Siły zbrojne
Najnowsze śmigłowce AW249 zastąpią Węgierskie Mi-24? [ANALIZA]
Podczas włosko-węgierskich rozmów o współpracy militarno-przemysłowej szczególną uwagę poświęcono rozwojowi nowego śmigłowca rozpoznawczo-eskortowego AW-249 NEES, bezzałogowych systemów powietrznych oraz systemów antydronowych (C-UAS). Zgodnie ze słowami pełniącego obowiązki Krajowego Dyrektora ds. Uzbrojenia gen. László Tömböla, są to priorytety w ramach planów modernizacji węgierskich sił zbrojnych.
Delegacje obu krajów spotkały się 17 lutego we Florencji, w siedzibie Segretariato Generale Della Difesa (Segredifesa – Sekretariatu Generalnego ds. Obron). Włoską delegacją kierował gen. Luciano Portolano, Sekretarz Generalny Obrony i Krajowy Dyrektor ds. Uzbrojenia natomiast Węgry reprezentował pełniący obowiązki Krajowego Dyrektora ds. Uzbrojenia gen. w st. spocz. László Tömböl. Obie strony zainteresowane są szeroką współpracą przemysłową i militarną, która realizowana może być dzięki bilateralnej umowie międzyrządowej z 2013 roku.
Czytaj też
Strona włoska potwierdziła gotowość przemysłu do zapewnienia wszelkiego niezbędnego wsparcia potrzebom modernizacyjnym węgierskich sił zbrojnych, również w ramach szerokiej współpracy przemysłowej. Odpowiada to na oczekiwania Węgier, które poszukują nie tyle dostawców uzbrojenia co partnerów strategicznych w zakresie przemysłu obronnego. Oczywiście w ramach programów priorytetowych dla sił zbrojnych.
W tej kwestii szczególną uwagę zwrócono na rozwój śmigłowca rozpoznawczo-eskortowego Leonardo Helicopters AW249 NEES (wł. Nuovo Elicottero da Esplorazione e Scorta), który ma stać się następcą maszyn AW129, gdyż uznano, że wyczerpały one swoje możliwości techniczne i modernizacyjne. We wrześniu ubiegłego roku dokonano oblotu pierwszego prototypu AW249 i jest to obecnie najnowsza konstrukcja tej klasy na świecie. Dotąd jedynie Włochy zdecydowały się na zakup 48 egzemplarzy. Współpracę w tym programie proponowano m. in. Polsce w ramach oferty dla programu Kruk, ale Warszawa wybrała zakup śmigłowców Boeing AH-64E Apache. Uznano, że inne są priorytety w programie Kruk niż te nakreślone w programie NEES.
Czytaj też
Węgry mogą okazać się interesującym partnerem dla Włoch w zakresie współpracy i współfinansowania oraz udziału w programie, gdyż podobnie jak wiele krajów Europy Środkowej i Wschodniej posiadają śmigłowce Mi-24 które wcześniej czy później, ale raczej jak najszybciej, trzeba zastąpić konstrukcją które producent nie jest wrogi wobec NATO. Węgry dysponują jedynie 8 śmigłowcami Mi-24 i dotąd nie planowały raczej ich szybkiej wymiany, stawiając na maszyny wielozadaniowe, takie jak lekkie H145M i średnie H225M Caracal wyposażone w system HForce, umożliwiający użycie uzbrojenia niekierowanego, a w perspektywie również możliwość dostosowania do pocisków i rakiet kierowanych.
Rozmowy z Włochami na temat programu AW249 mogą sugerować pewną zmianę priorytetów w zakresie lotnictwa. Ewentualny udział i zakup tych maszyn przez Budapeszt mógłby otworzyć tym nowym śmigłowcom drogę do arsenałów innych państw Europy Środkowej. Byłaby to z pewnością dobra informacja dla producenta, która pozwoliłaby konkurować z oferentami amerykańskimi. Jak dotąd Polska zdecydowała się na AH-64E Apache natomiast Czechy pozyskują maszyny AH-1Z Viper. Rumunia również prowadzi rozmowy w sprawie ewentualnego zakupu śmigłowców uderzeniowych. Oferta Leonardo Helicopters, jeśli zostanie wybrana przez Węgry, może stać się w tej kategorii trzecim graczem dla naszego regionu.
Czytaj też
AW249 w wersji AH-249A, która jako pierwsza trafi do włoskich sił zbrojnych ma zabierać ponad dwukrotnie więcej uzbrojenia niż obecnie eksploatowany AH-129 i osiągać zdecydowanie większą prędkość oraz zasięg lotu. Będzie to możliwe dzięki większej masie startowej sięgającej 8 ton i znacznie mocniejszym silnikom. Aby przyspieszyć prace zastosowano w AW249 układu przeniesienia mocy ze śmigłowca wielozadaniowego AW149 o masie 8,6 tony. Jest to pięciołopatowy wirnik i czterołopatowe śmigło ogonowe napędzane przez dwa amerykańskie silniki GE CT7-2E1 o mocy 1490 kw (2000 KM) każdy. Zastosowano w nich zintegrowany układ rozpraszania gazów wylotowych. Maszyna posiada też aktywne systemy detekcji i samoobrony przed pociskami kierowanymi.
W zakresie konstrukcji nowego płatowca koncern Leonardo Helicopters zdecydował się iść sprawdzoną droga, de facto powiększając układ AW129 z działkiem i głowicą optoelektroniczną na dziobie, tandemową kabiną załogi i długim wąskim kadłubem. Na bokach kadłuba pojawią się jednak długie sponsony, mieszczące m.in. większe zbiorniki paliwa, sensory i awionikę. Uzbrojenie oprócz 20 mm działka ma obejmować różnego typu pociski powietrze-powietrze i powietrze ziemia, w tym również Hellfire i Spike NLOS a być może również europejskie pociski kierowane rodziny Akeron. We włoskiej maszynie postawiono na silne i dalekosiężne uzbrojenie oraz wysoki poziom świadomości sytuacyjnej i prędkość a nie na pancerz jako czynnik podnoszący bezpieczeństwo. Czas pokaże, na ile sprawdzi się takie rozwiązanie i czy będzie odpowiadać węgierskim siłom zbrojnym.
raf4
slowo klucz to IBCS ah-64E to element puzzli, komunikacja z Abrams/pewnie K2 i Topaz z Himars/K239/K9/Krab tez pozwola/, F35 i F16 w jednym systemie. AW249 nie /bo USA na nim nie zarobi itp/. wiec "wzgledy bezpieczenstwa" i bylaby odmowa!
Chyżwar
Szkoda, że zlaliśmy tego śmiglaka.
NeoKohn
Bez dwóch zdań idealna propozycja dla WP. Zresztą samą starą Mangustę, uważałem za optymalnie skrojoną na nasze potrzeby. Apache "wyrośnięty" a za kasę którą kosztuje można nabyć samolot.
Monkey
@Chyżwar: I tak, i nie. Zacznę od „tak, szkoda”. Byłoby to dobre dla Sił Zbrojnych RP i dla Świdnika, bo mielibyśmy praktycznie cały zestaw typów serwisowanych i częściowo wytwarzanych tam: SW-4, W-3 Sokół, ochłapy do AW-101 czy części do wielu innych śmigłowców spod znaku AW. Serwis, logistyka, wszystko w jednym miejscu. Może nawet więcej miejsc pracy w Polsce. Większości z tych rzeczy nie. dostaniemy z AH-64E. Czas na „nie, nie szkoda”. AH-249A ma polegać na szybkości, nie pancerzu. Apache ma obie te zalety. Świadomość sytuacyjna? AH-64 ma radar, w przeciwieństwie do AH-249A. Może też współpracować z UAV/UCAV, ale AW też będzie mógł zapewne. Dalekosiężne uzbrojenie? AH-64E też je ma, a do tego współpraca z UCAV oznacza, że bez tej opcji można się obyć. Choć oczywiście warto mieć ją w ręku.
Był czas_3 dekady
W latach 90tych ubiegłego stulecia na deskach kreślarskich w Świdniku powstały 2 wersje podobnego śmigłowca. Była też propozycja śmigłowca uzbrojonego Sokół-SALAMANDRA we współpracy z RPA. Była też propozycja Sokoła-LONG i nawet powstał egzemplarz do prób. Była propozycja opracowania Sokoła HUZAR, Były propozycje modernizacji Sokołów (rysunki w internecie), była jakaś propozycja opracowania Sokoła morskiego ze wzmocnionym podwoziem i składanymi łopatami wirnika by mógł lądować i bazować na okrętach. I co.? Ano nic z tego nie wyszło. Dobrze, że powstało chociaż 8 sztuk śmigłowca Sokół-Głuszec (jeden spalił się)
X
Mnie najbardziej żal PZL-230 :/
logan
Teraz pozostaje nam jedynie zakup z półki. Może nie były to najlepsze śmigłowce na świecie ale pozbyliśmy się kompetencji w zakresie projektowania i produkcji śmigłowców. Zamiast wyprzedawać wszystko jak leci może trzeba było zrestrukturyzować te przedsiębiorstwa, zwolnić część pracowników ale utrzymać produkcję. Z czasem by się to opłaciło.
Monkey
@X: Mnie także. Ale patrząc realistycznie, ten projekt nigdy nie miał szans na realizację. Po drugie: byliśmy zbyt biedni po zmianie ustroju, przez wiele jeszcze lat zresztą, żeby udźwignąć finansowanie. Po trzecie: opcja „S”, która po czerwcu 1989 przejęła władzę była efektywna i kreatywna w demolowaniu, zaś kompletnie pasywna i niekompetentna w budowaniu czegokolwiek na fundamentach odziedziczonych po PRL. I najważniejsze, czyli po pierwsze: przemysł, który nie był w stanie zbudować szkolnej maszyny I-22 Iryda, której osiągi i tak były gorsze od francusko-niemieckiego Alpha Jet będącego w użytku od lat 80-tych nie poradziłby sobie z wyzwaniem pod nazwą Skorpion:-(((
szon
Ale wy jesteście śmieszni. Zamówiliśmy 96 AH-64, najlepsze śmigłowce uderzeniowe na świecie ale wam i tak źle, lepsze by były inne. Takie, których jeszcze nie ma i które nigdy nie były przetestowane w walce.
MiP
Jedno pytanie tylko co ma nasz przemysł że współpracy z USA ?? Jeszcze kilka lat temu obecny MON szumnie zapowiadał że będziemy robić niskokosztowe rakiety do Patriot a wyszło na to że przekażą nam kosmiczną technologię klapania kontenerów startowych 🤣 W programie Homar damy "nasze" składane u nas podwozia o technologii pocisków nie ma mowy.Kupują wszystko z USA tylko że nasz przemysł nie ma z tego prawie nic
szon
Priorytety się zmieniły, jest wojna i bardzo realne zagrożenie utraty niepodległości. teraz liczy się przede wszystkim czas. Choć gdzie się da rząd stara się aby nasz przemysł również skorzystał.
kowalsky
I to "zaledwie" po 7-miu latach chwalenia się storpedowaniem zakupu Caracali przez poprzedników. "Wystarczyła" wojna na Ukrainie i "dyskretna" inflacja żeby podjąć "szybką" decyzję o zakupie. Gdyby Rosja zaatakowała nas zamiast Ukrainy to po tygodniu miałaby już "spokój", rząd jeśli by zdążył ewakuował się Gulfstemem za granicę a Ukraina miałaby "przerypane" ze wszystkich kierunków. Obyśmy doczekali wdrożenia śmigłowców do Armii. Pytanie tylko czy po doświadczeniach Ukrainy które pokazują że dobra obrona przeciwlotnicza robi jatkę z najgroźniejszych śmigłowców jest sens kupowania świetnych lecz bardzo drogich aparatów latających.
[email protected]
No ok, ale pytania się nasuwają takie: Czy te śmiglowce będą znacznie, znacznie tańsze niż AH? I nawet jeśli są, to czy mają zdolności AH? Np. głowica optoelektro jest zamontowana nisko, czyli cały śmiglowiec trzeba wychylić zza przeszkody. Nie ma też radaru i wykrywacza radarów wroga, które AH ma nad wirnikiem i może zza przeszkody szukać wrogich pojazdów i radarów.
Orthodoks
Ja bym chyba zaryzykował współpracę z Włochami, zamiast Apacza. Tacy Turcy chyba nie wyszli na tym źle. Pytanie tylko jak wyglądałaby ewentualna współprodukcja. Świdnik, czy jeszcze jakieś, zakłady z naszej strony? Tylko jakie?
Gandharwa
Podobno rosyjski A-50 wczesnego ostrzegania uszkodzony na Białorusi.