Siły zbrojne
„Europejskie" szkolenie ukraińskich żołnierzy na Krabach

Autor. kpr. Sławomir Kozioł / 18 Dywizja Zmechanizowana / zoom.mon.gov.pl
Ukraińscy artylerzyści wzięli udział w szkoleniu z obsługi armatohaubic Krab w ramach zadań CAT-C (Combined Arms Training Command) prowadzonych przez dowództwo unijnego szczebla operacyjnego misji EUMAM.
Ukraińscy żołnierze od ponad 2 lat szkolą się na terenie krajów członkowskich Unii Europejskiej oraz NATO dzięki wspólnym, jak i indywidualnym programom i misjom. Przykładem tego są obecnie prowadzone zadania CAT-C (Combined Arms Training Command) prowadzone pod przewodnictwem unijnego dowództwa szczebla operacyjnego EUMAM. W ramach nich m.in. ukraińscy artylerzyści szkolą się z obsługi sprawdzonych i cenionych armatohaubic Krab, których Ukraina miała otrzymać według niepotwierdzonych danych dotychczas 108 sztuk (54 w ramach donacji oraz 54 zakupiła samodzielnie).
Szkolenie żołnierzy Sił Zbrojnych 🇺🇦 z obsługi armatohaubicy "Krab" odbywa się w ramach zadań CAT-C (Combined Arms Training Command) - dowództwa unijnego szczebla operacyjnego misji EUMAM.
— Sztab Generalny WP (@SztabGenWP) January 31, 2025
🔰 EUMAM zapewnia szkolenie siłom ukraińskim za pomocą dwóch dowództw - CAT-C w Polsce… pic.twitter.com/PadiH5Yp3W
Ćwiczenia te pozwalają na podniesienie umiejętności ukraińskich artylerzystów, którzy po powrocie do kraju mogą znacznie skuteczniej wykonywać swoje zadania, walcząc z rosyjskim najeźdźcom. Mowa tutaj zapewne o poprawie celności prowadzonego ognia, skutecznego przemieszczania się, poprawy przeżywalności na polu bitwy oraz lepszej interoperacyjności z innymi oddziałami i rodzajami jednostek. Prowadzone są one za pomocą dwóch dowództw - CAT-C w Polsce oraz ST-C w Niemczech. Jak czytamy w komunikacie Sztabu Generalnego WP „państwa członkowskie dostarczają także sprzęt wojskowy i środki bojowe niezbędne do szkolenia, które są finansowane z Europejskiego Instrumentu na rzecz Pokoju”. Tym samym koszt szkolenia jest ponoszony w ramach całej grupy państw, a nie tylko przez pojedyncze kraje.
W przypadku Krabów Wojsko Polskie posiada obecnie raptem 26 egzemplarzy, zatem po odliczeniu pewnej liczby na potrzeby szkolenia ukraińskich załóg zostaje ich do dyspozycji polskich artylerzystów jeszcze mniej. Dlatego kluczowe jest teraz terminowe dostarczanie tych dotychczas zamówionych, których docelowo będzie 212 sztuk (licząc wspomniane 26 wozów). Pewna pula w postaci 48 armatohabic będzie już w unowocześnionym standardzie Krab 2. To jednak nie powinien być koniec zamówień na naszą rodzimą konstrukcję, ponieważ potrzeby są większe i stale jest tutaj potencjał do eksportu, który powinien być wspierany przez polityków (co jednak od dekad jest zaniedbane).

Autor. Ministerstwo Obrony Narodowej 🇵🇱 (@MON_GOV_PL)/X
AHS Krab to polski gąsienicowy system artyleryjski opracowany w 2001 roku jako następca postsowieckich 2S1 Goździk. Uzbrojenie główne wozu stanowi armatohaubica kal. 155 mm L/52 z zapasem amunicji wynoszącym 40 nabojów wraz z ładunkami miotającymi. Może ona razić cele na dystansie ponad 40 km przy zachowaniu wysokiej celności prowadzonego ognia dzięki implementacji Zautomatyzowanego Zestawu Kierowania Ogniem Topaz. Do samoobrony służy wielkokalibrowy karabin maszynowy WKM-B umieszczony na obrotnicy w stropie wieży. Wieża jest zmodernizowanym rozwiązaniem zaczerpniętym od brytyjskiego AS-90, który wygrał w postępowaniu przetargowym dotyczącym wyboru systemu wieżowego dla nowej polskiej armatohaubicy.
Podwozie początkowo stanowiło UPG-NG wyprodukowane przez OBRUM, jednak z powodów wielu usterek oraz problemów konstrukcyjnych zdecydowano na jego wymianę. Jako nową bazę wybrano podwozie południowokoreańskiej haubicy K9, które zostało dostosowane do polskich wymogów i określone jako K9P. Tym samym Krab napędzany jest przez silnik MTU MT 881 Ka 500 o mocy 1000 KM połączony z przekładnią Allisona X1100-5A3. Pozwala to na rozpędzenie tego ważącego 48 ton pojazdu do 60 km/h. Załoga licząca pięć osób chroniona jest pancerz o grubości do 16 mm. Obecnie jest on używany jedynie przez Siły Zbrojne RP oraz Ukrainy.

Autor. 26. Brygada Artylerii
user_1076044
Z jakiej racji "europejskie" dowództwo szkoli Ukraińców na polskim sprzęcie ??
Thirdman
Po ustaniu walk niech je zwrócą.
Jan z Krakowa
Ten samodzielny zakup przez Ukrainę 54 Krabów polega na tym, że dostała kredyt z polskiego budżetu na zakup tych Krabów. Oczywiście -- bezzwrotny.
Vixa
No jak nie, jak tak!
Anty 50 C-cali
oczywiście---Jasio jeden z drugim, chciałby siedzieć - czy w okopie czy w Krabie - z nadzieją że będzie "zwrotny". Czyli że naklika co mądrego, jak przetrwa , do jutra
Vixa
Anty, są jakieś granice. Po prostu.
Luunapark7Marek
Obecnie wojsko polskie posiada 26 sztuk. To gdzie byśmy byli bez K9; tak krytykowany zakup, gdyby była wojna?
Zenek2
Wystarczy zamówić konkretne ilości, a nie po 50 sztuk.
mick8791
A skąd ma teraz do nas przyjść niby ta woja? Ruscy na hulajnogach elektrycznych do nas wbiją? Trzeba było przekierować siły i środki na rozbudowę naszych mocy produkcyjnych, zamiast pozwalać robić to Korei naszym kosztem.
staryPolak
mixk8791 - info dla ciebie. Rosja - obok badziewnych jednostek kierowanych na Ukraine - przygotowuje siły w leningradzkim Okręgu Wojskowym. jak wrzucisz w google pytanie to - o dziwo - znajdzesz teksty również z D24.pl Rosja ma dziś dwie drogi - pokój i stagnacja w skansenie gospodarczym, otoczona niechęcią, albo ... zdobycze wojenne na zachodzie. Zwróć uwagę że zdobyte w Ukrainie ziemie to dziś pustynie. Kasa się niezwróci a gospodarka w trybie wojennym.
xdx
Przydałoby się kupić „Jeża” od Niemiec i wszystkie Haubice tym obłożyć , nawet sprawdzić przydatność dla innych pojazdów frontowych jak Rak itp. Proste w miarę tanie i przynoszące wymierne korzyści jak pokazują walki na Ukrainie
KrzysiekS
xdx Mamy własny "Pangolin" w różnych wersjach wystarczy zamówić.
mick8791
@KrzysiekS niemiecki "jeż" i Pangolin młotku to nie to samo! Pangolin jako reaktywny pancerz wybuchowy może być w niektórych sytuacjach niebezpieczny dla załogi, "jeż" nie. Dodatkowo pancerz reaktywny musi być dopasowany i zaprojektowany dokładnie do powierzchni, która ma chronić, bo w innym wypadku sam może być powodem uszkodzenia pojazdu. Poza tym projekt Pangolina nie jest jeszcze zakończony!
Wuc Naczelny
Jaki jeż. PRzecież taki pancerz chroni tylko przed jednym rodzajem amunicji, DPICM z otwartym przodem. Przed żadną inną kumulacyjną nie chroni. Przed głowicami EFP też nie chroni. Zasadniczo neimeicki panceż Jeż chroni PZH2000 przed... amerykańską amunicją M42 i M46.
KrzysiekS
Tragiczne jest to że Polska ma 26 szt. KRABA Ukraina ma (raczej miała) 108 szt. Jedno jest pewne nawet teraz mają więcej KRABÓW niż Polska.
shooter01
A po co Polsce wiecej Karbow? To jest przestarzaly sprzet. Co innego Krab 2.
ALBERTk
Tragiczne? A kto kazał oddawać za darmo Ukrainie wiekszosc Krabów jakie mieliśmy? Coś za coś. Politycy oddali Kraby, Koreańczycy mieli okazję by sprzedać nam K9.
Vixa
Ten Krab to właściwie ukraiński jest, nie nasz. Niedługo zamiast do Torunia, to nasi artylerzyści będą jeździć na Ukrainę się szkolić. Dobrze, że nie otworzą już żadnych nowych linii produkcyjnych, bo nas nie stać na taki sponsoring.
MiP
Mając polskie Kraby węgierscy agenci woleli kupić K9 u konkurencji
Etopiryn
Czas realizacji zamówienia.Koreańczycy dostarczą na pewno szybciej sprzęt Zaloga .Krab 4 osoby K9- 3 Może też cena?
mick8791
@Etopiryn poprawka - Krab 5 osób i K9 dokładnie tyle samo osób!
shooter01
Ci "Wegierscy agenci", szybko sie dowiedzieli, ze "polskie" Kraby nie nadaja sie do walki z Rosja.. Za duze straty w nich Ukraincy ponosza, bo za latwo je zniszczyc.
TIGER
Szkolenie ukraińskich artylerzystów na Krabach zwiększa ich skuteczność i interoperacyjność z NATO, co jest kluczowe w obecnej sytuacji. Jednak przekazanie tak dużej liczby haubic rodzi pytania o stan polskich zasobów – przy zaledwie 26 egzemplarzach w służbie Wojsko Polskie musi pilnie przyspieszyć produkcję. Wsparcie sojusznika jest konieczne, ale nie powinno osłabiać własnych zdolności obronnych.