Gdy rządzący zdali sobie sprawę w jakiej sytuacji militarnej jesteśmy rozpoczęto gorączkowe zakupy uzbrojenia i zwiększanie liczebności armii. Niestety nigdy nie przedstawiono opinii publicznej jakiegoś spójnego i rzeczowego planu tych działań. Co więcej po niektórych zakupach uzbrojenia za granicą można wysnuć daleko idące wnioski, iż takiego całościowego planu nie było lub był on ciągle zmieniany. Najważniejsze stały się gigantyczne kontrakty zbrojeniowe i liczba żołnierzy w służbie.
Pierwsze kontrakty zaczęto finansować z bieżącego budżetu MON, a wobec jego szczupłości stworzono mechanizm finansowania z Funduszu Modernizacji Sił Zbrojnych, a fundusz ten rozpoczął emisję obligacji. Dodatkowo państwo zaczęło zaciągać kredyty międzypaństwowe na zbrojenia. W tym okresie najważniejsze było pozyskanie nowego sprzętu i nowych ludzi. Jednak ten zakupiony nowy sprzęt wymagać będzie coraz większych nakładów finansowych na jego eksploatację. Zwiększona liczba żołnierzy wymagać będzie coraz większych wydatków osobowych na uposażenia, wynagrodzenia i pochodne. Coraz większa liczba żołnierzy powodować będzie coraz większa liczbę emerytów i rencistów, a co za tym idzie zwiększenie kwoty świadczeń na nich wydawanych. Do wzrostu liczby emerytur przyczyniła się decyzją, o możliwości pozostania szeregowych zawodowych w służbie ponad zakładane 12 lat, co daje im prawo do emerytury po 15 latach służby. Oczywiście trzeba zauważyć, iż równocześnie dla nowo wcielanych do służby żołnierzy zwiększono limit z 15 do 25 lat, umożliwiający nabycie praw emerytalnych.
Można przypuszczać, iż MON początkowo prowadził symulację wydatków tylko na zakupy sprzętu bez symulowania wieloletnich wielkich obciążeń finansowych na jego eksploatację, remonty i modernizację, zwiększenie potrzebnej infrastruktury koszarowej i szkoleniowej oraz utrzymania zwiększonego personelu wojskowego i co za tym idzie zwiększonej liczby emerytów i rencistów. Można przypuszczać, iż obecny MON stara się to policzyć łącznie.
Jako, iż budżet państwa, a co za tym idzie budżet MON w następnych latach nie „jest z gumy” (budżet obronny to ustawowo minimum 3 proc. PKB), w sytuacji wzrostu liczebności armii jedno z rozwiązań może być takie, by ograniczyć wydatki na Centralne Plany Rzeczowe, a zwiększać na pozostałe wydatki bieżące oraz wydatki osobowe i świadczenia emerytalno-rentowe. Nie oznacza to, iż Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych nie przejmie większego ciężaru finansowania nowych zakupów. A jak wiemy szczegółów dotyczących samego funduszu w przyszłych latach nie znamy. Dlatego:
- Wydatki budżetu MON mogą być co rok większe;
- Łączne wydatki budżetu MON i Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych mogą być co rok większe.
Czy proces modernizacji technicznej Sił Zbrojnych RP ulegnie wyhamowaniu lub zastopowaniu zadecydują właśnie te łączne polskie wydatki obronne, a nie tylko wydatki budżetu MON na Centralne Plany Rzeczowe. Reasumując wszystko nadal jest w rękach rządu i Parlamentu RP.
zibip47
Rząd potrzebuje tych pieniędzy, jeśli nie zabierze MONowi a dochody budżetu spadają to albo podniesie podatki albo ograniczy wydatki na narzucone przez PiS inwestycje. Chyba że poproszą Morawieckiego o pomoc w ściąganiu VAT.
Anty 50 C-cali
jasne,że trzeba na podwyżki, choćby nauczycielom cyknęli 12 miliiardków w tym roku - bo ZNP to w SLD. No i trzeba kadzić, i w roku 2025 i td przynajmniej do wyborów - prezydenckich. Stąd te "prognozy +/- 57 mld. " . A że cisza o np. Krabie ....w "„realizacji programów operacyjnych oraz Pakietu Wzmocnienia Sił Zbrojnych; TO MOŻNA WINĘ ZWALIĆ NA DROGIE ZAKUPY PIS!. Co w ... "realizację programu wieloletniego pn. „Narodowa Rezerwa Amunicyjna".... nie można polać jadu? Przecie amunicja + haubice płyną z tej Korei
szczebelek
Mnie ciekawi, że już autor nie wspomina słów ministra, że to fake news czy jego zastępcy, że to rosyjska propaganda, a już wiemy, że to oficjalny dokument będący opinią na temat innego dokumentu, który musiał wpłynąć do SG. Jeśli poprzedni rząd liczył budżet MON -u pod kątem zakupów, a ten chce utrzymać ich poziom wliczając inne koszty to powinnyśmy mieć wzrost , a nie propozycję cięć.
Vixa
Dziękuję.
Imigrant
alternatywnej, bo nigdy w historii Polska jako kraj czy krolestwo nie bylo podporzadkowane Niemcom.
user_1054137
Polska jest dla Niemiec tym czym Ukraina dla Rosji - albo więc będzie całkowicie podporządkowana w kwestiach gospodarczych i politycznych Berlinowi, albo w dłuższej perspektywie czeka ją rozbiór. W obu przypadkach posiadanie przez nią silnych sił zbrojnych jest przeszkodą.
Krzysztof33
skąd ta "wiedza"???
Autor Widmo
z historii
Autor Widmo
Z historii
Rozczochrany74
Przeglądając z grubsza trafiłem na zdanie: "Przez kilkadziesiąt lat po odzyskaniu przez Polskę pełnej suwerenności .... " - w tym momencie przestałem czytać. Jakiej suwerenności?
Krzysztof33
normalnej - nie żyjemy już w latach 80-tych XX wieku!!!
em6
Normalnej? A w której dziedzinie prowadzimy suwerenną tj. niezależną politykę, w której na pierwszym miejscu stoi interes RP, a nie pośrednia bądź bezpośrednia realizacja celów politycznych i gospodarczych naszych tzw partnerów zagranicznych?
skition
Czyli jak mniemam należy tam zajechać ze śmieciarką i pozabierać na złom różne rupiecie których "utrzymanie i odtwarzanie sprawności technicznej sprzętu wojskowego użytkowanego w Siłach Zbrojnych;" jest zbyt kosztowne...a więc tak ...całą Marynarkę Wojenną ( z wyjątkiem Kormoranów),, BMP1, 2S1 Goździk ,BM21 Grad, Leopardy 2A4, Mi24,Mi17, Su22. MiG29....No może i coś jeszcze....No chyba ,że znalazłby się jaki kupiec co za cenę złomu by odkupił ( by nie dokładać do interesu),
Davien3
skitton lepiej te BWP-1 i Goździki oddac Ukrainie gdzie zutylizują paru Rosjan A co do MW to wszystko jest potrzebne dopóki nie będzie zamienników
skition
Do Davien 3. Jakby chcieli to byśmy im to oddali .. Tylko ,że oni....nie chcieli. Powiedzieli .Dajcie Kraby Raki i Rosomaki....no i pooooooooooooszło choć tych to akurat szkoda.
sprawiedliwy
czyli mialem dobra initucje. Tak samo kredyt w KOreii i USa nie sa liczone do buzetu
Krzysztof33
Wydatkiem w budżecie są spłacane raty, natomiast sam kredyt liczy się do zadłużenia. Tak jest we wszystkich cywilizowanych krajach Zachodu.
Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy
Obecna opcja dyrygowana przez Berlin ma za zadanie maksymalna marginalizację Polski, w tym postawienie Polski na skraj bankructwa. Wszystkie wskaźniki makroekonomiczne wykazują czerwony alarm po 7 miesiącach działań tej opcji. Zmniejszanie budżetu MON jest więc w tym przypadku jedynie konsekwencją wieloletnich planów obecnej opcji u steru - w tym zmniejszenia PKB i budżetu państwa, z którego idzie finasowanie MON. Zbankrutowanie i marginalizacja Polski jest tu elementem działań od środka, niejako w rękawiczkach, mających na celu likwidację "szkodliwego" bufora bałtycko-karpackiego, czyli Polski, na drodze do utworzenia przez Berlin z Kremlem [po wyjściu USA z Europy po zamrożeniu wojny w Ukrainie] supermocarstwa Lizbona-Władywostok.
Al.S.
W zasadzie się zgadzam, zwłaszcza co do oceny obecnych rządów, ale nie uważam, aby plany supermocarstwa wciąż były na serio rozważane. Czego chcą na dziś, to poszerzony o Rosję, a właściwie to co z niej zostanie, plus Ukrainę, plan Mitteleuropa. Na dłuższą metę utrzymanie ziem za Amurem jest dla Rosji niewykonalne, zwłaszcza że są to tereny zrabowane Chinom po Wojnach Opiumowych. Niemcom potrzebne są kraje satelickie, w których będą kontrolować rozwój, tak aby nie zagroziły ich dominującej pozycji. Ale póki co, są kontrolowani przez USA, które mogą się wycofać z Europy, ale z Niemiec nigdy, bo taki jest system i nikt go nie będzie zmieniać. Dla USA utrzymanie jednej, dwóch dywizji to żaden koszt, a te siły skutecznie blokują Niemcy.
Krzysztof33
Tadeusz - umotywuj swoje wywody.
xdx
Budżet to budżet- czyli stała kasa , fundusz powstał jako kreska która nie podlega kontroli i może wspierać wydatki, chociaż znając politykę to wspiera nie tylko wydatki, a brak kontroli parlamentu jest oczywistym plusem czy dla obecnego czy byłego rządu. Kreski w Korei to już całkiem inna historia i tam zapewne jest sporo namieszane - bo tak to działa. Nie bardzo tylko rozumiem podniecanie się tematem - wiele krajów tak robi w uni aby nie przekraczać 2% deficytów. Polska ma tu jeszcze w miarę normalne finansowanie lol W Niemczech zwiększenie budżetu na obronę automatycznie oznacza zwiększenie pomocy międzynarodowej- tak mają Niemcy ustalone - ta sama kasa co idzie obronę musi iść na pomoc. Czyli teraz też mieli by niezły cyrk i też zrobili coś jak fundusz - 100mld na obronę- które nie są w budżecie ale go wspierają
Obiektywny
Sa jeszcze tacy którzy wierzą w finalizację Orki i w nasze własne okręty podwodne ??:) Budżet ma swoje warunki , mozliwosci kredytowe również trzeba w końcu zacząć liczyć siły na zamiary bo inaczej kraj znajdzie się w takim deficycie że następne pokolenia będą spłacały długi
Franek Dolas
Przecież cały czas spłacamy długi i to zaciągnięte z błachszych powodów niż niepodległość.
Jan z Krakowa
Super analiza. Ale dalej nie wiadomo przecież czy suma (budżet MON+Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych) wzrośnie. Druga sprawa. Można podejrzewać, że z Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych będzie kierowana pomoc dla Ukrainy poza kontrolą Sejmu. Czyli w pewnym sensie poza kontrolą opinii publicznej, która przy podwyżce kosztów utrzymania (ceny energii wzrosły, bo dostarczamy paliwo dla Ukrainy i rezygnujemy z węgla) coraz mniej to popiera -- uważając że przecież to nie zmieni wyników wojny na Ukrainie, a tylko nasz kraj zrujnuje. Poza tym jesteśmy w NATO i lepiej niech ta broń i inne srodki materialne zostaną w Polsce.To są przecież dość istotne racje czy poglady. No chyba że budujemy jakąś polską Wunderwaffe, ale to chyba tj. finansowanie przeprowadzonoby jakoś zręczniej bez zwracania uwagi. Nie wierzę w taka Wunderwaffe.
Franek Dolas
Jan Jaka analiza. Mydlenie ludziom oczu i twierdzenie że zmniejszenie wydatków to ich wzrost. Bareja w nowym wydaniu?
sprawiedliwy
Plus = Kedyty w USa i Koreii tez nie sa wliczone do buidrzetu. Niezly rozgrardiasz.
yy
Bardzo optymistyczne tłumaczenie tego co nie wiemy. Mam nadzieję że autor ma rację.
Granat
Wieści o zamożności Polaków okazały się grubo przesadzone. Jednak dalej są okazje do zrobienia wielkich pieniędzy. Tutaj przewiduję że ktokolwiek zaoferuje naukę pływania w betonowych butach zarobi krocie. Podobno mafia koreańska nie przebacza a tym bardziej amerykańska.
ALBERTk
Jakoś trzeba sfinansować kolejne umowy o bezpieczeństwie z Ukrainą, już w tym tygodniu zostanie podpisana kolejna umowa między Polską a Ukrainą, w której Polska zobowiąże się do przekazywania kilku miliardów euro rocznie na rząd w Kijowie. Więc gdzie szukać pieniędzy gdy deficyt w Polsce rośnie najszybciej w Europie? No wiadomo że wojsko polskie ucierpi tak samo jak inwestycje infrastrukturalne.
gregoz68
Słowo klucz - gigantyczne. Obelga przeobleczona w komplement.
Zam Bruder
Najbardziej chyba kuriozalne wytłumaczenie faktu obcinek na budżecie MONu wyjawił pewiem popularny youtuber a brzmiało to mniej więxej tak ; 'specjalnie się przedstawia zredukowany budżet aby go...odrzucić' (sic!) Ciekawym, co jeszcze wymyślą aby tylko zamydlić oczy tej części opini publicznej która jeszcze we wszystko wierzy nowej władzy ludowej?
Kordian80
Dla laika kika wniosków. Dowiedzieliśmy się, że pieniądze z MON to nie wszystkie pieniądze na wojsko. W sumie nie wiadomo ile wojsko będzie mialo kasy, bo prognozy to ciągła zmiana. Zarówno ujawnione informacje jak i komunikat rządu dotyczy armii, ale różnych jej aspektów, co daje pole do manipulacji informacją. I na koniec sprawa bezpieczeństwa to priorytet i próba oszczędzania w tym obszarze to zły kierunek. Także dobrze, że jest w Polsce jakieś inne żrodło informacji niż tylko TVP i komercyjne kanały wspierające obecną władzę.