Transport filarem obrony. Przykład z USA

Chyba najlepszym przykładem kraju, który już od lat dba o rozwój infrastruktury transportowej, są Stany Zjednoczone. Ma to związek z realizowaną od lat polityką Waszyngtonu utrzymania czołowej pozycji globalnego mocarstwa, a przez to do dominacji militarnej i ekonomicznej w różnych regionach świata. Siły Zbrojne USA muszą więc być zdolne do szybkiego rozmieszczania ludzi i sprzętu w dowolnym miejscu naszej planety, co przejawia się jako główne narzędzie do osiągania celów wojskowo-politycznych. Z kolei zabezpieczenie wszystkich potrzeb armii staje się jednym z priorytetowych obszarów w strefie odpowiedzialności gospodarki, szczególnie tej powiązanej ze strefą militarną. Musi ona bowiem dążyć do ścisłej współpracy między przedsiębiorstwami przemysłu, obiektami infrastruktury transportowej (IT), systemem magazynów Departamentu Obrony USA oraz obiektami wojskowymi SZ USA na terytorium kraju. Szczególne znaczenie w tym zakresie ma cywilna IT, która pełni funkcję korytarza transportowego dla dostaw uzbrojenia i sprzętu wojskowego oraz niezbędnych materiałów pomiędzy przemysłem a armią w czasie pokoju. Owa infrastruktura posiada znaczny potencjał, który w warunkach wojny może być wykorzystany w interesie SZ USA.