Reklama

Polityka obronna

Polska w walce o miliardy na zbrojeniówkę z UE. „Celem zwielokrotnienie wydatków” [WYWIAD]

Polska chce zwielokrotnienia wydatków obronnych UE
Autor. Jerzy Reszczyński/Defence24.pl

Polska oczekuje wyłączenia wydatków zbrojeniowych z unijnej procedury nadmiernego deficytu i zwielokrotnienia wydatków na obronność w UE – powiedział Defence24.pl Marcin Nowacki, członek Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego, organu doradczego UE, sprawozdawca projektu opinii Komitetu ws. finansowania obronności.

W poniedziałek, na wniosek polskiego rządu, Komitet ma się zająć tą sprawą.

Reklama

Defence24.pl: Czego oczekuje Polska przede wszystkim po unijnych programach wsparcia przemysłu zbrojeniowego; jak może wykorzystać prezydencję, by promować swoje oczekiwania, jakiego stanowiska Komisji Europejskiej można się spodziewać?

Marcin Nowacki, EKES: Polska jest przede wszystkim zainteresowana otwarciem poważnej dyskusji na temat finansowania obronności w UE. To właśnie dlatego polski rząd wystąpił z wnioskiem o opinię Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego w tej sprawie. W mojej ocenie cele są trzy. Po pierwsze bardzo ważna jest inicjatywa wyłączająca wydatki na obronność z procedury nadmiernego deficytu w UE. Po drugie celem jest zwielokrotnienie wydatków na obronność w UE zarówno w ramach budżetu Unii, jak i programów poza budżetowych. Z uwagi na zapisy traktatowe w Unii w ramach budżetu możemy mówić o wspieraniu technologii podwójnego przeznaczenia. Trzeci cel wreszcie to próba zdefiniowania, jakie obszary i rozwiązania mają być finansowane, aby zapewnić strategiczną odporność UE w zakresie bezpieczeństwa.

Marcin Nowacki ze Związku Przedsiębiorców i Pracodawców
Marcin Nowacki ze Związku Przedsiębiorców i Pracodawców
Autor. Związek Przedsiębiorców i Pracodawców

Na co powinno być przekazywane unijne wsparcie? 

Celem jest budowa zaplecza technologicznego i produkcyjnego w Unii. Na przykładzie konfliktu w Ukrainie widzimy, jak ważne są bliskość produkcji, dostęp do technologii i pewny łańcuch dostaw. W otwierającej się debacie pytań jest więcej, np. czy finansować tylko rozwiązania i firmy europejskie, czy również transfer technologii spoza Europy. Mam na myśli przenoszenie rozwiązań, które będą wytwarzane w UE. Przykładem jest Polska i transfer technologii z USA, Wielkiej Brytanii lub Korei Południowej.

Innym obszarem debaty jest pytanie o preferowane podmioty, które mają otrzymać wsparcie. Czy mają to być duże przedsiębiorstwa, czy raczej małe i średnie, które mają większą zdolność do innowacji. Wreszcie dyskutujemy o tym, co ma być finansowane. Przy każdym pytaniu mamy do czynienia z różnymi perspektywami i grupami interesu. Osobiście uważam, że państwa frontowe Unii powinny mieć preferencyjny dostęp do finansowania, niezależnie od odpowiedzi na wcześniejsze pytania.

Czytaj też

Jakie kwoty wchodzą w grę?

Szacuje się, że w obecnym okresie programowania łączne wsparcie sektora to ok. 10 mld euro, z czego 8 mld euro to budżet Europejskiego Funduszu Obronnego (EDF). Obecnie rozmawiamy o zwielokrotnieniu tej kwoty w kolejnym okresie programowanie. Debata nie ogranicza się tylko do tego. Celem jest, aby jeszcze w bieżącym okresie finansowania pojawiły się nowe inicjatywy finansujące kluczowe potrzeby na poziomie europejskim.

W mojej ocenie należy się skoncentrować na wsparciu wytwarzania produktów, które są dzisiaj najbardziej pożądane. Na przykład dronów. Tutaj mowa o dwóch obszarach - przemysłowym i technologicznym. Przemysłowy dotyczy samej konstrukcji i produkcji statku powietrznego. Technologiczny obejmuje elektronikę, optykę, czy łączność. To właśnie zdolność wytworzenia bądź transferu takich technologii na terenie UE może okazać się głównym punktem odniesienia.

Czy możliwe jest wykorzystanie środków z KPO także na programy obronne?

Środków z KPO nie można wprost przeznaczać na zbrojenia. Można jednak finansować technologie cywilne, które często mogą mieć podwójne przeznaczenie. I znowu wracamy do debaty o priorytetach. Zarówno na poziomie Polski, jak i Unii Europejskiej musimy zbudować mapę potrzeb produktowych i technologicznych. Wygląda na to, że Polska prezydencja w Radzie UE w dużym stopniu będzie kreowała dyskusję w tym zakresie.

Czytaj też

Czy według Komitetu w finansowaniu projektów zbrojeniowych powinny uczestniczyć Europejski Bank Odbudowy oraz Europejski Bank Inwestycyjny?

Opinia EKES w sprawie finansowania obronności jeszcze nie została przyjęta. Jesteśmy w procesie przygotowania dokumentu. Jako sprawozdawca tego dokumentu będę jednak zabiegał, aby zarówno EBOR, jak i EBI miały mandat do finansowania tych przedsięwzięć. Na poziomie udziałowców EBI już toczy się ta dyskusja. Niestety, standardy i raportowanie ESG nie pomagają osiągnąć porozumienia w ramach EBI. Chciałbym, aby w Komitecie osiągnięto zdrowy kompromis w tej sprawie. Rozwiązaniem może być tutaj finansowanie małych i średnich firm, które z uwagi na reprezentowany sektor mają obecnie duże trudności w zdobyciu finansowania w tradycyjnych bankach.

Czytaj też

Jak Komitet podchodzi do partnerstwa publiczno-prywatnego przy takich przedsięwzięciach?

Model realizacji inwestycji w partnerstwie publiczno-prywatnym jest dobrym rozwiązaniem dla skalowania inwestycji i synergii sektora publicznego z biznesem. Oczywiście kluczowym wsparciem dla rodzimych i europejskich firm jest wybór ich produktów w zakupach realizowanych przez państwa członkowskie i inicjatywy UE. Czasami atrakcyjne jest wejście kapitałowe przez powołane do tego instytucje publiczne w spółki prywatne. Dobrym przykładem w Polsce jest zaangażowanie Polskiego Funduszu Rozwoju w Grupę WB. 

Czy Komitet rekomenduje np., o ile - do jakiego poziomu  udziału w PKB - powinny wzrosnąć wydatki obronne państw członkowskich?

Na pewno ta sprawa będzie przedmiotem naszych dyskusji. Nie mam jednak pewności, czy rekomendacja w tym zakresie znajdzie się w opinii Komitetu. Myślę, że ważniejsze może być odniesienie się do kwalifikowania tych wydatków w europejskiej procedurze nadmiernego deficytu.

Europejski Komitet Ekonomiczno-Społeczny (EKES, European Economic and Social Committee, EESC) jest organem doradczym UE powołanym w 1957 r. na mocy traktatów rzymskich. W procesie legislacyjnym doradza instytucjom poprzez publikowane opinie do projektów regulacji, strategii i innych dokumentów. EKES sporządza co roku około 160–190 opinii i raportów informacyjnych. 70 proc. z nich powstaje na wniosek Rady, Komisji Europejskiej i Parlamentu Europejskiego. 21 proc. to opinie wypracowane z inicjatywy własnej i raporty informacyjne, a 9 proc. - opinie rozpoznawcze sporządzane zazwyczaj na wniosek kraju sprawującego przewodnictwo w Radzie UE.

Każdorazowo państwo członkowskie przygotowujące się do prezydencji w Radzie UE ma prawo wystąpić do Komitetu z wnioskami o opinie na zadane tematy. Celem jest to, aby na poziomie programowym i docelowo legislacyjnym zwrócić uwagę na problem lub wyzwanie. Jeden z tematów, o który wnioskuje polski rząd do EESC o opinie na potrzeby prezydencji jest kwestia finansowania obronności. W Komitecie zasiadają przedstawiciele pracodawców, związków zawodowych i organizacji pozarządowych. Siedziba Komitetu znajduje się w Brukseli.

Reklama

Marcin Nowacki jest wiceprezesem Związku Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPP) i członkiem Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego. Obecnie pełni rolę sprawozdawcy przy opinii Komitetu na temat finansowania obronności w UE. Jest autorem projektu tej opinii, nad którym gremia Komitetu będą debatować od najbliższego poniedziałku. W 2023 r. objął funkcję przewodniczącego EU-Ukraine Civil Society Platform przy EKES.

Reklama
Reklama

Komentarze (10)

  1. xdx

    „Polska w walce o miliardy …” - taaaa , zapytali a Unia się zgodziła ot cała walka lol 🤣

  2. staryPolak

    Niemcy deklarują wzięcie odpowiedzialności za bezpieczeństwo UE. Będą bronić Europy do ostatniego polskiego żołnierza.

  3. Weneda 1977

    Albo kasa z UE za obronę do flanki wschodniej dni reperacje wojenne od Niemiec ,szkoda że nie mamy rządu dla ktorego interes Polski to coś nie do pomyślenia.

  4. Zielony lis

    Jestem przekonany, że Niemcy, które de facto rządzą UE, bardzo chętnie podzielą się "tortem", zwłaszcza z rządem, którego już nie muszą szanować. Ich przemysł zbrojeniowy na pewno będzie za dofinansowaniem polskiej zbrojeniówki. :))))))))))))))))

  5. radziomb

    Oj Putin nie bedzie zadowolony...

  6. szczebelek

    Przecież KE już określiła w oficjalnych dokumentach, że KPO to pieniądze zwrotne dopiero po tym jak państwo członkowskie wyda własne na inwestycje, a te zostaną zrealizowane do połowy 2026 roku. Przy wstrzymaniu inwestycji oraz przy powiększeniu deficytu i tak nie mamy pieniędzy by to zrobić.

  7. kopacz033

    Teraz to Europa bedzie musiala sie zbroic bo jesli tego nie zrobia to Trump wycofa wiekszosc wojsk z Niemiec i jego nie obchodza interesy w Europie . Interesy mozna przeniesc w inne rejony na swiecie. Wszystko wie co sie dzieje co jest prawda a co nie i czy rzeczywiscie jest cos robione w tym temacie i w jakim zakresie. Innymi slowy musza sie podporzadkowac w kwestii Obrony to bedzie cacy

  8. Vixa

    Bardzo siem cieszem i zadowolony tesz jestę że bedzie można pogadać o tym co nas boli. Szkoda że nikt nie bedzie słuchał...

  9. Future

    Jak będziemy nadal kupować jak w przypadku ah-64 na maxa, to nadal nie będziemy mogli dopinać budżetów na inne zakupy. Podoba mi się Izrael Korea i Rumunia kupowanie partiami z opcją. Czy ktoś zwrócił uwagę że w latach 2026 2030 kumuluje nam się do wyszkolenia ogromna liczba pilotów. Ciekawe jak przy obecnym systemie szkolenia w Polsce sobie z tym poradzimy

  10. Thorgal

    ""Środków z KPO nie można wprost przeznaczać na zbrojenia. Można jednak finansować technologie cywilne, które często mogą mieć podwójne przeznaczenie."" No i na tym trzeba się skupić!