Reklama

Polityka obronna

Środowy przegląd mediów; Rosja przygotowuje się na atak NATO; „Trzeba mówić głośno, co Rosji grozi

Autor. Steve Jurvetson/flickr/CC BY 2.0

Codzienny przegląd mediów sektora bezpieczeństwa i obronności.

Reklama

Paweł Kryszczak: Gazeta Polska Codziennie:„Nowoczesne granatniki Carl Gustaf dla Wojska Polskiego” „W tym tygodniu Agencja Uzbrojenia podpisała umowę ze szwedzką spółką Saab Defence and Security na dostawę do Sił Zbrojnych RP kilku tysięcy wielozadaniowych granatników Saab Carl Gustaf M4 wraz z amunicją oraz celownikami. Zamówienie na granatniki Carl Gustaf jest kolejnym krokiem w kierunku unowocześnienia indywidualnej broni przeciwpancernej. W lipcu 2022 r. została zawarta umowa o wartości ok. 150 mln zł pomiędzy agencją a norweską firmą Nammo Raufoss AS na dostawę kilkunastu tysięcy lekkich granatników jednorazowych M72 do Sił Zbrojnych RP.

Reklama

Zamówienie MON na granatniki Carl Gustaf jest kolejnym krokiem w kierunku unowocześnienia indywidualnej broni przeciwpancernej, w którą są wyposażeni żołnierze Wojska Polskiego.”

bankier.pl:„Uzgodnią stanowiska przed wylotem do USA? Prezydent zwołuje Radę Bezpieczeństwa Narodowego” „To bardzo ważne, by nasi sojusznicy widzieli, że Polska jako całość w sprawach bezpieczeństwa mówi jednym głosem - podkreślił prezydent Andrzej Duda, zwołując Radę Bezpieczeństwa Narodowego na przyszły poniedziałek, 11 marca, przed wizytą w USA.

Reklama

We wtorek prezydent Andrzej Duda wraz z prezydentem Litwy Gitanasem Nausedą, wicepremierem, szefem MON Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, szefem BBN Jackiem Siewierą, szefem Sztabu Generalnego WP gen. Wiesławem Kukułą oraz dowódcą sił amerykańskich w Europie gen. Christopherem Cavoli obserwował trwające ćwiczenia wojskowe Dragon-24, będące częścią dużych manewrów NATO Steadfast Defender-24. Podczas wystąpienia prezydent Duda zapowiedział, że na poniedziałek 11 marca zwoła posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Przypomniał, że na wtorek 12 marca zaplanowana jest wizyta jego i premiera Donalda Tuska w Waszyngtonie, gdzie obaj spotkają się z prezydentem USA Joe Bidenem w 25. rocznicę dołączenia Polski do Sojuszu Północnoatlantyckiego.”

dziennik.pl:„Brytyjski minister: Morze Czarne nie jest już bezpieczne dla floty Putina” „”Morze Czarne nie jest już bezpieczne dla floty Władimira Putina” - uważa brytyjski minister obrony Grant Shapps. Swoją oceną podzielił się we wpisie w serwisie X. „Do niedawna byłoby to nie do pomyślenia. Teraz, ponieważ Zachód poparł Ukrainę, jest to niezaprzeczalne” - stwierdził we wpisie minister, dodając do niego nagranie z oficjalnego profilu resortu obrony Ukrainy, przedstawiające atak na rosyjski okręt „Siergiej Kotow” w pobliżu Cieśniny Kerczeńskiej, pomiędzy okupowanym Krymem i Krajem Krasnodarskim w Rosji. „Jeśli zapewnimy im to, czego potrzebują, odwaga i umiejętności Ukraińskich Sił Zbrojnych mogą odblokować zwycięstwa, które wcześniej wydawały się niemożliwe” - zakończył wpis brytyjski minister obrony.

bankier.pl:„Izrael rozważa ofensywę w Libanie. Szef MON: Zmuszają nas do tego ataki Hezbollahu” „Szef MON Joaw Galant przekazał Amosowi Hochsteinowi, wysłannikowi Białego Domu, że nieustające ataki Hezbollahu zmuszają Izrael do rozważenia ofensywy w Libanie. Spotkanie pomiędzy amerykańskim wysłannikiem a izraelskim ministrem odbyło się we wtorek, dzień po wizycie Amerykanina w Libanie.

„Jesteśmy zaangażowani w proces dyplomatyczny, ale ataki Hezbollahu zbliżają nas do krytycznych decyzji dotyczących naszego zaangażowania militarnego w Libanie” - powiedział Galant podczas spotkania z Hochsteinem. Ostrzegł, że działania Hezbollahu „pchają obie strony w kierunku eskalacji”. Izraelski minister obrony spotkał się z Hochsteinem w siedzibie izraelskiego ministerstwa obrony. Politycy rozmawiali na temat codziennych ostrzałów libańskiej organizacji terrorystycznej Hezbollah za pomocą rakiet, dronów i pocisków. Omówili też możliwości doprowadzenia do odwrotu Hezbollahu z terenów przygranicznych i w rezultacie zakończenia starć w tym regionie. Porozumienie miałoby umożliwić mieszkańcom północnych ziem Izraela powrót do domów - podaje Times of Israel.”

Onet.pl:„Tragiczny wypadek na poligonie w Drawsku. Jest reakcja prezydenta i szefa MON” „”Chylę czoła przed oddaniem, z jakim polscy Żołnierze służą bezpieczeństwu państwa i obywateli, także w czasach pokoju” — napisał prezydent Andrzej Duda po tragicznym wypadku w Drawsku. Na tamtejszym poligonie życie stracił jeden żołnierz, a drugi przebywa w szpitalu. We wtorek rano podczas ćwiczeń na poligonie w Drawsku Pomorskim pojazd gąsienicowy najechał na dwóch żołnierzy. Jeden z nich zmarł, drugi jest w szpitalu – przekazała 1. Warszawska Brygada Pancerna. Żandarmeria Wojskowa i prokuratura badają na miejscu przyczyny wypadku. Kondolencje bliskim zmarłego złożył Andrzej Duda. Przekazał on także słowa otuchy dla rodziny żołnierza, który jest w szpitalu. „Ze smutkiem przyjąłem wiadomość o tragicznym wypadku z udziałem dwóch polskich Żołnierzy, do jakiego doszło podczas szkolenia na poligonie w Drawsku. Jestem myślami i modlitwą z Ich Rodzinami oraz Bliskimi. Łączę się w żalu z Najbliższymi Zmarłego. Chylę czoła przed oddaniem, z jakim polscy Żołnierze służą bezpieczeństwu państwa i obywateli, także w czasach pokoju” — napisał prezydent. Wsparcie dla rodzin obu żołnierzy zadeklarował także minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz. „Smutny dzień dla naszej Rodziny Wojskowej. Na poligonie zginął żołnierz 1WBPanc. Drugi poszkodowany żołnierz jest w szpitalu w Szczecinie. Składam najszczersze kondolencje Rodzinie i bliskim poległego. Rodziny obu żołnierzy otoczyliśmy opieką psychologiczną i wszelką pomocą” — oświadczył Kosiniak-Kamysz.”

Onet.pl:„Rosja twierdzi, że przygotowuje się na „atak NATO”. Resort obrony podaje scenariusz” „Według rosyjskiego Ministerstwa Obrony Narodowej atak NATO na Rosję może rozpocząć się od „szybkiego globalnego uderzenia” i serii masowych ostrzałów rakietowych. Według analizy resortu, opublikowanej w czasopiśmie „Myśl militarna”, Zachód przygotowuje specjalne formacje, które mają dokonać inwazji na Rosję. Niemal od początku inwazji Rosji na Ukrainę Europa Zachodnia zastanawia się, czy i kiedy Federacja Rosyjska zdecyduje się na zaatakowanie któregoś z krajów NATO. W mediach pojawiają się opinie, że Putin nie poprzestanie na Ukrainie, a w Polsce eksperci i politycy na przemian ostrzegają i uspokajają opinię publiczną w tej kwestii. Tymczasem Rosja obawia się tego samego ze strony Zachodu, czego dowodem jest ostatnia publikacja Ministerstwa Obrony Narodowej. Resort przedstawia scenariusz ewentualnej wojny z NATO. Wynika z niego, że inicjatorem konfliktu nie będzie Rosja. Fragmenty analizy, opublikowanej w „Myśli militarnej”, podają rosyjskie media państwowe, m.in. Ria Novosti. Według rosyjskiego resortu obrony, Zachód pracuje nad stworzeniem specjalnych oddziałów. Mają to być wysoce mobilne grupy żołnierzy, zdolne w krótkim czasie do zadawania kompleksowych uderzeń w strategiczne obiekty Rosji. Chodzi o infrastrukturę administracyjno-polityczną, wojskową i przemysłową, która miałaby być zaatakowana we wszystkich sferach: naziemnej, morskiej, powietrznej, kosmicznej i informacyjnej. Według analityków, jako pierwsze do walki ma włączyć się lotnictwo, jako najbardziej zwrotny i skuteczny rodzaj formacji. Jednak zanim nastąpi aktywna faza konfliktu, wrogowie Rosji będą prowadzić działania prowokacyjne i propagandę informacyjną. Wzmocnią też swoje zdolności rozpoznawcze, a obce drony będą bez przerwy krążyć wokół granic Rosji. Jak podkreślają autorzy raportu, zagrożenia te stwarzają „nowe wymagania dla poziomu bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej, w której jedną z kluczowych ról odgrywają siły powietrzne i kosmiczne”. Konieczne jest więc wyposażenie ich w zmodernizowane systemy powietrzne (w tym bezzałogowe) i systemy uzbrojenia, a także wprowadzenie zautomatyzowanych systemów sterowania i usprawnienie wsparcia wywiadowczego itp. — podaje serwis Ria Novosti.”

Rp.pl:„Niemcy chcą przywrócić obowiązkową służbę wojskową. Minister obrony rozpoczął przygotowania” „Minister obrony Boris Pistorius podejmuje działania na rzecz przywrócenia obowiązkowej służby wojskowej w Niemczech - informuje „Der Spiegel”. Niemiecki tygodnik poinformował we wtorek, że niemiecki minister obrony Boris Pistorius zlecił swojemu resortowi „do 1 kwietnia przedstawić opcje niemieckiego modelu służby wojskowej, który będzie można wprowadzić w krótkim okresie i przyczyni się do odporności społeczeństwa jako całości”. Z wewnętrznego dokumentu, z którego treścią zapoznali się dziennikarze, wynika, że minister Pistorius zamierza przedstawić własną propozycję modelu obowiązkowej służby wojskowej przed wyborami powszechnymi.

We wtorek rano Pistorius wyruszy w kilkudniową podróż służbową do Skandynawii. Odwiedzi m.in. Szwecję, by zapoznać się z tamtejszym modelem poboru do wojska.

Obowiązkowa służba wojskowa ponownie obowiązuje w Szwecji od 2017 r., choć w innej formie niż w Niemczech. W Szwecji wszyscy absolwenci szkół są wcielani do wojska, a armia następnie wybiera mężczyzn i kobiety, którzy odbywają zasadniczą służbę wojskową. W ostatnich latach Szwecja była w stanie pozyskać w ten sposób wystarczającą liczbę ochotników do sił zbrojnych.”

Jacek Czaputowicz: Rzeczpospolita:„Przetasowania na szczytach NATO I UE” „Podobno idealnym kandydatem na stanowisko sekretarza generalnego NATO byłaby kobieta pochodząca z państwa leżącego na wschodniej flance, które wydaje na obronność wymagane 2 proc. PKB. Zatem funkcję tę obejmie premier Holandii Mark Rutte!

Co prawda była też rozważana kandydatura Ursułi von der Leyen, która spełnia chociaż jedno z powyższych kryteriów. Z Olafem Schołzem rozmawiał na ten temat Joe Biden, jednak kanclerz Niemiec kategorycznie sprzeciwił się tej kandydaturze. Jak czytamy, „stanowisko to jest zbyt ważne dla kanclerza Scholza, reprezentującego SPD, aby pozostawić je przedstawicielce konkurencyjnej CDU”.

Jak to? należy zapytać. Niemcy blokują kandydaturę, która cieszy się poparciem sojuszników, tylko dlatego, że wywodzi się ona z partii wobec rządu konkurencyjnej?! A przecież w wypadku przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska Niemcy pouczały Polskę, że nie można tak robić! A może Niemcy nie chcą stanowiska, które zmuszałoby ich do umocnienia stosunków transatlantyckich w ramach NATO i konfliktowało z Rosją?”

Marek Kozubal: Rzeczpospolita:„Jak oswoić potencjalną wojnę?” „Dla młodych ludzi bezpieczeństwo państwa jesl kluczowe, pokazują to kolejne badania. Dlaczego?

Polacy oswajają się z możliwością wybuchu konfliktu zbrojnego, ale też oczekują od władz informacji, gdzie mają się schronić. Budowa i remonty schronów powinny być priorytetem w zakresie działań w związku z możliwym zagrożeniem ze strony Federacji Rosyjskiej - konkludują autorzy sondażu instytutu badawczego ARC Rynek i Opinia.

Polacy zapytani o działania, które powinny zostać podjęte w związku z potencjalną agresją ze Wschodu, na pierwszym miejscu wymieniają remonty i budowę schronów (53 proc. wskazań). Akceptują też większe wydatki na obronność (44 proc.) W tym roku to ponad 3 proc. PKB. Ich zdaniem równie ważna jest organizacja szkoleń strzeleckich oraz edukacja pro-obronna (44 proc.). Takie działania podejmowało w poprzednich latach wojsko na polecenie kierownictwa Ministerstwa Obrony. Obecne władze zapowiadają ich kontynuację. Za organizacją szkoleń obronnych - wskazują autorzy badania - zdecydowanie częściej opowiadali się mężczyźni. Co trzeci pytany (32 proc.) opowiada się też za przywróceniem służby wojskowej dla mężczyzn oraz przywróceniem obrony cywilnej (31 proc.).”

Stanisław Koziej: Gazeta Wyborcza:„Trzeba mówić głośno, co Rosji grozi” „Sygnalizacja strategiczna jest jednym z kluczowych elementów odstraszania. Tymczasem Zachód jej w ogóle nie wykorzystuje. Tylko prezydent Macron się wyłamał.

Wypowiedź Emmanuela Macrona na temat ewentualności użycia wojsk zachodnich w Ukrainie wywołała kaskadę zaprzeczeń ze strony oficjeli państwowych Zachodu. Takie są realia polityczne. Dzisiaj nie ma takiej praktycznej możliwości. Ale to nie oznacza, że tej ewentualności nie powinniśmy brać pod uwagę. Mało - że nie powinniśmy o takiej opcji głośno mówić i sygnalizować ją Putinowi. Chodzi o to, aby nie pozostawiać mu swobody narracyjnej w grze odstraszania i powstrzymywania.

Putin musi widzieć różne, ryzykowne dla Rosji, opcje praktycznego reagowania Zachodu na jego decyzje w II zimnej wojnie, która trwa co najmniej od aneksji Krymu w 2014 roku. Jej gorącym elementem jest obecna wojna w Ukrainie, w której Putin ma inicjatywę eskalacyjną. Eskalował ją tej pory od interwencji zbrojnej do wojny regularnej, a tę do wojny totalnej i wreszcie wojny zbrodniczej, z jednoczesną groźbą dalszego eskalowania w wojnę z użyciem broni masowego rażenia, w tym broni nuklearnej, lub wojnę z NATO. Zachód niestety pozostawia mu pełną swobodę w tej eskalacyjnej presji szantażowej, co wywiera negatywny wpływ na opinię publiczną, pogłębiając jej zmęczenie wojną.”

money.pl:„Dodatkowe pieniądze za wieloletnią służbę już po roku. Zmiany dla żołnierzy” „Dodatek za wieloletnią służbę dla żołnierzy zawodowych ma być wypłacany już po roku - taki projekt zmian przygotowało Ministerstwo Obrony Narodowej. „Dziennik Gazeta Prawna” podkreśla, że wypłacany od razu dodatek wyniesie 1 proc. uposażenia zasadniczego.

Ministerstwo Obrony Narodowej chce zwiększyć liczebność wojska do 300 tys. osób. Armia ma się składać z 200 tys. żołnierzy zawodowych, 50 tys. żołnierzy WOT oraz 50 tys. z dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej. Takie plany pojawiały się w resorcie obrony za czasów Mariusza Błaszczaka oraz rządu Zjednoczonej Prawicy. „To plan jak najbardziej realny” - mówił Błaszczak, gdy przekazywał klucze do ministerstwa Władysławowi Kosiniakowi-Kamyszowi.

Problem w tym, że żołnierze regularnie odchodzą ze służby. Tylko od stycznia do listopada 2023 r. prawie 9 tys. żołnierzy zwolniono ze służby, a kolejne 5 tys. miało odejść w grudniu ubiegłego roku oraz w styczniu 2024 r. - wynika z danych uzyskanych w MON przez „DGP”. Wśród zwolnionych 9 tys. żołnierzy 62 proc. posiadało uprawnienia emerytalne.”

Reklama
Reklama

Komentarze (8)

  1. Ma_XX

    taki AGM-183A wystrzelony terenów z Finlandii doleci do S Petersburga w kilka sekund - obrona będzie niemożliwa

    1. andbro

      a w drugą stronę to poleci kilka godzin? tak?

    2. Friedman

      WIeczność będzie leciał, bo nie wystartuje gdyż zostanie zniszczony przaed wystrzeleniem. Dlatego tak ważne jest pierwsze uderzenie. Rodzi to jednak problem odwetu nie konwencjonalnego, a nuklearnego.

  2. andbro

    NATO tak samo jak i Ukraina uważa, że może wygrać z Rosją. Wystarczy jednak popatrzyć na mapę i pomyśleć aby zrewidować ten pogląd. Rosja ze swoją głębią strategiczną sięgającą tysiące kilometrów jest poza zasięgiem NATO. Jest wstanie przetrwać nie tylko pierwsze uderzenie ale i kilka następnych. Jest wstanie dokonać ewakuacji i rozproszenia ludności a także odbudować zdolności przemysłowe na gigantycznym obszarze, którego państwa europejskie NATO nie mają i mieć nie będą. Wojna to nie tylko samoloty to także przestrzeń na jakiej się toczy.

  3. GB

    Ruscy opublikowali filmik na którym widać jak załoga okrętu desantowego Cezar Kunikow (zatopiony w tej walce) walczy z dronami morskimi. W rolach głównych jaskiniowcy z dzidami (czyli ruscy z karabinami maszynowymi ale bez noktowizorów) i nowoczesna armia (Ukraińcy), która wysyła bezzałogowe drony morskie z termowizją zamiast walczyć dzidami. Od pierwszych nieudanych początkowo ataków dronów Ukraińcy opanowali skuteczną taktykę ich działania, a ruscy tak jak stali tak stoją.

    1. GB

      Ba, ruscy strzelają z ręki z tych km do dronow, czyli z nieprzygotowanych stanowisk bez znanego wstrzelania w okreslony sektor obrony okrętu. Nie ma tu żadnej stabilizacji broni. W bieda przypadkach jak się nie ma termowizji, noktowizorów to się strzela flary, dużo flar, tu nie ma nic takiego. Od biedy widać jakiś słaby świecący reflektor. Do tego marynarz z przodu bardzo uważa żeby go ten stylu nie postrzelil.

  4. GB

    Pokazały się zdjęcia satelitarne ruskiej bazy składowania sprzętu w Omsku, w tym przypadku artylerii holowanej. Zdjęcia pochodzą z różnych okresów od maja 2021 do maja 2023 roku. Tam swobodnie na placu mogło być 200-300 dział. Baza już w maju 2023 była pusta,

  5. szczebelek

    Trzeba spojrzeć ile jest za zwiększonymi wydatkami na obronność i za szkoleniem by zrozumieć, że ponad połowa tego nie popiera, a już tylko 30% jest za przywróceniem służby zasadniczej. Jest po prostu źle, a jeśli nic nie zrobimy teraz to będzie gorzej.

  6. Zam Bruder

    Młodych Polaków jak dotąd oswajano raczej z czymś zupełnie innym.niż wojna - wmawiając im i nam wszystkim, "że żadnej wojny w Europie już nigdy nie będzie..." Teraz ją mamy pod nosem a młody Polak oddarty z niegdysiejszego obowiązku obrony kraju w postaci zasadniczej służby wojskowej będzie w większości postępował w godxinie "W" całkiem podobnie jak jego ukraiński odpowiednik dekujący się w Polsce. Im szybciej przywróci się pobór i propatriotyczną promocję postaw - tym prędzej wstrzymamy postępującą pośród młodego pokolenia dewaluację ich myślenia jeżeli chodzi o obronę Ojczyzny. Tylko kto będzie miał polityczną odwagę to dzisiaj zrobić, skoro walka przy urnie wyborczej to już wręcz walka o ogień?

    1. Rusmongol

      Jestem ciekaw jak skorzy do obrony kraju będzie rocznik który obejmowała jeszcze fala. 😉. Ich pobór też obejmie. Zawsze mogą pokazać młodym wolę walki a nie szydzić.

  7. Shin Kazama

    Paranoicy. i tyle. Nie będzie wojny Rosji z NATO bo oznacza to koniec ludzkości. Skoro znacznie poważniejszy kryzys kubański nie zakończył się apokalipsą to dziś tym bardziej nie ma strachu. A Putin wiecznie żyć nie będzie.

    1. WisniaPL

      Obecna wojna przełamała tabu pokazując złudnie, że eskalację da się kontrolować. Zauważ, że nikt nie rozważa wymiany strzałów nuklearnych między NATO a Rosją bo akceptowane są realia gdzie obie strony walcza konwencjonalnie. Obawiam się tego, że zachód nie wytrzyma eksalowania gdy będzie trzeba poderwać samoloty z bronią nuklearna i ruszyć wojsko by zademonstrować pełna gotowosc obrony Litwy i Estonii. Do tego zachod musiałby zakomunikować, że przegrana wojna Rosji będzie mieć realne konsekwencje w postaci zabrania im Petersburga i Kaliningradu bo jak jedyna konsekwencją będzie to, że zniszczymy im trochę sprzętu, wysadzimy mosty i sklady amunicji i zabijemy ileś tysięcy żołnierzy a jak się wycofają do Rosji to nie pójdziemy za nimi ich zniszczyć to dlaczego dyktator w Rosji ma nie sprobowac podzielić NATO wojna w krajach Bałtyckich gdy konsekwencje dla niego są żadne?

  8. wsw13

    Nie wiem czy kogoś skusi 1% żeby dalej służyć ,może lepiej zatrudnić emerytów w WOT do szkolenia ,płacąc dodatkowo 75 % uposażenia.