Przemysł Zbrojeniowy
Niemcy będą produkować F-35?
Amerykańskie firmy Lockheed Martin i Northrop Grumman podpisały list intencyjny z niemieckim koncernem Rheinmetall AG. Zgodnie z jego treścią Niemcy mieliby rozpocząć produkcję dużego i ważnego elementu samolotów wielozadaniowych 5. generacji F-35.
Chodzi o montaż w Niemczech centropłata, co oznaczałoby, że w kraju tym powstałaby druga tego rodzaju linia produkcyjna na świecie. Do tej pory centropłaty takie są produkowane w Stanach Zjednoczonych na linii produkcyjnej Northrop Grummana. Powstało ich już ponad tysiąc egzemplarzy. Biorąc jednak pod uwagę, że planowana jest produkcja nawet kilku tysięcy tych samolotów, linia montażowa nawet jeśli powstanie w Niemczech za kilka lat, będzie mogła liczyć na zamówienia.
Lockheed Martin i Northrop Grumman przypominają przy tej okazji, że niemiecki przemysł był partnerem programu F-35 od samego początku prac nad tą konstrukcją czyli od 2001 roku. Podkreślają przy tym, że ewentualna umowa, która będzie następstwem listu intencyjnego będzie oznaczała stworzenie wysokowartościowych miejsc pracy w Niemczech, jeżeli chodzi o produkcję i utrzymanie samolotów, szkolenia, a także badań i rozwoju. W tym kontekście nie da się nie zadać pytania: co w związku z tym będzie z programem „europejskiego" samolotu FCAS/SKAF, w którym Niemcy są jednym z trzech (i jednym z dwóch głównych) partnerów, a dokładnie czy w kraju tym wystarczy specjalistów do prac przy obydwu programach?
saszuś
@Box123 Chyba sobota była udana, jak sądzę. Takie epopeje niech Pan może we własnym blogu pisze. Fakty są jednak takie, że niemiecki przemysł jest o wiele lepiej przystosowany do absorbcji know how. Nie zmieni tego pisanie romantycznych wywodów w prasie, jak to się zmienił środek ciężkości w Europie, jak to Polska stała się ważna na arenie międzynarodowej. Dla potęg takich jak USA, będziemy średnim krajem w Europie, ze średnim potencjałem gospodarczym. W pierwszym szeregu nadal będą Francja, Niemcy, Wlk. Brytania. Im szybciej sobie to co niektórzy uświadomią, tym lepiej dla ich samopoczucia. Takie właśnie fakty, jak produkcja ważnych podzespołów dla F-35 realnie świadczą o znaczeniu danego kraju, dlatego tej produkcji nie będzie w Polsce, tylko u zachodniego sąsiada. Niestety.
wert
niemiecki przemysł zdobył przewagę tanim kacapskim surowcem. Masz stulecie tych interesów! Dorobili się niespotykanym w dziejach RABUNKIEM II wojny. Przywozili nawet czarnoziem z UKR. Do dzisiaj 1500 zrabowanych polskich dzwonów dzwoni w niiemieckich kościołach. Do tego rabunku dostali Plan Marschala i wielkie ulgi w eksporcie do USA. Jak myślisz skąd się wziął "sukces" garbusa? Był tani niskim cłem. Zawsze niszczyli nawet zalążki konkurencji czego przykładem jest Wojna Celna wytoczona zniszczonej II RP. Nawet tam przeciwdziałali. Mają to we krwi a dzisiaj pojawiła się szansa aby ich przełamać. Jak leżysz na psiej budzie nie zobaczysz. Wstań. ZĄDAMY tylko PARTNERSKIEGO traktowania
Box123
[1/8] @Lmed: Po pierwsze: fobia oznacza nieuzasadniony lęk przed czymś, a w przypadku Niemiec mówimy o kraju, który od tysiąca lat próbuje nas podbić, podporządkować sobie, a w skrajnych sytuacjach zupełnie unicestwić i który także obecnie, kiedy tylko odzyskał niepodległość, wrócił do swojej standardowej polityki wobec Polski, zmierzającej do zdominowania nas. W ciągu ostatnich 20lat Niemcy wykupiły dużą część mediów w Polsce, na podobnej zasadzie jak we Francji przed II wojną światową, aby w ten sposób móc manipulować polskim społeczeństwem i nastawiać je przeciwko propolskim władzom oraz ingerować w wewnętrzną politykę kraju, co ciężko nazwać wyrazem dobrosąsiedzkich stosunków; od lat wspierają też, w tym finansowo poprzez różne fundacje (w tym należące do partii tworzących przez lata niemiecki rząd) ale także poprzez korupcję polityczną (stanowiska w istytucjach UE w zamian za realizację interesów Berlina) partie polityczne ale też media,których zadaniem jest blokowanie wszystkich
Al.S.
Mówienie w przypadku Niemiec o 1000-letnim kraju, jest nieścisłe, Box. Niemcy istnieją zaledwie od 1871 r i są bezpośrednią kontynuacją Prus i Brandenburgii, które siłą narzuciły księstwom dawnego SCR swoje zwierzchnictwo. Prusy to nie było państwo narodowe, ale korporacja zarządzająca terytorium zamieszkałym przez różnojęzyczne ludy. Taki korporacyjny model trwa tam do dzisiaj (Deutschland Gmbh), tyle że w ciągu kilku pokoleń państwo to zdarzyło dochować się „Niemców”, czyli zindoktrynować tamtejsze społeczeństwa do przyjęcia tożsamości wielkoniemieckiej. Ta tożsamość jest nacechowana misyjnością i agresją, która doprowadziła do 3 dużych wojen i obecnie stara się narzucić swoje zwierzchnictwo reszcie Europy.
DDR
Box wyłącz czasem TVP no chyba że wolisz dalej śnić że Polska jest supermocarstwem i głównym rozgrywającym w Europie i UE bo Biden łaskawie pojawi się drugi raz w Warszawie co już wogle pozwala być drugim najważniejszym krajem w NATO po USA :))
LMed
Fobia to fobia kolego Box. I proponuję krótsze teksty. Po co tyle wody lejesz? Same komunały do tego. Skoncentruj się na meritum. Spróbuj chociaż.
Box123
Tak. Fobia to fobia. I uzasadnione obawy nią nie są, a przytoczone przykłady są wystarczające żeby uznać, że Niemcy są wrogim do nas państwem i obawy przed ich działaniami są zasadne. I widać nie takie komunały skoro niektórzy mają taki problem z ich przyswojeniem i piszą o jakiś fobiach wobec Niemiec. Pewnie do lutego tego roku pisałeś o fobiach wobec Rosji?
rwd
Niemcy w przemyśle mają wyrobioną renomę więc pozyskanie ich do produkcji głównych części do F-35 jest całkowicie zrozumiałe. Polska zajmie się produkcją mało znaczących detali, choć z czasem może coś się zmieni, gdy samodzielność Niemiec przekroczy dopuszczalne przez USA granice.
Karrol
Niemcy,Finowie itd. mają jakiś offset i należy tylko pogratulować. Mam nadzieję że kiedyś ktoś rozliczy polityków pis za te wydane dziesiątki miliardów dolarów bez offsetu.
Qwest
Co to za propaganda. Przecież Polska nie brała udziału w projekcie F35. Kto tak zadecydował?
Box123
[2/8] działań, które mogły by wzmocnić Polskę gospodarczo i politycznie ale też realizowanie działań dywersyjnych polegających na wyprzedawaniu za bezcen polskich spółek firmom niemieckim (też w samorządach) czy przyjmowaniu niekorzystnych dla Polski przepisów, tak aby Polska była stałym dostawcą darmowego kapitału dla Berlina (oczywiście swoim kosztem stąd w podnoszone w tamtym czasie podatki, wiek emerytalny, likwidowane obiady dla najbiedniejszych dzieci, jednostki wojskowe, komisariaty policji, stacje sanepidu, połączenia kolejowe i autobusowe itd bo pieniądze musiały być w pierwszym rzędzie zagwarantowane Berlinowi). Obecnie Niemcy wykorzystując kontrolowane instytucje unijne oraz swoje partie polityczne w Polsce, posługując sie dokładnym schematem i argumentami "kopiuj-wklej "targowicy z XVIII wieku, nielegalnie blokują środki z KPO aby zahamować rozwój i konkurencyjność polskiej gospodarki. Co znajduje też odzwierciedlenie w próbach blokowania inwestycji na Odrze czy budowy
Box123
[3/8] ektrowni atomowych. Dlatego działania Niemiec już dzisiaj wyczerpują przynajmnjej znamiona wojny hybrydowej. Jeśli natomiast spojrzymy na ich postawę wobec Rosji i wojny na Ukrainie widzimy, że nie są one przypadkiem. Otóż ci najwięksi "orędownicy" demokracji i praworządności w Polsce od początku wojny na Ukrainie robili co tylko mogli żeby zablokować pomoc dla tego kraju i sankcje na Rosję i żadne mordowanie tysięcy cywilów, gwałty na kobietach i dzieciach czy burzenie całych miast i bombardowania szkół i szpitali nie miały dla tych największych obrońców demokracji i praworzadnosci znaczenia.Ale nie po to Berlin wypchnął z UE Wielką Brytanię żeby teraz wpuszczać do niej sprzymierzoną z Polską Ukraine. Zgodnie z wypowiedziami niemieckich publicystów Rosja miała być narzędziem wywierania presji na kraje Europy środkowej aby te podporządkowały się Niemcom i KE jako gwarantom bezpieczeństwa, co znajduje 100% potwierdzenie w działaniach Berlina wobec wojny na Ukrainie i tłumaczy jego
Box123
[4/8] determinację w sabotowaniu pomocy dla tego kraju i to nawet kosztem kompromitacji na arenie międzynarodowej. Dlatego też decyzje USA o lokowaniu w Niemczech jakiejkolwiek produkcji zaawansowanej broni i jeszcze większego wspierania niemieckiej gospodarki można określić tylko jako głupią i krótkowzroczną (to trochę kopia decyzji o daniu zielonego światła dla ns2 na początku kadencji Bidena, co stało się jednym z głównych czynników, które pokazały Putinowi, że atak na Ukrainie ma szanse się powieść), szczególnie że głównym i niezmiennym celem Niemiec jest wypchnięcie USA z Europy (i podziału jej z Rosją na strefy wpływów), co będzie końcem dominacji Stanów na świecie (USA bez Europy nie wygrają rywalizacji z Chinami na Pacyfiku) i tylko potężna, silniejsza od niemiec Polska rozdzielająca tych pierwszych od Rosji może zapewnić pokój w Europie i silną pozycję USA na świecie. Ale tak właśnie wyglądają lewicowe rządy w USA. Co z tego wynika dla Polski?
Box123
[5/8] Wynika to o czym pisze od dawna: po pierwsze to, że pomimo sojuszu z USA należy mieć do tego kraju ograniczone zaufanie. Resety z Rosją, wspomniane wyżej zielone światło dla ns2 i próba jeszcze mocniejszego postawienia na Niemcy, które już w tedy odpowiadały za większość kryzysów w Europie (gospodarczy,imigracyjny) czy choćby sytuacja z przekazaniem Ukrainie migów kilka miesięcy temu dobrze to ukazują. A po drugie, co wynika z pierwszego: POLSKA MUSI BYĆ SAMOWYSTARCZALNA JEŚLI CHODZI O PRODUKCJĘ PODSTAWOWYCH RODZAJÓW UZBROJENIA, takich jak czołgi, artyleria, wyrzutnie, opl a docelowo także lotnictwo, niezależnie od tego jakich środków będzie to wymagało, bo istnieje duże prawdopodobieństwo, że jeśli będziemy chcieli być wolnym, suwerennym i demokratycznym państwem to w niedługiej perspektywie będziemy mieć przeciwko sobie wszystkich lub prawie wszystkich i nie otrzymamy od nikogo pomocy. Dlatego: 1) dywersant i akwizytor USA, Błaszczak, którego główne działanie odkąd objął urząd
Box123
[6/8] sprowadza się do sabotowania rozwoju polskiego przemysłu, szczególnie tam gdzie mógłby on stanowić konkurencję dla USA (drony, warmate, Homar, ciężki borsuk, a obecnie ciężki K2PL i moskit) do dymisji zanim jeszcze bardziej pogrzebie polskie szanse na autonomie w produkcji uzbrojenia, a co za tym idzie na zachowanie sywerenności w przyszłości 2) jak najszybsze przywrócenie projektu ciężkiego czołgu K2PL,który koreanczycy proponują nam od kilku lat, tak aby został opracowany równolegle do produkcji lekkiego k2pl (ok 650szt) i mógłbyć wdrożony do produkcji od 2030-32r (350szt dla 11 dywizji jako obwodu dla 18.) 3) opracowanie z Koreą ciężkiego bwp lub jeśli nie ma tu porozumienia opracowanie go samemu co powinno zająć ok 6lat, a w tym czasie produkować borsuki - zapotrzebowanie na nie jest tak duże,że przesunięcie o kilka lat wdrażania ciężkiego bwp nie będzie stanowiło zagrożenia bezpieczeństwa - produkując 100 borsukow rocznie do 2029 będziemy posiadać ich ok 500 i po tym czasie
Box123
[7/8] rozpocząć produkcję 50 ciężkich bwp rocznie (do tego czasu zwiększać moce produkcyjne - wcześniej i tak produkcja ciężkiego bwp odbywała by się kosztem produkcji zwykłego borsuka). W ten sposób do 2035 było by 1200 lekkich borsukow i 350 ciężkich. Oczywiście posiadając pełne prawa można by te proporcje zmienić (co było by raczej korzystne) i od 2029 produkować 75 borsukow lekkich i 75 ciezkich/r co dało by ok 1000 szt lekkiej wersji i 500 szt ciężkiej. Pod żadnym pozorem natomiast nie brać z półki żadnych Bradlei z USA 4) zrezygnować z zakupów kolejnych K9 w Korei (ograniczyć się tylko do już kupionych 212 szt) i zwiększyć produkcję krabow do 50 szt rocznie, co dało by w ciągu 10 lat 500 krabow i 212 K9 - nawet jeżeli mielibysmy przekazać 100 czy 200 krabow Ukrainie to ewentualnie dokupić jeszcze ze 100 k9 z Korei albo tylko podwozia do nich żeby przyspieszyć produkcję w kraju + np: technologie automatu ładowania. Bo jeśli kupimy więcej K9 niż będziemy mieli krabow to kto będzie
Box123
[8/8] zainteresowany kupnem kraba w przyszłości? I dwa: jak będzie miała wyglądać współpraca z Koreą nad nową armatohaubicą (krabem2) jeżeli wcześniej sami zaorzemy sobie własny produkt? Będziemy w tedy dużo gorszej sytuacji negocjacyjnej, a chyba już obecne rozmowy z Koreą pokazują, że jak się wyłączy kamery to kończą się sentymenty. Dlatego: zwiększona produkcja kraba i max 212 k9 (ewentualnie w przypadku masowych dostaw na Ukrainie +100,a najlepiej samych podwozi) 5) żadnych 500 himarsów z USA. Jeżeli już chcemy kupić 800 wyrzutni (co nawet mi wydaje się przesadne i mogę to tłumaczyć tylko chęcią zrobienia dobrze Amerykanom przez Błaszczaka) i mamy możliwość transferu technologii z CHUN-MU to należy zwiększyć wolumen zamówienia z właśnie tego kierunku i więcej wyprodukować w Polsce (zamiast 80szt 330) 6) zwiększyć wreszcie finansowanie MOSKITA i rozpocząć jego integrację z borsukiem i KTO (zamiast javelinów) 7) i wejść we współprace z Koreą nad samolotem KF21 zanim go sama opracuje
bc
PL powinna się dopchać do projektu bezzałogowych skrzydłowych. Będzie tego produkowane setki raczej.
LMed
Nie jeden germanofob po przeczytaniu takiej informacji dostanie niestrawności. No jak można tak wspierać aliantóŵ Rosji? No jak?
Prawdziwy
A Szampańskoje Igristoje się poleje?( gruzińskie czy od pewnego b.posła?)
Facetoface
Dla oświecenia ciebie za def 24 2021r.-Co warte podkreślenia, Lockheed Martin poinformował, że polskie firmy już są dostawcami do programu F-35. Prace w Polsce obejmują elementy uzbrojenia do niego (w tym na pewno elementy nabojów do jego działka, o czym wiadomo już od pewnego czasu), ale także elementy podwozia i silnika. Polska jest więc częścią światowego łańcucha dostaw, choć zapewne w niewielkim stopniu i w dużej mierze poprzez firmy będące w rękach zagranicznych. Polski udział prawdopodobnie zwiększy się w kolejnych miesiącach i latach. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, poza konferencją, wejście polskich firm jako poddostawców wynikała z problemów z łańcuchem dostaw dla F-35 wynikających z pandemii Covid.
rED
Kasa misiu kasa
Wojtekus
Zaraz, zaraz. Kiedy my chcielismy produkowac podzespoly do F-35 podczas planow zakupu tych samolotow, nam wmawiano ze program F-35 jest juz zamkniety i jest tylko dla orginalnych sygnatarjuszy. Odmowiono nam udzialu nawet kiedy usuwano z programu Turcje. A dzisiaj Niemcy tak po prostu chca produkowac podzespoly i podpisuja listy intencyjne? Moze jakies odszkodowanie nam sie nalezy?
Tak sobie obserwuję
Przecież jest w artykule, że Niemcy uczestniczą w projekcie od początku, po odszkodowanie do szkodnika Klicha Pan się uda.
zibi
Wojtekus - po to właśnie wymyślono postępowania i przetargi, żeby w nich wynegocjować sobie u konkurentów odpowiednio silną pozycję i ustępstwa z ich strony, poczytaj chociażby jak to zrobiono w Norwegi. . A jak już na początku przyjeliśmy rolę zgadzającego się na wszystko wasala, który kupi co nam dadzą bez negocjacji w zasadzie, to o jakich i za co odszkodowaniach teraz majaczysz?
hermanaryk
Pratt&Whitney Rzeszów produkuje wiele części do silnika F-35. "Rzeczpospolita" w 2021 roku: "Aktywnie poszukujemy nowych obszarów współpracy z polskim przemysłem w ramach programu budowy silnika F-35. W grę wchodzi oczywiście transfer nowych technologii i dodatkowe zatrudnienie polskich specjalistów najwyższej klasy - twierdzą przedstawiciele warszawskiego Biura Raytheon Technologies". I jeszcze, z tego samego artykułu: "Od 2013 r., w łańcuch dostaw na rzecz supermaszyn F-35 są także włączone zakłady Collins Aerospace z Krosna i Rzeszowa. [...] w firmach podkarpackich powstaje szereg komponentów do F-35. W tym doskonałej jakości istotne elementy podwozi samolotowych".
zibi
U nas najważniejsze, że jak już ten F-35 przyleci będzie można sobie z nim zrobić zdjęcie na ściance, a jakiś tam przemysł niech sobie sam radzi.....
Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy
My kupujemy F-35A bez offsetu - a Niemcy zajęli lukratywne pole w łańcuchu produkcji. Tyle nt różnicy między polityką Niemiec, a Polski. My "silni, zwarci i gotowi" i....goli, a Niemcy jak zwykle do przodu pod każdym względem....i jeszcze się wzmacniają w pozycji negocjacyjnej wobec USA.
Whippoorwill
Niesamowicie systemowa analiza. I Pan tak to wszystko sam, z głowy? Niebywałe.
Darek
,,żelazny analityku” przeczytaj tekst ze zrozumieniem raz jeszcze zamiast się jak zwykle kompromitować. Bo zrozumienie nawet prostego tekstu to sztuka dla ciebie.
Wojtekus
Niemiec zawsze na wszystkim dobrze wyjdzie.
Jaberwak
Hmm czy Niemcy właśnie wygryźli Włochów z programu F35 pomimo że nie byli oni w programie od samego początku. Zresztą na stronie Lockheeda Niemcy są ciągle oznaczeni tylko jako kraj kupujący F35 a nie będący w konsorcjum. Dlaczego piszę o włochach. Bo oni mieli/mają wyłączność na "budowę" - czyli integracje systemów w skorupy F35 na Europę (poza UK) w całość i wysyłkę do klienta.
LOUT
Co będzie z FCAS? (2) Niemcy mają dość Francji i Dassault, który miał znależć się w Airbus S&D , do którego Niemcy wszystkie swoje spółki wprowadzili a Francja/Dassault wycofali się jak Airbus skupił już ponad 40% akcji Dassaulta. Niemcy wyprowadzili już MTU Aero Engins, potem Hensoldt a teraz już trzeci ważny projekt omija Aibus S&D i dostaje go inna firma w Niemczech. Bardzo prawdopodobne jest(jeżeli FCAS padnie), że Niemcy cały swój udział w Airbus S&D (czyli prawie cały dział, pomijając Hiszpanów) wyprowadza i stworzą samodzielny koncern lub państwo wraz z RM włączy to do RM. Takie artykuły się pojawiają i nikt nie wierzy w FCAS i "współpracę" z Francją!
szczebelek
Tak się jeździ na opinii czwartego producenta broni na świecie... Jak nie F35 to HIMARS i Patrioty tylko nikt nie mówi, że będzie to iście w niemieckim stylu czyli być producentem dla Europy w końcu jeśli w Niemczech będą produkować wyrzutnie, efektory i centropłaty to Polska kupi amerykański sprzęt produkowany tuż za zachodnią granicą...
LOUT
Co będzie z FCAS?? Nic, pewnie się rozleci, ponieważ Francja nie potrafi współpracować i zagarnęła wszystko w samolocie w programie FCAS, to i Niemcy pokazują dobitnie, że mają inne opcje w przeciwieństwie do Francji, która z racji swej doktryny skazana jest na FCAS. Jeżeli Niemcy opuszczą FCAS to powstanie podrasowany Rafale F5, ponieważ Francji nie stać na prawdziwą maszynę 6GEN. Dokładnie taką drogę Francuzi obrali, biorąc bezkompromisowo wszystko i zrażając do siebie Niemcy, w których nikt już nie chce FCAS, ale nie chcą(na razie) urazić Francji! Umieszczenie budowy F35 w RM a nie Airbus Space&Defence to pstryczek w nos i powolne wycofywanie się Niemiec z militarnej części Airbusa.