Polityka obronna
Poniedziałkowy przegląd mediów; Piekło pod Wołczańskiem; Degradacja Szojgu
Codzienny przegląd mediów sektora bezpieczeństwa i obronności.
Mateusz Czmiel: Wp.pl:„Piekło pod Wołczańskiem. Rosjanie „wcisnęli się” w obronę” „Trwają zacięte walki o Wołczańsk w obwodzie charkowskim. „Wróg odnosi taktyczny sukces i »wcisnął się« w naszą obronę” - przekazał w nocy z niedzieli na poniedziałek Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. Dodano, że Rosjanie rzucili do ataku pięć batalionów, a tylko w ciągu jednego dnia poległo 100 żołnierzy Putina. Z regionu uciekło blisko 6 tys. cywilów. Na froncie w kierunku Charkowa sytuacja operacyjna pozostaje złożona i dynamicznie się zmienia. ” - wróg użył znacznych sił do zdobycia miasta i nie liczy się ze stratami” - alarmuje Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.Komunikat został opublikowany w nocy z niedzieli na poniedziałek. Ukraińcy przyznają, że „Wróg użył znacznych sił do ataku na miasto w składzie do 5 batalionów i nie liczy się z własnymi stratami. Rosyjscy najeźdźcy stracili w ciągu jednego dnia ponad 100 okupantów na tym kierunku” - czytamy w komunikacie.Sztab Generalny dodaje, że wojsko ukraińskie prowadzi działania obronne, zadaje wrogowi obrażenia od ognia, wykorzystuje drony do prowadzenia rozpoznania i namierzania wroga. „Planowane są środki mające na celu zniszczenie wroga, który wcisnął się w naszą obronę” - zapewniono. Rosyjska armia twierdzi, że przejęła kontrolę co najmniej nad dziewięcioma wioskami w granicznym obwodzie charkowskim.”
Agnieszka Dobkiewicz, Magdalena Nogaj: Gazeta Wyborcza:„Siemoniak nowym szefem MSWiA” „Tomasz Siemoniak został nowym ministrem spraw wewnętrznych i administracji. W rządach Donalda Tuska był szefem MON i koordynatorem służb specjalnych. Znają się od lat 90. Tomasz Siemoniak, z pochodzenia wałbrzyszanin, obejmie stery ministerstwa w ramach rekonstrukcji rządu, którą ogłosił premier Donald Tusk. Zmiany wynikają z faktu, że czterech ministrów złożyło dymisję i zamierza startować w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego. Jest wśród nich Marcin Kierwiński. Dlatego zastąpi go Siemoniak, który od grudnia 2023 r. jest ministrem koordynatorem służb specjalnych. Mam bezgraniczne zaufanie do ministra Siemoniaka, będzie pełnił obie funkcje. Sytuacja wymaga koordynacji działań wszystkich służb — tłumaczył premier Donald Tusk, ogłaszając nazwiska nowych ministrów. Dodał, że przyda się też doświadczenie Siemoniaka, który wcześniej pracował w MON. Tomasz Siemoniak jest posłem KO. Wywalczył mandat, otwierając listę wyborczą w Opolu. Start Siemoniaka, który w wyborach parlamentarnych do tej pory zawsze kandydował z okręgu wałbrzyskiego, był zaskoczeniem. Jedynkę na wałbrzyskiej liście dostała jednak Monika Wielichowska, bliska współpracowniczka Tuska. Uzyskała aż 52 tysiące głosów. Siemoniak w Opolu też osiągnął dobry wynik, bo zagłosowało na niego ponad 46 tysięcy wyborców. Jest bardzo doświadczonym ministrem. Był nim także w pierwszym i drugim rządzie Tuska. 2 sierpnia 2011 roku został powołany na urząd ministra obrony narodowej, a 18 listopada 2011 roku ponownie objął to stanowisko. Ministrem obrony został po raz trzeci w 2014 roku w rządzie Ewy Kopacz. Wtedy został także wicepremierem. Teraz zwiększy się zakres jego kompetencji i funkcję koordynatora służb specjalnych będzie łączył ze stanowiskiem szefa MSWiA.”
Marek Budzisz: Sieci Prawdy:„Interwencja państw NATO na Ukrainie?” „Póki co pomyśl wysiania zachodnich wojsk na Ukrainę jest wyłącznie narzędziem gry politycznej. To dyplomatyczna presja, która ma zmusić Rosję do podjęcia rozmów pokojowych. Ale jeśli dyplomacja zawiedzie, a sytuacja armii ukraińskiej bardzo się pogorszy, to prawdopodobieństwo bezpośredniego wejścia żolnierzy z państw NATO na Ukrainę znacznie wzrośnie. Ingrida Śimonyte, premier Litwy, powiedziała w rozmowie z dziennikiem „The Financial Times”, że jej rząd rozważa wysiania wojska „na ćwiczenia” na teren Ukrainy. Parlament wyraził na to zgodę, ostatnią przeszkodą jest brak oficjalnej prośby Kijowa w tej sprawie. Jak zauważyła, ma świadomość, że krok ten zostanie odczytany na Kremlu w kategoriach prowokacji, ale jej zdaniem „gdybyśmy myśleli tylko o reakcji Rosji, nie bylibyśmy w stanie nic wysłać”. Litewska premier nie obawia się też nuklearnych pogróżek Moskwy, które ostatnio uległy nasileniu po tym, jak Putin wydal na Ukrainę znacznie wzrośnie rozkaz rozpoczęcia ćwiczeń oddziałów obsługujących taktyczną broń jądrową. Poproszona o komentarz w tej sprawie Śimonyte odparła, że „co drugi tydzień słyszy” o groźbie atakuj ądrowego i te zapowiedzi nie robią na niej już wrażenia. Czy deklaracje szefa litewskiego rządu wskazują na to, że bezpośrednie zaangażowanie państw NATO w ukraiński konflikt to kwestia czasu, na dodatek nieodległego? „NATO nie ma zamiaru wysłać wojsk na Ukrainę. Kijów o to nie poprosił” - powiedział w tym samym czasie po rozmowach z premier Włoch Jens Stoltenberg, sekretarz generalny NATO, dodając przy tym, że kiedy był niedawno w stolicy Ukrainy, jedyne prośby, jakie słyszał, dotyczyły większych dostaw sprzętu i amunicji.”
Mateusz Czmiel: Wp.pl:„Degradacja Szojgu. Światowe media o niespodziewanej decyzji dyktatora” „Władimir Putin po 12 latach usunął ze stanowiska szefa MON Sergieja Szojgu, którego zastąpi cywil Andriej Biełousow. „Rosyjski prezydent jest niezadowolony ze sposobu, w jaki potraktowano jego dwuletnią inwazję na Ukrainę” - pisze „Financial Times”. „Putin, mianując ekonomistę, milcząco potwierdził znaczenie potęgi przemysłowej dla każdego zwycięstwa militarnego” - dodaje „The New York Times”. Władimir Putin, który na początku tygodnia przedłużył swoje ćwierćwiecze rządy co najmniej do 2030 r., w niedzielę przesunął Siergieja Szojgu, ministra obrony od 2012 r., na szefa Rady Bezpieczeństwa Rosji. (…) Jak czytamy w analizie, Szojgu „był wcześniej postrzegany jako postać niemal nietykalna ze względu na jego bliskość z Putinem - z którym kilkakrotnie spędzał wakacje w Tuwie, swoim rodzinnym regionie na Syberii - oraz dzięki temu, że udało mu się odeprzeć wyzwanie buntu przywódcy najemników Jewgienija Prigożyna”. Brytyjski dziennik zauważa, że Szojgu i Walerij Gierasimow (szef sztabu generalnego - przyp. red.) „w dalszym ciągubudzą gniew wśród zwolenników wojny z powodu licznych niepowodzeń wojska na polu bitwy”. Michael Kofman, starszy pracownik naukowy w Carnegie Endowment, który bada rosyjską armię, powiedział, że wstrząsy pokazały, że „było jasne, że rosyjskie elity gospodarcze radziły sobie w tej wojnie znacznie lepiej niż elity wojskowe”. Nominacja Biełousowa oznacza, że Gierasimow w końcu również zostanie zastąpiony. To samo można powiedzieć o Gierasimowie. W przeszłości szefów sztabów generalnych zastępowano ministrem obrony narodowej. Chociaż Pieskow powiedział, że Gierasimow pozostanie, dodał Kofman. „The New York Times” podaje, że Putin usunął ze stanowiska wojskowego człowieka, którego „rosyjscy prowojenni komentatorzy i zachodni analitycy uważali za częściowo odpowiedzialnego za liczne niepowodzenia Moskwy na początku inwazji”.”
Mateusz Czmiel: Wp.pl:„Cywil pokieruje machiną wojenną Putina. „Wszystko dla zwycięstwa” „Rewolucja na Kremlu. Po 12 latach ze stanowiska szefa MON odchodzi Sergiej Szojgu. Jego dymisja i przejęcie nowego stanowiska nie jest jedynym zaskoczeniem. Swój stołek stracił też kremlowski „jastrząb” Nikołaj Patruszew, uznawany za jednego z tzw. siłowików i człowieka z bliskiego otoczenia Putina. Roszady wywołały lawinę komentarzy.Rada Federacji przyjęła zaproponowane przez prezydenta Rosji Władimira Putina kandydatury na stanowiska szefów szeregu ministerstw i departamentów federalnych” - podał oficjalny kanał Rady Federacji. Na stanowisko ministra obrony narodowej Władimir Putin zaproponował Andrieja Biełousowa. Ma on zastąpić dotychczasowego szefa resortu obrony Siergieja Szojgu.Według Kremla Putin chce, by ministerstwo obrony było w pełni otwarte na innowacje i nowe idee, i dlatego wybór padł na Biełousowa. Biełousow był pierwszym wicepremierem w poprzednim rządzie Michaiła Miszustina i przez jakiś czas pełnił obowiązki premiera. Wcześniej był przez wiele lat doradcą Putina ds. gospodarczych. Dr Michał Sadłowski, ekspert ds. rosyjskich, ocenia, że „wysiłek wojenny mają prowadzić technokraci, a nie Szojgu, który jest odpowiedzialny za klęski modernizacyjne i złe zarządzanie finansami”.”Ewidentnie Putin stawia na gospodarkę wojenną. Pieskow tłumacząc decyzję z Biełousowem mówi, że »gospodarka sektora obronnego ma być częścią gospodarki państwa«” - komentuje dziennikarz Marcin Łuniewski. Komentarze w sprawie roszad na Kremlu pojawiły się m.in. na rosyjskich kanałach Telegramu. „Krwawa dama”, który posiada 1,2 mln obserwatorów i za którym ma stać Ksenia Sobczak napisała: „I tak, Putin to arcymistrz na poważnym poziomie: okazuje się, że po konfrontacji Prigożyna z Szojgu i buncie Prigożyna wysunięto następujący wniosek: trzeba usunąć obu – jednego szybko i ostro, a drugiego – delikatnie i stopniowo”. Kanał WczK-OGPU z ponad milionem obserwatorów i źródłami w służbach bezpieczeństwa Kremla uważa, że „przeprowadzono genialną operację mającą na celu wyeliminowanie Szojgu”. „Oczywiście poleci on dalej w dół. Nie ma już prawdziwej władzy. Szojgu reprezentował największy klan. Następne w kolejce są, logicznie rzecz biorąc, mniejsze ryby” - czytamy.”
Marcin Kozłowski:Gazeta.pl:„Wiceszef MON o zatrzymanym rosyjskim żołnierzu: Jest głęboko zdemoralizowany” ” Jest przesłuchiwany, jest zatrzymany, jest pod nadzorem polskich służb. Jego zeznania oczywiście będą wykorzystywane tak o zatrzymanym w tym tygodniu rosyjskim żołnierzu mówił w niedzielę w TVN24 wiceszef MON Cezary Tomczyk. Żołnierz w środę nielegalnie pojawił się na polskim terytorium. „Straż Graniczna potwierdza zatrzymanie dezertera z Rosji. To 41-letni mężczyzna, który nielegalnie przekroczył granicę z Białorusi do Polski. Prowadzone są wobec niego dalsze czynności” - przekazała w środę SG. RMF FM informowało, że mężczyzna miał na sobie cywilne ubrania i nie posiadał broni. Z ustaleń stacji wynikało, że znaleziono przy nim rosyjskie dokumenty wojskowe, a wśród nich kontrakt przewidujący udział w walkach przeciwko Ukrainie. Zamierzał prawdopodobnie wykorzystać kanał migracyjny na Zachód, którego używają cudzoziemcy głównie z Bliskiego Wschodu, Afryki Północnej oraz Azji. Kanał ten został utworzony przez białoruskie władze. Rosyjski żołnierz jest zatrzymany, był przesłuchany i jest przesłuchiwany. Wykorzystamy oczywiście jego wiedzę przekazał w niedzielę w TVN24 wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk (KO). Jak dodał, „to jest jednostka głęboko zdemoralizowana i człowiek, na którym na pewno nie warto się w żaden sposób opierać”. Mogę tylko powiedzieć, że wcześniej w Rosji był więźniem. To jest jeden z tych przykładów, gdzie Rosja werbuje więźniów i wysyła ich na front do walki w Ukrainie. (…) Jest przesłuchiwany, jest zatrzymany, jest pod nadzorem polskich służb. Jego zeznania oczywiście będą wykorzystywane, bo to jest dla nas bardzo istotne, żeby te informacje gromadzić dodał wiceszef MON.”
Kamila Gurgul: Wp.pl:„Zapora na granicy będzie wzmocniona. Wiceszef MON podaje szczegóły” „Wiceminister obrony Cezary Tomczyk ogłosił w niedzielę na antenie TVN24, że zapora na granicy z Białorusią zostanie poddana modernizacji. Zaznaczył, że planowane wzmocnienie, nad którym pracuje Politechnika Śląska, sprawi, że zapora stanie się „nie do przejścia”. Tomczyk był pytany o kwestię zapory na granicy z Białorusią, Tomczyk był pytany o kwestię zapory na granicy z Białorusią w kontekście sobotniej wizyty premiera Donalda Tuska w Wojskowym Zgrupowaniu Zadaniowym Podlasie w miejscowości Karakule k. Białegostoku. Premier podczas swojej wizyty poinformował o rozpoczęciu prac nad nowoczesną fortyfikacją na wschodniej granicy kraju. Zapowiedział również zwiększenie ochrony prawnej żołnierzy i funkcjonariuszy, co ma im zapewnić „pełne poczucie prawnego bezpieczeństwa” podczas działań na granicy. Wiceminister obrony podkreślił: „My dzisiaj zapowiadamy, i o tym też były rozmowy tam na miejscu, wzmocnienie tej zapory. Bo to, co zrobił PiS tam na granicy, to jednak jest w dużej mierze prowizorka”. Na pytanie, jakie to będzie wzmocnienie, Tomczyk odpowiedział, że zapora na granicy „będzie zmodernizowana”. Konkretnie będzie tak, że na całej długości tej zapory, która została zbudowana kilkanaście miesięcy temu, będzie wzmocnienie, które jest opracowane przez Politechnikę Śląską i naszych inżynierów po to, by ta zapora była nie do przejścia - dodał. Tomczyk zwrócił uwagę, że obecnie migranci, korzystając z pomocy służb białoruskich, są w stanie pokonać tę zaporę „przy użyciu byle lewarka”. I dlatego mówiliśmy, że to jest prowizorka, i tak to nie może wyglądać - podkreślił.”
Bankier.pl:„Już nie „made in China”. Wyrasta nowy lider wśród producentów dronów” „Kraje Afryki produkują co najmniej 35 różnych modeli dronów wojskowych; RPA, Nigeria, Algieria i Etiopia są dla nich najbardziej opłacalnymi rynkami zbytu - wynika z najnowszego raportu opracowanego przez magazyn „Military Africa”. Kraje Afryki z uwagą śledzą rosyjską agresję na Ukrainie i widząc, że bezzałogowe statki powietrzne (UAV) stają się coraz ważniejsze dla nowoczesnych sił zbrojnych, same inwestują w ich lokalną produkcję. Najnowsze afrykańskie dane dotyczące zamówień na drony pokazują, że kontynent odnotowuje znaczący postęp w rozwoju rodzimych dronów wojskowych, rozpoczynając tym samym swoisty wyścig zbrojeń, ponieważ kraje afrykańskie rywalizują o uzyskanie przewagi technologicznej nad swoimi sąsiadami. Drony bojowe zostały już opracowane i są produkowane w siedmiu krajach przez 13 różnych firm.”Military Africa” wśród producentów dronów wymienił Egipt, Etiopię, Kenię, Nigerię, RPA, Sudan i Tunezję. Przoduje Republika Południowej Afryki, której firmy wypuściły na rynek 12 modeli dronów. Kraje Afryki Północnej, w tym Egipt i Sudan produkują mniej dronów, jeśli chodzi o ich liczbę, ale więcej modeli - aż 14. „Siły zbrojne RPA forsowały rozwój dronów od 1970 roku, a udoskonalony dzięki doświadczeniom bojowym (na przykład w walkach z wybijającymi się na niepodległość Namibijczykami - PAP) przemysł dronów rozkwitł w latach 80. XX wieku” - czytamy w raporcie. Wrzesień 2023 roku był dla RPA przełomowy, gdy dron Milkor 380 - o imponującej rozpiętości skrzydeł 18,6 metra i maksymalnej masie startowej 1300 kilogramów - odbył swój inauguracyjny lot.”
Paweł Buczkowski: Wp.pl:„Zapora na granicy będzie wzmocniona. Wiceszef MON podaje szczegóły” „Ewakuacja miasta przy granicy. „Zostało otoczone” Mieszkańcy ukraińskiego Wołczańska położonego tuż przy granicy z Rosją, uciekają przed nadejściem wroga. „Rozpoczęły się walki uliczne, a miasto zostało otoczone” - powiadomił w niedzielę dowódca jednostki wywiadowczej Sił Zbrojnych Ukrainy Denys Jarosławski. Mieszkańcy ukraińskiego Wołczańska położonego tuż przy granicy z Rosją, uciekają przed nadejściem wroga. „Rozpoczęły się walki uliczne, a miasto zostało otoczone” - powiadomił w niedzielę dowódca jednostki wywiadowczej Sił Zbrojnych Ukrainy Denys Jarosławski. „Wzrosła liczba miejscowości, w których toczą się aktywne działania wojenne. Ukraińskie Siły Obronne kontynuują operację obronną” - poinformował w niedzielę na Telegramie gubernator obwodu charkowskiego Ołeh Syniehubow. Dodał, że ewakuacja ludności cywilnej nie ustaje. „Według naszych danych, w Wołczańsku pozostało do 500 osób” - dodał. „Rozpoczęły się walki uliczne, a miasto zostało otoczone” - poinformował w niedzielę przed południem dowódca jednostki wywiadowczej Sił Zbrojnych Ukrainy Denys Jarosławski. „Mówię wam o tym, ponieważ moglibyśmy zginąć i nikt nie usłyszałby prawdy. Więc po co to wszystko?! . Wróg swobodnie wkroczył do szarej strefy, wzdłuż całej linii kordonu” - dodał rozgoryczony wojskowy.”
Rp.pl:„Dlaczego Władimir Putin zmienił ministra obrony Rosji? „Ta zmiana ma sens” „Prezydent Rosji Władimir Putin zdecydował się na zmianę na stanowisku ministra obrony Rosji. Decyzją Putina nowym ministrem obrony został 65-letni Andriej Biełousow, dotychczasowy pierwszy wicepremier w rządzie Michaiła Miszustina. Biełousow jest ekonomistą, bez doświadczenia wojskowego. Biełousow zastąpi na stanowisku Siergieja Szojgu, który stanowisko ministra obrony Rosji zajmował od 12 lat. Zmiana komentowana jest jako działanie, która ma umożliwić lepsze wykorzystanie dostępnego na obronność budżetu. Szojgu postrzegany jest jako jeden z najbliższych współpracowników Putina. Po odejściu ze stanowiska ministra obrony obejmie urząd sekretarza Rady Bezpieczeństwa, zastępując Nikołaja Patruszewa. Patruszew również ma objąć nowe stanowisko, choć na razie nie ujawniono jakie. Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla, komentując zmianę na czele resortu obrony Rosji stwierdził, że jest ona sensowna, ponieważ Rosja jest obecnie w sytuacji podobnej do tej, w której znalazł się ZSRR w połowie lat 80-tych — wydatki na obronność osiągnęły, w związku z prowadzoną od dwóch lat wojną - poziom 7,4 proc. PKB. Dlatego — jak dodał Pieskow — kluczowe jest dostosowanie tak dużych wydatków i wpasowanie ich w gospodarkę całego kraju, stąd Putin zdecydował, by na czele resortu obrony stanął ekonomista. - Ten, kto jest bardziej otwarty na innowacje, będzie tym, który okaże się zwycięzcą na polu walki — dodał Pieskow. Biełousow, który w przeszłości zajmował stanowisko ministra rozwoju gospodarczego, należy do kręgu bliskich współpracowników Putina i podziela wizję prezydenta Rosji w zakresie odbudowy mocarstwowej pozycji Rosji. Jak zauważa Reuters Biełousow odgrywał też ważną rolę w nadzorowaniu rozwoju programu budowy dronów w Rosji.”
Rusmongol
Rosjanie są tak zaślepieni chęcią grabieży i wyniszczenia UA że nie będą patrzeć na straty. Tam się nic nie zmieniło od czasów Iwana groźnego. W Wietnamie straty USA spowodowały protestu społeczeństwa i wycofanie wojsk. W Rosji od daty rozpoczęcia wojny do teraz poparcie dla tej agresji to stabilne 80% Rosjan. Naród przepity krwią i cierpieniem sąsiadów oraz etosem własnej wielkości i misji dziejowej. Coś jak Isis.....
Komandos PCK Shev Valdore
W końcu zaczyna to do ciebie docierać. Ale lepiej późno niż wcale.
Ma_XX
głęboko zdemoralizowany mobik zna kanały przerzutowe dla emigrantów? ściema - to agent FSB robiący legendę przyszłego śpiocha