Ukraińskie zdobycze sprzętowe z kontruderzenia [KOMENTARZ]

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Ukraińska ofensywa doprowadziła do bardzo szybkiej zmiany sytuacji frontowej, powodując, że wiele rosyjskich jednostek w pośpiechu musiało pozostawić swój sprzęt, ratując swoje życie. Zyskali na tym Ukraińcy, przejmując sporo pojazdów, broni, amunicji czy części zamiennych mając możliwość podreperowania własnej armii tymi zdobyczami. Ciężko będzie określić dokładne straty Rosjan ze względu na ciągle dużą dynamikę działań, chaos informacyjny czy brak na miejscu dziennikarzy.

Można jednak wziąć ukazane dotychczas informację i na ich podstawie ukazać, jak bardzo Rosjanie w ciągu zaledwie tygodnia z kawałkiem stracili sprzętu wojskowego. Ubytki były nie tylko ilościowe, bo idące w setki pojazdów bojowych, nierzadko najnowszego typu, ale także jakościowe. Utraconych zostało wiele wozów dowodzenia, systemów WRE czy wozów łączności, co dla Rosjan jest bardzo dotkliwe. W tym artykule jednak nacisk będzie położony na sprzęt "ofensywny" i możliwy do częściowego/pełnego odzysku. Po zdobyciu kolejnych materiałów pojawi się zapewne kolejna część tego artykułu.

Ogólne straty Rosjan w ciągu ostatniego 1,5 tygodnia (maszyny zniszczone, porzucone, zdobyte):

• ponad 110 czołgów
• ponad 50 pojazdów opancerzonych
• ponad 150 bwp
• ponad 20 transporterów opancerzonych.

Przyglądając się danym serwisu Oryx Spioenkopp, zdjęciom i filmom publikowanych w serwisie Twitter widzimy pewne rodzaje pojazdów, jakie pojawiają się najczęściej wśród zdobytych pojazdów. W przypadku czołgów mowa tutaj o T-80BW, T-72B, T-72B3. Dodatkowo ukazywane są zdobyczne T-72B mod. 1989 i T-72BA w znacznej liczbie, kilka najnowszych T-80BWM, kilkanaście T-80U. Pojawiają się nawet informację o zdobyciu w pełni sprawnego T-90M, czyli obecnie najnowocześniejszego produkowanego seryjnie czołgu. Zanotowano również zdobycie T-62/M zatem pojazdu, który przez swoją przestarzałość stał się "symbolem potęgi" rosyjskiej rezerwy sprzętowej. Jak widzimy, w samych zdobycznych czołgach Ukraińcy zyskali wiele rodzajów maszyn, które będą mogły posłużyć za magazyny części zamiennych czy zostać wdrożone za jakiś czas do Sił Zbrojnych Ukrainy zwiększając ich ogólny potencjał. Dla Rosjan straty te są znaczne, bo mówimy o utracie ponad 110 czołgów, od tych już leciwych jak T-80BW, poprzez trzon pancerniaków rosyjskich jak T-72B3 kończąc na najnowocześniejszych T-80BWM, które od niedawna są wdrażane do armii.

Przechodząc do bojowych wozów piechoty, najczęściej zdobywanymi są BMP-2 (w tym minimum 1 BMP-2M), które są również podstawowym środkiem bojowym ukraińskiego zmechu. Straty tutaj mają być w ogólnym rozrachunku bardzo duże, do takiego stopnia, że w ramach części uzupełnień wysyła się niezmodernizowane BMP-1. Je także widzimy na ujęciach zdobycznego sprzętu w ilości kilku-kilkunastu wozów. Pojawiają się także pojedyncze BMP-3, których uzupełnienie będzie cięższe z racji na braki tego typu pojazdów w magazynach. Udało się także zdobyć kilka bojowych wozów desantu BMD-2. Duży procent zdobytych bojowych wozów piechoty mogą stanowić także kołowe BTR-80A/82A będących podstawowym środkiem bojowym rosyjskich wojsk zmotoryzowanych. Ponownie nie będzie większego problemu ze wchłonięciem tego rodzaju pojazdów do ukraińskiej armii.

Sytuacja dla Rosjan ma się lepiej z transporterami opancerzonymi, tutaj straty mają być mniejsze, w większości na gąsienicowych MT-LB, które po obu stronach są podstawowym koniem roboczym w wielu zadaniach "niebojowych". W przypadku tych kołowych transporterów jedynie widocznymi rodzajem ich jest BTR-80. Ponownie sprzęt ten jest dobrze znany Ukraińcom i będzie mógł posłużyć do wyremontowania własnych pojazdów lub wdrożenia bezpośredniego.

Zdobyte zostały także pewne ilości artylerii, zarówno tej holowanej, jak i samobieżnej. Wśród nich można wymienić takie systemy artyleryjskie jak holowana 2A65 Msta-B, samobieżne 2S3 Akacja, 2S19 Msta-S oraz jej nowszą odmianę Msta-SM2, wieloprowadnicowe wyrzutnie rakiet BM-21 czy samobieżne moździerze 2S23 Nona-SWK przeznaczone dla rosyjskiej piechoty morskiej. Zdobyte zostały także pierwsze dwa egzemplarze 2S5 Hiacynt-S, których transport przez Rosję był widziany kilka miesięcy temu. Co równie ważne, razem z nią udało się Ukraińcom zdobyć duże ilości amunicji artyleryjskiej 152 mm, której obecnie im często brakuje. Dostawy jej z państw sojuszniczych nie są wystarczające, mimo że jej dostawy nie ustają.

Ukraińcy niekiedy zajmowali rosyjskie improwizowane punkty naprawcze czy wręcz składowiska sprzętu pancernego, zyskując dostęp ponownie do samych pojazdów czy części zamiennych. Ponownie widzimy całą mozaikę rosyjskiego ciężkiego sprzętu wojskowego, od transporterów opancerzonych MT-LB, poprzez bojowe wozy piechoty kończąc na czołgach.

Zatem dla ukraińskich jednostek taka duża ilość zdobyczy oznacza nie tylko nowy sprzęt, pozwalający na uzupełnienie bardzo wielu strat, ale także przywrócenie kolejnych pojazdów do stanu użytkowego, zatem oznacza to olbrzymi zastrzyk pojazdów do armii. Dodatkowo część z oddziałów będzie mogła przesiąść się na lepsze pojazdy z racji zdobywania ich na Rosjanach i z każdym miesiącem lepszej znajomości ich przez żołnierzy i logistyków. Da to możliwość formowania nowych jednostek nie na podarowanych T-72M1 dopancerzonych kostkami pancerza reaktywnego Kontakt-1, a np. T-72B3, który pod pewnymi aspektami dorównuje czołgom zachodnim jak Leopard 2A4/A5, których Ukraińcy nie mogą się doprosić od Niemiec. Zresztą sami żołnierze ukraińscy mieli żartować po zdobyciu takiej ilości T-72B3, że teraz już nie potrzebują tak bardzo Leopardów, bo już mają dużo T-72B3.

Oczywiście zdobycze ukraińskie byłby zapewne większe, jednak część Rosjan należycie zniszczyło pojazdy, które nie mogli ze sobą zabrać. Widać to na filmie poniżej, gdzie zniszczonych zostało łącznie kilkanaście wozów bojowych, od kołowych transporterów opancerzonych rodziny BTR po czołgi T-72B3. Możliwe jest także, że są to maszyny zniszczone wcześniej i zebrane w jednym miejscu przez Rosjan. Takich miejsc jest naprawdę wiele, nie licząc pojedynczych pojazdów spalonych przez załogi podczas odwrotu.

Przytoczone straty stanowią tylko wycinek ogółu, a liczby podane na początku artykułu zapewne już zostały poprawione, zważywszy na tempo znajdywana porzucanego rosyjskiego sprzętu lub jego zdobywania w walkach na wschodnie Ukrainy. W tekście nie został też poruszony bardzo ważny aspekt, Rosjanie stracili znaczną liczbę wozów łączności i dowodzenia, a co za tym idzie, Ukraińcy będą mogli zapoznać się z tajnikami rosyjskiej komunikacji, choćby tej szyfrowanej. Oznacza to dla Rosjan poważne problemy, nie wspominając, że zapewne wiele z tej wiedzy zostanie przekazanej "na zachód", gdzie będzie skrupulatnie badana i testowana.