Reklama

Polityka obronna

S-400 dla Pjongjangu, żołnierze dla Moskwy

S-400
Rosyjski system rakietowy S-400.
Autor. Vitaly V. Kuzmin/Wikimedia Commons/CC4.0

Według informacji podanych przez Associated Press i potwierdzonych przez południowokoreańskich urzędników, Rosja dostarcza Korei Północnej zaawansowane systemy obrony powietrznej. W zamian za pomoc wojskową Korea Północna wysłała do Rosji ponad 10 tysięcy żołnierzy, z których część uczestniczy już w działaniach bojowych.

Rosja, zmagająca się z brakami w zaopatrzeniu wojskowym w związku z przedłużającą się wojną na Ukrainie, zacieśnia współpracę z Koreą Północną, która od miesięcy dostarcza amunicję i uzbrojenie. Według wywiadu południowokoreańskiego, od sierpnia 2023 r. Korea Północna wysłała do Rosji ponad 13 tysięcy kontenerów z bronią. Rosja dostarcza w drugą stronę bardziej zaawansowany technologicznie sprzęt.

Reklama

Eksperci z Korei Południowej sugerują, że wśród przekazanych technologii mogą znajdować się zaawansowane rosyjskie systemy obrony powietrznej S-400. Choć systemy mogą poprawić zdolności obronne Korei Północnej, ich rzeczywista skuteczność jest poddawana w wątpliwość, szczególnie w obliczu doświadczeń Rosji z ukraińskimi dronami, które z powodzeniem atakują rosyjskie cele.

Dodatkowo, istnieją obawy, że Rosja mogłaby udostępnić Pjongjangowi technologie związane z budową satelitów wojskowych i międzykontynentalnych rakiet balistycznych. Podczas wcześniejszych spotkań przywódców obu krajów Rosja wyraziła gotowość wsparcia programu satelitarnego Korei Północnej.

Czytaj też

Stany Zjednoczone, Unia Europejska i Korea Południowa jednoznacznie potępiły współpracę wojskową Moskwy i Pjongjangu, wskazując na narastające zagrożenie dla stabilności międzynarodowej. Josep Borrell, szef dyplomacji UE podkreślił, że współpraca ta łamie międzynarodowe normy i wymaga zdecydowanej reakcji. Również ukraińskie siły zbrojne śledzą ruchy północnokoreańskich żołnierzy, zlokalizowanych w pobliżu granicy z Ukrainą, i ostrzegają przed możliwymi atakami.

Reklama

Rosyjsko-koreańska współpraca wojskowa stwarza realne zagrożenie eskalacji konfliktów nie tylko w Europie, ale także na Półwyspie Koreańskim. Korea Południowa wezwała społeczność międzynarodową do podjęcia zdecydowanych kroków w celu powstrzymania transferu technologii wojskowych do Pjongjangu, który może znacząco wzmocnić potencjał nuklearny i rakietowy Korei Północnej.

Reklama
Reklama

Komentarze (4)

  1. Immortan Joe

    Do wania. No popatrz waniu, a Turcy woleli S-400 niż szajs F-35.

  2. Zam Bruder

    Dla satrapi Kimów i tak najważnieszym atutem w terroryzowaniu południowego sąsiada jest samo położenie....Seulu - o przysłowiowy rzut beretem od pozycji północnokoreańskiej artylerii lufowej. Kimowi bardziej od S400 potrzebna jest kasa a może nawet rosyjskie złoto. Broń i technologie to pewnie tylko dodatkowy bonus współpracy z Kremlem.

  3. pablopic

    Nalezy dodać, że zaawansowane systemy obrony powietrznej jeśli porównać do obecnego potencjału KRLD. Zresztą chyba nikt inny już nie chciał tego kupić.

  4. Wania

    Rosyjskie systemy wykazały się też wyjątkową skutecznością w Syrii i Iranie. Zachód dzięki nim zrozumiał co znaczy powiedzenie Putina "bańka antydostepowa". Już Zachód nie zmarnuje tyle rakiet w przyszłości. Izrael też bardzo sobie je ceni. Nawet starsze systemy były wyjątkowo skuteczne - na swoim koncie mają ila-20 wraz z załogą.