Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Więcej Homarów-K. Umowa wykonawcza podpisana

Wystrzelenie pocisku CTM-290 z wyrzutni Homar-K na poligonie w Republice Korei.
Wystrzelenie pocisku balistycznego krótkiego zasięgu CTM-290 z wieloprowadnicowej wyrzutni rakiet Homar-K na poligonie w Republice Korei.
Autor. Gugbang Ilbo / Kadr z filmu

Wiceminister Paweł Bejda poinformował o podpisaniu umowy wykonawczej na 72 kolejne wyrzutnie rakiet Homar-K dla Wojska Polskiego. Ponadto, wczoraj na poligonie Anheung w Republice Korei przeprowadzono pierwsze strzelanie pociskiem balistycznym krótkiego zasięgu CTM-290 z polskiej wyrzutni.

Wydarzenia te odbyły się w trakcie wizyty w Republice Korei polskiej delegacji rządowej, której przewodniczy sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Paweł Bejda. Rozmowy mają dotyczyć m.in. pozyskiwania samochodów terenowych Legwan (Kia KLTV), armatohaubic samobieżnych K9 Thunder, czołgów podstawowych K2 Black Panther i lekkich samolotów bojowych FA-50 Fighting Eagle na potrzeby Sił Zbrojnych RP.

Reklama

Dziś poinformowano o podpisaniu z Hanwha Aerospace drugiej umowy wykonawczej za kwotę 2,27 bln wonów (1,6 mld dolarów) na zakup 72 kolejnych wieloprowadnicowych wyrzutni rakiet Homar-K ponad 218 zamówionych pod koniec 2022 roku. Dostawy są zaplanowane na lata 2026-29. Przewidywana jest także integracja Homara-K z polskimi pociskami niekierowanymi kalibru 122 mm w kontenerach transportowo-startowych opracowanych przez WZL-2. Zamówiono także kilka tysięcy kierowanych pocisków rakietowych (typów amunicji nie wyszczególniono), a także stosowne pakiety: logistyczny i szkoleniowy.

Aktualizacja (11:40)

Druga umowa wykonawcza przewiduje utworzenie zaplecza serwisowego modułów wyrzutni oraz wytwarzanie doń części zamiennych w Polsce. Pierwszy tuzin modułów przyjedzie z fabryki Hanwha Aerospace w Changwon. Począwszy od trzynastego egzemplarza wszystkie kolejne wyrzutnie będą produkowane w Polsce, przypuszczalnie w Hucie Stalowa Wola. Trwają także rozmowy w sprawie licencji, transferu technologii oraz know-how niezbędnych do uruchomienia produkcji pocisków CGR-080 kalibru 239 mm, lecz stanowi to przedmiot osobnych negocjacji. Przekazanie tych kompetencji ma odbyć się po podpisaniu kolejnej umowy wykonawczej z Hanwha Aerospace.

Przytaczamy komunikat Ministerstwa Obrony Narodowej w sprawie podpisania drugiej umowy wykonawczej.

Zawarta umowa będzie miała duży wpływ na rozwój potencjału polskiego przemysłu obronnego. Pozyskane technologie pozwolą na ustanowienie zdolności do produkcji oraz prowadzenia napraw i modernizacji, a także produkcji części zamiennych do zakupionych wyrzutni. Jednocześnie, w ramach pozyskanych technologii polski przemysł nabędzie zdolność do produkcji kontenerów transportowo-startowych umożliwiających zastosowanie w wyrzutniach amunicji rakietowej 122 mm produkowanej w zakładach MESKO S.A. wchodzących w skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej.
komunikat Ministerstwa Obrony Narodowej

Wystrzelenie pocisku balistycznego krótkiego zasięgu CTM-290 z wyrzutni Homar-K uwieczniły kamery Gugbang Ilbo (w wolnym tłumaczeniu „Dziennik Obronny”), organu prasowego Sił Zbrojnych Republiki Korei. Start odbył się około godziny 16:00 czasu lokalnego (09:00 w Polsce). Lot trwał 200 sekund, a pocisk trafił w cel. Gwoli wyjaśnienia, CTM-290 to eksportowy wariant pocisków rodziny KTSSM, koreańskich odpowiedników MGM-140 ATACMS. W niektórych źródłach stosowana jest również nazwa Ure (kor. Grzmot). Pocisk rakietowy kalibru 607 mm ma cztery metry długości i waży około półtorej tony, z czego jedną trzecią stanowi masa głowicy bojowej. Jest naprowadzany z pomocą układu nawigacji satelitarnej oraz bezwładnościowej. Pierwsze publiczne strzelanie najnowszego wariantu KTSSM Block-II (Ure-II) z wyrzutni K239 Chunmoo odbyło się w grudniu 2022 r.

YouTube cover video

Balistyczny test Homara-K odbył się na zarządzanym przez koreańską Agencję Technologii Obronnych (ADD) poligonie Anheung na zachodnim wybrzeżu Republiki Korei. Wydarzenie to stanowi istotną cezurę dla Wojsk Rakietowych i Artylerii. Od końca września 2005 roku, gdy rozformowano 7 Dywizjon Rakiet Taktycznych w Budowie, Siły Zbrojne RP nie dysponowały żadnymi taktycznymi pociskami balistycznymi krótkiego zasięgu. Przyczyną było wyczerpanie resursów i brak części zamiennych do czterech wyrzutni systemu 9K79 Toczka pozyskanych pod koniec lat 80. Ostatni start Toczki w Wojsku Polskim odbył się w maju 1999 roku, niemal dokładnie ćwierć wieku temu.

Reklama

Tymczasem na wojnie w Ukrainie pociski ATACMS niezbicie dowiodły swojej przydatności, rażąc rosyjskie lotniska i inne ważne cele daleko za linią frontu. Nawet stare zestawy Toczka-U okazują się przydatne w tym konflikcie. Pozostaje zatem liczyć, że MON zakontraktuje w Hanwha Aerospace dostawy adekwatnej do potrzeb liczby środków bojowych tej klasy z różnymi typami głowic bojowych (odłamkowo-burzącą, termobaryczną i kasetową), o ile takowe są dostępne.

Ostatnie wystrzelenie pocisku balistycznego Toczka w Wojsku Polskim, 19 maja 1999 roku.
Ostatnie wystrzelenie pocisku balistycznego Toczka w Wojsku Polskim, 19 maja 1999 roku. Start odbył się na lotnisku Broczyno. Pocisk upadł na poligonie w Drawsku Pomorskim.
Autor. Mako51 / Wikimedia Commons / CC BY-SA 4.0

Homar-K to polska wieloprowadnicowa wyrzutnia rakiet. Głównym integratorem jest Huta Stalowa Wola. Podwoziem bazowym jest samochód ciężarowy Jelcz P882.57 z napędem 8x8 i opancerzoną kabiną. W przyszłości wyrzutnie będą osadzane na wozie nowej generacji o nazwie P883.57. Oba nośniki wyposażono w silnik wysokoprężny MTU o mocy 578 KM i automatyczną przekładnię ZF. Homar-K otrzymał cyfrowy system komunikacji Fonet oraz zintegrowany zestaw kierowania ogniem Topaz produkcji WB Electronics.

Moduł uzbrojenia to zmodyfikowany wariant południowokoreańskiej wyrzutni rakiet K239 Chunmoo produkowanej przez Hanwha Aerospace. Na potrzeby Sił Zbrojnych RP zamówiono kilkanaście tysięcy pocisków rakietowych dwóch typów: kierowany CGR-080 kalibru 239 mm, który dysponuje zasięgiem 80 km, a także balistyczny krótkiego zasięgu CTM-290 zdolny do trafienia w cel oddalony o 290 km. W każdym z dwóch kontenerów transportowo-startowych na wyrzutni można umieścić do 6 pocisków CGR-080 lub 1 rakietę CTM-290. Ponadto, w Republice Korei prowadzone są prace badawczo-rozwojowe nad nowym pociskiem rakietowym o zasięgu 160 km, który ma wejść do produkcji w 2027 r.

Czytaj też

W październiku 2022 r. strony polska i koreańska zawiązały umowę ramową na dostawę 290 wyrzutni Homar-K do Sił Zbrojnych RP. Pierwszy kontrakt objął zakup 218 wyrzutni wraz z wyposażeniem, kilkunastu tysięcy pocisków rakietowych dwóch typów oraz pakietów: logistycznego i szkoleniowego. Podpisanie drugiej umowy wykonawczej oznacza, że wykorzystano możliwość zakupu wszystkich wyrzutni przewidzianych umową ramową.

YouTube cover video
Reklama
Reklama
Reklama

Komentarze (26)

  1. RGB

    To jest druga umowa wykonawcza na wyrzutnie Chunmoo. Pierwsza podpisana za Błaszczaka dotyczyła 18 wyrzutni. Był to kontrakt trochę z półki, bo moduły wyrzutni przyjechać mają w całości z Korei. Trzeba jednak obiektywnie zauważyć że udało się wynegocjować integrację z podwoziem Jelcza i dodaniem Topaza. Druga umowa dotyczy 72 kolejnych wyrzutni i tu udało się wynegocjować "utworzenie zaplecza serwisowego modułów wyrzutni oraz wytwarzanie doń części zamiennych w Polsce"..."Począwszy od trzynastego egzemplarza wszystkie kolejne wyrzutnie będą produkowane w Polsce". Umowa ramowa przewiduje kupno 218 wyrzutni wiec zostały jeszcze 128 wyrzutnie. Tego będzie dotyczyć trzecia umowa i tu trzeba wynegocjować min 70 polonizacji koreańskich MLRSów.

    1. Davien3

      RGB Pierwsza umowa wykonawcza dotyczyła 216 wyrzutni a nie 18 i wszystkie te wyrzutnie powstaną w Korei skąd przypłyna do Polski gdzie zostana zamontowane na Jelczach. Druga dotyczy produkcji w kraju na licencji 72 wyrzutni Umowa ramowa przewidywała kupno 288 wyrzutni w dwóch fazach Licencyjna produkcja rakiet w Polsce( też niepełna jak sie okazało obecnie) to miałą byc trzecia faza.

    2. RGB

      Davien3, masz rację, sprawdziłem, mój błąd, jest tak jak piszesz. Błaszczak w pierwszej umowie pozbawił nas jakichkolwiek atutów negocjacyjnych. Nie wiem czym mielibyśmy skusić Koreańczyków do przekazania nam licencji na ich MLRSy, skoro już dostali od nas wszystko co mogli dostać?

  2. Monkey

    Dobrze, że i koreańskie rakiety taktyczne będziemy mieć. Z czasem może rozwiniemy produkcję własnych pocisków tego rodzaju.

    1. Davien3

      Monkey raczej małe szanse bo musiałbys też opracowac własne wyrzutnie i cała reszte. Jak na razie to mamy problemy nawet z 122mm.

    2. skition

      Homar-K jest już prawie całkowicie polski. W Polsce produkowane będą wyrzutnie, już sa składane transportery Jelcz., będą produkowane kasety transportowo startowe.Zautomatyzowany Zestaw Kierowania Ogniem Topaz też jest polski. Nie mamy tylko rakiet poza 122mm niekierowanymi Feniksami.

    3. Davien3

      Homar-K czyli K239 będzie polski jedynie w odniesieniu do 72 powstałych na licencji wyrzutni. Obecne 218 to wyprodukowane w Korei wyrzutnie jedynie zamontowane na polskich nosnikach i tyle Z dodanym TOPAZ-em

  3. Golf

    Wychodzi na to, że Korea traktuje nas jak jakieś państewko afrykańskie, któremu można wcisnąć wszystko ! Bo jest "na głodzie". Wstrzymałbym jakiekolwiek podpisywanie kolejnych umów wykonawczych...tak długo aż uzyskamy kompetencje do produkcji...przynajmniej pocisków CGR 080, tych o zasięgu 80 km. Zauważcie Ukraina posiada ...kilkadziesiąt wyrzutni. Tylko ! I ani razu nie twierdziła, ze ma ich zbyt mało. Za to zawsze brakuje pocisków !! Zawsze !!

    1. Czytelnik D24

      Ukraina jest państwem typowo neutralnym i dlatego została zaatakowana. Fakt że nie należy do żadnego sojuszu komplikuje wszystko w tym dostawy.

  4. Zygazyg

    Ale o co chodzi z tymi niekierowanymi 122mm? Jaki to jest krok do orzodu w porównaniu z langustami? Może zamówmy jeszcze miecze i proce.

    1. OptySceptyk

      Chodzi o to, że 122mm to bardzo fajna rakieta do ostrzału powierzchniowego i narzutowego minowania. Tych zdolności nie zapewnia ani Himars (chyba, że użyć bardzo starej rakiety ATACMS z durną głowicą, ale mam wrażenie że one wszystkie poszły na Ukrainę) ani rakiety ChunMoo, bo tam jest głowica burząca, z tego co kojarzę (ale mogę się mylić). Krótko mówiąc, z obecnym zestawem amunicji oba systemy nadają się tylko do strzelania do celów nieruchomych, a 122mm nadaje się do powstrzymywania ataków. Oczywiście, powinniśmy mieć kasetowe do obu systemów. I oczywiście, nikt tego nie zamówi. A krok w porównaniu z Langustami jest taki, że zamieniając langusty na ChunMoo (czy jak mu tam) mamy jedną wyrzutnię do kilku zadań.

    2. Rusmongol

      A jak ci braknie rakiet z Korei to będziesz używał mlrs do taranowania czołgów? Wtedy pakujesz co masz pod ręką czyli nasze 122 i heja.

    3. skition

      W przypadku kasety transportowo startowej nie ma znaczenia kaliber. Wszystko się rozbija o odpowiedni dobór kasety oraz zaprogramowanie komputera pokładowego. Nie jest powiedziane ,że 122 muszą być niekierowane. Mogą być kierowane. Plus taki ,ze ich się mieści więcej do kasety.

  5. user_1050711

    A tych wyrzutni i to bliskich pełnej gotowości bojowej ma być taka liczba - rozśrodkowanych, a nie w jakimś centralnym magazynie ! ! ! - by pierwszą salwą dało się zniszczyć, obezwładnić, m.in wszystkie znane magazyny i instalacje paliwowe przeciwnika, w tym rurociągi (stacje pomp itd) w zasięgu co najmniej kilku setek kilometrów. W drugiej salwie pozostałe np. wszystkie duże stacje benzynowe. Nawet jeśli trzeciej salwy nie będzie już mogło być, w tym natężeniu, przeciwnik utraci zdolność inwazji na nasze terytorium. Kilkaset wyrzutni, dobrze wycelowanych, odpalających kilka salw, to jest lepsze od kilkunastu taktycznych ładunków jądrowych. Szkodzących głównie cywilom w ośrodkach miejskich, gdy wojska i tak pozostają rozśrodkowane. . Ale ! Zapasy pocisków ? Kilka tysięcy pocisków to jest bardzo, bardzo mało. Na pierwszych kilka dni walk - maksymalnie. Krajowa produkcja wszystkich typów jest niezbędna.

    1. Paweł P.

      Te "HOMARY" miałby konwencjonalną odpowiedzią, na niekonwencjonalne zagrożenie właśnie.

    2. WisniaPL

      Krajowa produkcja nie jest darmo. Też bedzie kosztowała miliardy i głównie to będzie składanie zachodnich komponentów.

    3. user_1050711

      @WiśniaPL. Pełna zgodność. Toteż jasne, żę powinniśmy po pierwsze zakupić licencję pełnej technologii pocisków, przy okazji offsetu. Inaczej wyrzutnie, w razie wojny, po prostu będą mogły tylko bezczynnie czekać na czyjeś zlitowanie się lub nie. Powinien to być cel nr.1 każdego polskiego rządu. Jakkolwiek... z krajowej prowizji nie ma prowizji od zakupów.

  6. DiDD

    Dlaczego, mimo powszechnego oczekiwania i pewnych zapowiedzi, podpisana umowa nie objęła transferu technologii produkcji rakiet? Może nie trzeba było jej podpisywac tylko kontynuować negocjacje. Teraz pozycja negocjacja PL jest dużo słabsza. Wygląda na to, że będziemy uzależnieni od zewnętrznego dostawcy rakiet, a z analiz wynika, że stanowić mogą one największy koszt zakupu. SŁABO!!!

  7. MiP

    Podpisano umowę na kolejne wyrzutnie a transfer technologii jeśli chodzi o rakiety....... Popełniają dokładnie te same błędy co poprzednicy,kupilićmy wyrzutni ile mieliśmy kupić i teraz Koreańczycy mają nas w garści jeśli chodzi o rakiety.Oni będą dyktować wszelkie warunki,ani w poprzednim MON ani w obecnym nikt nie myśli.

  8. Książę niosący na plecach białego konia

    Warunki dostawy za pobraniem muszą być dokonane w pieniądzu warszawskim, a nie w dolarach waszyngtońskich. Dzieje się tak dlatego, że w warszawskich bankach możliwy jest nieograniczony druk.

  9. S0ket

    Spoko ,ale produkcja rakiet 80km to mus u nas inaczej nie powinni podpisywać

  10. wert

    wielki sukces "naszych:" negocjatorów. Zamiast rozpocząć produkcję w PL rakiet do 80 km kupimy gotowe do natychmiastowego użycia. Nie mozna robic konkurencji tym którzy skasowali ostatnie dofinasowania ojrokołchozu na produkcję amunicji. Po co mielibyśmy podwójnie płącić? Raz ze składki i zaiąganych kredytów na K PO na rozkręcanie produkcji, drugi raz z budżetu na zakup własnej produkcji. Przecież to się podstaw "ekonomi" nie trzyma. Tak trzymać, idziemy właściwym kursem. Scieżką pewnie też

  11. szczebelek

    Czy dobrze rozumiem, że nabyliśmy ponad 15 tysięcy sztuk pocisków do 290 wyrzutni skoro w pierwszej umowie wykonawczej była mowa o 13 tysiącach, a w drugiej o kilku tysiącach?

    1. Davien3

      szczebelek a to juz z pretensjami do Błaszczaka który negocjował obie umowy na K239.

  12. Razparuk

    czyli transferu technologii nie bedzie. rakiety będą z Korei lub...Rumunii. Można się rozejsć

    1. Takijeden

      Ależ oczywiście, że będzie transfer technologii i produkcja rakiet w Polsce, to powszechnie dostępna wiedza.

    2. Vixa

      Spokojnie, mościpanie, pozwolą im wyjść z twarzą, i za dodatkową opłatą pozwolą nam skręcać te rakiety z części z Korei u siebie🤮

    3. Davien3

      Takijeden ale wyłacznie podstawowych o zasiegu do 80 km bez głowic kasetowych, jedynie HE lub jak dobrze pójdzie i termobarycznych.

  13. Atacam

    Zakupy powinny być dźwignią dla polskiego przemysłu a nie są…. Wydane miliardy a my dalej nie jesteśmy nawet w stanie wyprodukować granatnika. Duży kraj narażony na ciągłe ataki ze strony sowietow niestety jest pozbawiony ambicji a raczej kierowany przez polityków bez ambicji. Niemcy z których tu wielu żartuje produkują lub są w stanie samodzielnie wszystko włączając elementy które nie są opracowane przez ich rodzimy przemysł jak patrioty rakiety, elementy F35. A my dalej śnimy o potędze…

  14. Rusmongol

    Irański raper Toomaj Salehi został skazany na karę śmierci pod zarzutem nawoływania do zamieszek w latach 2022-2023 - poinformował w mediach prawnik artysty. Raper w swoich tekstach wsparł protesty, które wybuchły po śmierci Mahsy Amini, zatrzymanej za "nieodpowiednie" noszenie hidżabu, która zmarła w policyjnym areszcie w 2022 r. Salehi ma 20 dni na odwołanie się od wyroku...czy takiego świata chcą dla nas miłośnicy kacapi czy Iranu?

    1. Buczacza

      To nowy porządek świata al'a brics... Nowe wartości i zasady....

  15. KrzysiekS

    Ludzie nie ma "darmowych obiadów" Korea patrzy jak na tym jak najwięcej zarobić to chyba proste. Trzeba tylko patrzeć ile możemy wydać i jak na tym możemy skorzystać.

  16. Buczacza

    Kolejna dobra wiadomość w ostatnich godzinach. A widząc nerwową reakcję osobistych. Tylko się w tym utwierdzam.

    1. Dudley

      A co w tym info dobrego? To że kupujemy koleje stalowe pudełka i rakiety z półki, z głodnymi kawałkami że przy następnej transakcji dostaniemy licencję? Ile razy można się tak dać dymać? Potrzebna jest nam licencja na rakiety, nie na wyrzutnie. Wyrzutnie kupujesz raz, i używasz do odpalenia setek pocisków. Jeśli nie będziemy produkowali rakiet, to jest tylko złom na kołach.

    2. Buczacza

      A nie pisałem...

    3. Extern.

      @Dudley: Właśnie, broń paradoksalnie jest kwestią wtórną w stosunku do amunicji. Bez niej jest zupełnie nieprzydatna.

  17. Box123

    Teraz należy ograniczyć zakup himarsów do 300 i zamiast tego zamówić kolejne 200 CHUN-MU z transferem technologii rakiet o zasięgu 300km, bo to w najbliższych latach stanie się podstawowa rakieta tego systemu i Polska musi posiadać możliwość jej samodzielnej produkcji w kraju. A 300 himarsów w zupełności wystarczy, bo i tak nie dostaniemy od USA tyłu rakiet o zasięgu 700km żeby wystarczyło nawet dla nich

    1. Rusmongol

      A jak Korea odmówi to będziesz strzelał na max 300 km...

    2. Czytelnik D24

      Niczego nie należy ograniczać w kwestii artylerii rakietowej dlatego że nasza armia musi posiadać zdolność wykorzystywania amunicji z różnych źródeł.

    3. WisniaPL

      Po co tyle wyrzutni? 800szt? Załadowanie ich amunicja to 1,5mld USD. Nawet jakby strzelać raz dziennie to na rok potrzebujesz zapas ammo za 500mld USD. Wierzysz, że tyle kupimy? 1/10 nawet tego nie kupimy. 400 wyrzutni które teraz ma być łącznie to aż za dużo. Szczególnie, że trzeba myśleć o Homar-PL w kolejnym programie rozwojowym po 2035 żeby produkować wszystkie 3 rakiety w Polsce.

  18. Grzesiek123

    Zaraz, zaraz. Kilka miesięcy temu słyszałem z twarzy opozycyjnych mówiących w tv że kontrakty w Koreii to samo zło. A teraz te same twarze widzę w tv jak mówią że to jednak świetne kontrakty i transfery technologii. Coś przegapiłem czy czegoś nie rozumiem?

  19. patriota39

    Zaraz, zaraz.... Takie postępowanie jest zupełnie bez sensu. Przecież polska delegacja poleciała do Korei Południowej, aby negocjować także produkcję wybranych pocisków w Polsce. Największe zainteresowanie budził pocisk 239mm i ustalenie, czy z koreańskich wyrzutni można strzelać pociskami 122mm. Jak są wyniki tych rozmów? Kolejna sprawa o której mało się mówi, to transfer technologii pozwalający pozwalający na samodzielne zwiększenie zasięgu pocisków rakietowych do 400-500km. Bez produkcji tutaj, na miejscu w Polsce zakupy tak dużych ilości wyrzutni to tak naprawdę pozyskiwanie bezużytecznego złomu.

  20. radziomb

    Nalezy jak najszybciej załatwić z koreańczykami zwiekszenie zasiegu tych rakiet 600mm z 290km na więcej. rozumiem ze wszystkie kraje wycofały sie z tych ograniczen zaiegu rakiet balistycznych

    1. Davien3

      radziomb nie da sie bo nawet bys ich wtedy z półki nie kupił( MTCR sie kłania) A z MTCR nie wycofał sie nikt, nawet taka Rosja ścisle go przestrzega.

    2. Dudley

      Co tu chcesz załatwiać? Nikt takich rakiet nie sprzeda. Zasięg możemy zmienić sami, jak otrzymamy licencję na produkcję CTM-290. Zmieniając proporcje paliwa do masy głowicy. To prymitywne rozwiązanie. Bardziej wymagajace, to zastosowanie bardziej energetycznych materiałów w silnikach rakietowych i glowicach bojowych. Takie rozwiązania zwiększą zasięg pewnie od kilkunastu do kilkudziesięciu %. Jeśli chcemy zaś zwiększyć zasięg o rząd wielkości, to niestety trzeba opracować nową większą rakietę, wykorzystując dotychczasowe technologie, minusem będzie to że nie da się jej użyć z dotychczasowymi wyrzutniami.

    3. Czytelnik D24

      @Davien3 Nie da się? To dlaczego Amerykanie opracowują PrSM?

  21. Książę niosący na plecach białego konia

    Od zeszłego roku nalegam na zakup i produkcję rakiet montowanych na homarach o zasięgu od 100 do 300 km, gdyż Crab/K9 wystarcza na zasięg mniejszy niż 100 km ze względu na ograniczony budżet obronny. Na szczęście bardzo się cieszę, że dla tego zakupu potwierdzono wprowadzenie klasy 300km. Pojazd Lobstera jest solidniejszym i nowocześniejszym modelem niż Chunmu z Seulu. Po pewnych ulepszeniach można go wyposażyć w rakietę o zasięgu 1000 km, która może zagrozić Moskwie i Sankt Petersburgowi. Mam nadzieję, że uda mi się go wyprodukować masowo w Warszawie, korzystając z pożyczki z Seulu, i wyeksportować do Kieu, Rumunii i na Tajwan.

  22. ALBERTk

    Korea teraz nic nie musi, dostali co chcieli. Po co nam mają udostępniać licencję na produkcję rakiet gdy sami mogą na nich zarobić? Wiedzą dokładnie że Polska będzie musiała je regularnie zamawiać.

    1. Czytelnik D24

      Akurat musi bo obustronne umowy to gwarantują. Transfery technologii i produkcji amunicji są warunkiem zakupów w Korei na tak dużą skalę. Oddzielne negocjacje które się aktualnie toczą w sprawie produkcji amunicji służą doprecyzowaniu szczegółów.

    2. Razparuk

      @czytelnik D24 serio? Korea teraz to może "prowadzić owocne negocjacje do 2044 roku"

    3. Stefan1

      Albert, wiadomo, że rosja umów nie dotrzymuje. O Republice Korei tego nie słyszałem.

  23. OptySceptyk

    No i dobra informacja. Cieszymy się. A jeszcze bardziej byśmy się cieszyli, gdyby w Polsce produkowano amunicję do tych wyrzutni. A już zupełnie byśmy się cieszyli, gdyby do tych wyrzutni pasowała amunicja amerykańska.

    1. HUGOZ

      Co do ostatniej kwestii LM nie jest zainteresowane. Są rozmowy prowadzone z Amerykanami, ale nie widza w tym biznesu.

    2. OptySceptyk

      @Hugoz ja wiem, że LM nie jest zainteresowane i byłbym bardzo zdziwiony, gdyby się zgodzili na taką integrację. Ale, interesuje mnie techniczna możliwość. Podobnie, jak nikt nie robił oficjalnej integracji np. MiG29 z HARMami, a jednak takie coś latało i strzelało. Gdyby się okazało, że Koreańczycy zrobili coś takiego nieoficjalnie....

    3. Davien3

      OptySceptyk do tej wyrzutni pasuja tylko archaiczne juz niekierowane M26, na reszte Korea nie dostałą zwyczajnie zgody z USA podobnie jak na AIM-120 i AIM-9X do KF-21 i FA-50 czy na JASSM Własnie dlatego powstał K239 i rakiety o zasięgu 80km HUGOZ A niby jak Koreańczycy moga to zrobic jak nie maja ani HIMARS ani dostepu do GMLRS?? Ani do kodów źródłowych dla GMLRS. Do tego cos takiego potężnie wkurzyłoby USA a Korea płd jest zależna od USA prawie tak jak Ukraina.

  24. AmrodAmras

    Bardzo dobre info.

  25. MiP

    Przecież to niemożliwe bo przecież Tusk miał anulować wszystkie kontrakty 🤣

    1. Macorr

      No własnie trochę szkoda że podpisują jak leci, a nie próbuja negocjować produkcje mozliwie wszystkiego w Polsce.. Jakis kontrakt dla przykładu mogłby byc uwalony....

    2. DanielZakupowy

      Miał zamawiać z głową i lokować w naszym przemyśle, a podatki będą niskie, ludzie szcześliwsi... XD

    3. OptySceptyk

      @Macorr Ale tutaj akurat nie bardzo jest się czego czepiać, jeśli chodzi o wyrzutnie. Podwozie nasze, system kierowania nasz, skrzynkę startową też będziemy spawać u nas. Możemy się czepiać kwestii amunicji, ale samych wyrzutni to nie bardzo jest za co.