Siły zbrojne
Amerykańskie wojska skorzystają z baz lotniczych na Słowacji
Minister obrony Słowacji Jaroslav Nad` i sekretarz stanu USA Antony Blinken podpisali w Waszyngtonie w nocy z czwartku na piątek umowę o współpracy w dziedzinie obronności. Umowa musi jeszcze zostać zatwierdzona przez słowacki parlament, a następnie ratyfikowana przez prezydent Zuzanę Czaputovą.
Defence24.pl - wojsko, przemysł, bezpieczeństwo, geopolityka - Kryzys ukraiński - raport specjalny Defence24.pl
Umowa pozwoli wojskom amerykańskim na korzystanie z infrastruktury na dwóch wojskowych bazach, a także na innych obiektach i obszarach. Amerykanie mają zainwestować 100 mln dolarów w modernizację obiektów. Umowę podpisano na 10 lat.
Czytaj też
Przedstawiciele słowackiego rządu powiedzieli, że umowa nie zagraża suwerenności kraju. Tak twierdzi zarówno parlamentarna i pozaparlamentarna opozycja, jak i przeciwnicy bliskich związków z USA.
Po podpisaniu porozumienia Nad` podkreślił, że jest ono wyrazem wspólnego zaangażowania Słowacji jako sojusznika z NATO dla bezpieczeństwa transatlantyckiego.
Blinken ze swej strony podkreślił korzyści płynące z umowy dla obu krajów. Sprzeciwił się również błędnym informacjom towarzyszącym porozumieniu, mówiąc, że dokument ten oparty jest na wzajemnej współpracy i szacunku oraz wyraża interesy obu rządów.
Czytaj też
Umowę musi ratyfikować parlament i podpisać Czaputova, która popiera współpracę obronną Słowacji ze Stanami Zjednoczonymi. Prezydent, chcąc złagodzić obawy i krytykę części społeczeństwa, upoważniła ministrów do podpisania umowy i opublikowała dodatkowe oświadczenie interpretacyjne.
Omawia w nim i tłumaczy te części porozumienia, które budzą najwięcej wątpliwości. Dotyczą one np. ewentualnej odpowiedzialności karnej żołnierzy USA, praw związanych z ich obecnością na terenie Słowacji i odszkodowań za ewentualne szkody związane z majątkiem lub środowiskiem naturalnym. Strona amerykańska także ma własną klauzulę interpretacyjną, która według prezydent, jest zgodna z klauzulą słowacką.
Ramno2039
Prosze rzad ktory dba o swoje interesy. My grube milairdy wydajemy na utrzymanie zolnierzy z usa
Monkey
Hmmm, obrońcy wolności w nastepnym kraju, oczywiście poza lokalną jurysdykcją. Akurat Słowakom się nie dziwię, to mały kraj, do tego nie najbogatszy. Ale my zamiast "żołnierzy wolności" akurat możemy sobie pozwolić na zwiększenie własnych sił zbrojnych wydając nasze pioeniądze na naszych żołnierzy, a nie amerykańskich.
Sky
naprawdę!!! ??? "... na dwóch wojskowych bazach..." W dwóch wojskowych bazach. mam nadzieje, ze i Parlament i Prezydent Republiki Słowacji nie wyrażą sprzeciwu.
franek
A co taki zdziwiony?