Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

ILA24: Mini-drony bojowe z Niemiec

ILA 2024: System Maus od firmy Donaustahl
ILA 2024: System Maus od firmy Donaustahl
Autor. Robert Czulda

Podczas berlińskiej wystawy ILA 2024 niemiecka firma Donaustahl przedstawiła serię niewielkich dronów bojowych. Niektóre z nich już wkrótce ponownie trafią na Ukrainę.

Chociaż tocząca się obecnie wojna na Ukrainie w dużym stopniu przypomina XX-wieczne konflikty zbrojne to jedną z wyraźnych nowości jest masowe wykorzystanie dronów różnych klas i przeznaczenia. Nie ma dnia, aby strona ukraińska nie umieściła w Internecie nagrań z użycia mini-dronów bojowych, atakujących pojedynczych żołnierzy rosyjskich lub pojazdy.

Nie ma wątpliwości, że tego rodzaju uzbrojenie będzie wykorzystywane w kolejnych konfliktach zbrojnych. Potrzebom stara się sprostać bardzo wiele firm, oferujących szeroką gamę często prostych technicznie konstrukcji. Jedną z nich jest Donaustahl z Bawarii. Firma prowadzi prace nad tego rodzaju dronami od 2020 roku.

ILA 2024: System Maus od firmy Donaustahl
ILA 2024: System Maus od firmy Donaustahl
Autor. Robert Czulda

W swojej ofercie Donaustahl ma latającą platformę amunicji krążącej Maus (DS-M-V1A1), którą można uzbrajać w różne ładunki. Niektóre z nich, jak bomby szybujące, są projektowane specjalnie dla tego projektu, ale system jest w stanie wykorzystywać – a więc dostarczać w rejon działania i następnie zrzucać na cel – już istniejące ładunki, w tym głowice bojowe rosyjskich granatników rodziny RPG, czy też niemieckiego PzFaust 3. Maus może również przenosić granaty kal. 30 mm do granatników automatycznych, czy też granaty kal. 40 mm lub ładunki kierunkowe kal. 85 mm.

Reklama

Ładunki są montowane na zatrzask co sprawia, że mogą być zakładane lub wymieniane na inne bardzo szybko. Jednocześnie Mausa wyposażono w mechaniczne i elektryczne zabezpieczenia przed przypadkowym odczepieniem ładunku bojowego.

ILA 2024: System Maus od firmy Donaustahl
ILA 2024: System Maus od firmy Donaustahl
Autor. Robert Czulda

Producent przekonuje, że Maus może realizować skutecznie zadania nie tylko w ciągu dnia, ale za sprawą kamery z oświetleniem na podczerwień również w nocy. Zasięg platformy to 5-7 km, a jej prędkość wznoszenia to 18-22 m/s. Maksymalny udźwig wynosi 2,7 kg.

Czytaj też

Donaustahl nie podał więcej szczegółów, ale stwierdzono, że obecnie rozwijanym kierunkiem badań jest integracja platformy ze sztuczną inteligencją (AI). Ma ona wspomóc automatyczne rozpoznawanie obiektów, w tym celów.

Reklama
Reklama
Reklama

Komentarze (6)

  1. DiDD

    Jeszcze parę lat temu głośno mówiło się, że drony będą polską specjalnością. Mimo wiedzy o doświadczeniach wojny w Ukrainie chyba przespaliśmy najlepszy moment na stanie się potęgą w tym zakresie, jeśli nie w ogóle jakimkolwiek graczem.

    1. Essex

      Ale jaką specjalnoscią? Tu nie wystarcxy zbudowac jednego drona o malym zasiegu i klepac go przez lata. Nie robimy duzych dronow, nazze to takie zabaweczki. Nasze firmy to manufaktury a nie koncerny z fura kasy na badania, prototypy testy i sxybka bufowe w sdtkach sztuk.

    2. PGR

      ale to właśnie te małe drony prześlizgują się przez oczka OPL i potrzebujemy ich masowej produkcji a nie rzemieślniczej jak obecnie, patrzę na pierwsze zdjęcie i oczywiście nikt z naszych decydentów nie wpadł na coś takiego żeby głowicę od Komara umieścić na quadrocopterze.

    3. user_1050711

      @Essex. Raczej brak wizji w MON.

  2. Rafal_R

    Trzeba koniecznie naszych żołonierzy wyposażyć w dubeltówki (shotguns), którymi będą mogli strzelać do małych dronów jak do kaczek. Na współczesnym polu walki, gdzie dominują drony - shotgun powinien być przypisany do każdego żołnierza, tak jak broń osobista i noszony na plecach. Śrutem średnicy 3-4,5 mm można skutecznie niszczyć drony z odległości 250-400 m i wcale nie trzeba być strzelcem wyborowym.

    1. PGR

      ewentualnie jakiś granat śrutowy wystrzeliwany z podwieszonego pod karabinem granatnika

  3. Seb66

    W Polsce my też mogliśmy zainwestować w mniejsze drony. Ale "dbający o polski przemysł PIS" wolał zakupić SETKI pancernych haubic Z ZAGRANICY oraz FREGATY, by czekać na nie LATAMI??!! PIS NIE zainwestował w Polsce ani w ŻADNĄ ZWYKŁĄ amunicję, ani w szczególności w POLSKIE APRy kalibrów 155 i 120, czy np garnatniki ppanc, czy Pirata!! A gdy atak na Krym zaczął się już w 2014 to przez długie 8 LAT PIS nie zdołał ani opracować żadnego nowego drona bojowego, a mając gotowe projekty polskich firm np. prywatnych zakupił PROPAGANDOWO-chwilowo "modnego" na bazie przejściowych zwycięstw na Ukranie-ale NIE pasującego do ŻADNEGO-z opracowywanych LATAMI programów większych dronów - Bayraktara! OBŁĘD decyzyjny MON i PIS po prostu powala!

    1. Prezes Polski

      Napisałeś coś, co wszyscy wiemy. Nie chodzi o to żeby przez kolejne 4 lata narzekać na starą władzę, tylko żeby nową zmusić do działania. Widać, że nawet małe drony da się zestandaryzować, a brak standaryzacji ma być przeszkodą dla naszych decydentów.

    2. Seb66

      #Prezesie! Serio? WSZYSCY WIEMY? Czyli "były" MON też? A zaraz, przecież w MON zmienił się TYLKO "wódz naczelny" bo OBECNY MON to przecież wciąż TEN SAM "garnitur" urzędniczy !

    3. Adr

      Jeszcze amunicja kasetowa którą produkowaliśmy, min przeciwpiechotnych nie pozwala konwencja, a ammo kasetowej co im nie pozwalało?

  4. Seb66

    Swego czasu Australia dostarczyła bodaj 200 dronow kamikaze z..laminowanej tektury. Śmiesznie wygladajace, kanciaste, prymitywne technicznie ale....zabójczo skuteczne i nieporównywalnie z niczym TANIE! Ciekawe jak się sprawdziły i co z koncepcją takich dronow dzieje się dalej?

    1. DanielZakupowy

      Biorąc pod uwagę że sowieci pod koniec IIWŚ budowali samoloty ze sklejki to tekturowy dron nie jest niczym zaskakującym :)

    2. Essex

      Napisales ze zabojczo skuteczne a za chwile pytasz jak sie sprawdzily....chyba cos ci nie zagralo....skoro by byly takie super to bysmy o nich slyszei s tu cisza tak samo jak o innych nsjlrpszych pofobno na seiecie warmate. Jakos kolejka nie stoi.

    3. Seb66

      Essex .Uwaga słuszna o tyle, że nie do mnie! A ocena "zabójczej skuteczności" nie była ze strony ukraińskiej bo oparta na niewykrywalności potwierdzonej próbami radarowymi w Australii. A tu nieco z innej beczki cytat z marca 2023 z gazety WPROST: "KAŻDEGO MIESIĄCA firma SYPAQ dostarcza nad Dniepr ok. 100 dronów". A moja niedokładność to jak widać przede wszystkim zaniżona liczba tych dronów, a nie kwestia skuteczności!

  5. MiP

    A u nas nikt nie pomyśli o takim rozwiązaniu ?? Wojna na Ukrainie pokazała jak bardzo skuteczne są zwykłe drony cywilne z podpiętą głowicą kumulacyjną

    1. PszemcioPL

      Myślą! Są liczne firmy, które wręcz oferują drony-cruise missiles o zasięgu 1-2 tys km... Ale wojsko ich NIE CHCE bo... "głupie prywatne a nie fajne państwowe". W każdym przetargu jest wymóg "wcześniejszego kontraktu dla MON za min 2mln zł". Aha i wojskowi w ogóle mówią, że "nie potrzeba nam tanich dronów FPV". No jasne, bo trzeba nam drogich pocisków z importu bo nie ma sensu u nas nic produkować bo i tak bomby spadną... P...ony beton.

    2. pomz

      Myślą. Za kilka lat ten typ środka walki zniknie z pola walki. Zagluszarki, środki walki elektronicznej zrobią swoje. Myślę, że nie ma co brnąć w te stronę.

    3. DanielZakupowy

      pomz To jak z czołgami - nowoczesne środki ppanc całkowicie wyeliminowaly czołgi z pola walki.... A, nie, czekaj, nie wyeliminowały :)

  6. xdx

    Niemcy dostarczyły 282.000 amunicji 40mm do granatników- wykorzystanie tego do dronów jest oczywiste.