Siły zbrojne
Marines zamawiają pojazdy JLTV

Amerykański koncern Oshkosh Defense poinformował o zwiększeniu zamówienia na lekkie wielozadaniowe pojazdy opancerzonye JLTV (Joint Light Tactical Vehicle), które trafią do U.S. Marine Corps. Zamówienie stanowi rozszerzenie umowy z końca 2020 roku.
29 stycznia br. Departament Obrony USA poinformował o otrzymaniu przez Oskosh Defense nowego zamówienia na dostawę kolejnych lekkich pojazdów JLTV, wraz z przyczepkami, przeznaczonych dla Korpusu Piechoty Morskiej. Oszacowano, że podpisany aneks do umowy z 2020 roku ma wartość 15 mln dolarów.
Finansowanie nowego zamówienia zostało objęte planem budżetowym na 2021 roku, jako prawo opcji w podpisanym pod koniec 2020 roku kontraktu. Wtedy Departament Obrony zamówił ponad 2,7 tys. egzemplarzy wraz z przyczepkami. Większość z nich (2679 sztuk) miało trafić do wszystkich rodzajów sił zbrojnych USA, zaś 59 egzemplarzy miało być sprzedane w ramach FMS (Foreign Military Sales) do państw sojuszniczych.
Czytaj też: Wielozadaniowe JLTV dla USMC, Litwy i Słowenii
W komunikacie nie podano liczby pozyskiwanego sprzętu, ale po jego treści można wnioskować, że większość pojazdów do US Marine Corps. Ponadto część egzemplarzy również trafi w ręce sojuszników - chociaż w przeciwieństwie do poprzedniego kontraktu - tym razem będą to armie Macedonii Północnej, Słowenii oraz Czarnogóry. Gestorem kontraktu jest Dowództwo Zamówień US Army (U.S. Army Contracting Command, Detroit Arsenal).

Jak dotąd amerykańska armia zamówiła już łącznie blisko 9 tysięcy tych pojazdów, a amerykański korpus piechoty morskiej ponad 3 tysiące egzemplarzy. Natomiast pierwszym klientem zagranicznym na tę konstrukcję była Czarnogóra, która zakupiła 67 egzemplarzy. Kolejnymi nabywcami była Litwa i Słowenia, które zamówiły odpowiednio 200 egzemplarzy (z opcją na 200 kolejnych) i 38 egzemplarzy. Ostatnio 322 egzemplarze zamówiła również Belgia, a najnowszym odbiorcą eksportowym jest Brazylia, która zamówiła 12 egzemplarzy. Wśród potencjalnych zainteresowanych wymienia się Portugalię i Wielką Brytanie, które mają chcieć pozyskać odpowiednio 250 i 2747 egzemplarzy.
Łączne zapotrzebowanie amerykańskiej armii na pojazdy tego typu szacuje się na blisko 49,1 tys. egzemplarzy, a amerykańskiego korpusu marines na 16 tysięcy egzemplarzy, amerykańskich sił powietrznych na 2 tysiące egzemplarzy (opcjonalnie), a amerykańskiej marynarki wojennej na ok. 400 egzemplarzy. Daje wspólnie blisko 67,5 tysiąca egzemplarzy JLTV tylko na potrzeby Sił Zbrojnych USA.
Oshkosh JLTV mają w przyszłości uzupełnić i częściowo zastąpić używane obecnie przez Amerykanów kołowe pojazdy wielozadaniowe HMMWV. Ponadto pojazdy mają być podatne na modyfikacje i łatwość integracji z różnego typu specjalistycznym wyposażeniem i uzbrojeniem. Wśród takich systemów zintegrowanych z sukcesem z JLTV wymienione zostały zdalnie sterowane stanowiska uzbrojenia różnych producentów wyposażone m.in. w 30-mm armatę automatyczną M230 i wyrzutnie ppk (Spike, FMG-148 Javelin) systemy przeciwlotnicze, systemy bezzałogowych statków powietrznych (UAV), wyrzutnie amunicji krążącej (Hero-120) oraz systemy antydronowe. Wyposażenie JLTV stanowi też polski system łączności wewnętrznej Fonet, produkowany na licencji Grupy WB przez Harrisa i używany także np. w amerykańskich Strykerach.
Czytaj też: Słoweński „Pegaz” strzela ze Spike [WIDEO]
CBWP. Realna potrzeba czy kosztowna fanaberia? | Czołgiem!