Kosiniak-Kamysz: Szybko implementujmy Białą Księgę

Autor. Jakub Borowski, Defence24.pl
Biała księga ws. przyszłej europejskiej obronności wymaga szybkiego wprowadzenia w życie, bez tego pozostanie tylko strategią – powiedział wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Komisarz UE ds. obrony Andrius Kubilius, który przygotowywał dokument, podkreślił, że nie umniejszy on suwerenności państw członkowskich.
Kosiniak-Kamysz i Kubilius wzięli w środę w Warszawie udział w poświęconej Białej księdze konferencji poprzedzającej nieformalną rade unijnych ministrów obrony. Wcześniej odbyli rozmowę w MON.
„Pokój sam z siebie się nie broni, pokój wymaga siły odwagi i pieniędzy, inwestycji. Gdy ponad rok temu przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen ogłosiła chęć powołania nowego komisarza, przyjęliśmy to z radością” – powiedział Kosiniak-Kamysz. Dziękował Kubiliusowi, który ze współpracownikami przygotowywał Białą księgę, za „pierwszy tak znaczący dokument w historii UE odnoszący się do zagrożeń, do strategii Unii, wskazujący potencjały, które trzeba rozwijać, i dający możliwość inwestycji w zbrojenia, przemysł zbrojeniowy, w nasze bezpieczeństwo”.
Wyraził przekonanie, że NATO jako sojusz militarny i „sojusz rozwoju, jakim jest Unia Europejska, to gwarancja siły Europy”. „To przełomowy moment dla UE, która się obudziła i może znów być latarnią dla świata, tylko musi tchnąć życie w swoje korzenie. Znów może pokazywać kierunki rozwoju, tylko musi tego chcieć” – powiedział. Według szefa MON rozwój wymaga inwestycji w bezpieczeństwo, a te są łatwiejsze dzięki regulacjom sprzyjającym takim wydatkom i łagodzącym przepisy o zadłużeniu.
Dodał, że działania podejmowane przez UE w sprawach bezpieczeństwa służą temu, „żeby Sojusz Północnoatlantycki był silniejszy”. „Niektórzy próbują przeciwstawić NATO Unii Europejskiej. To są dwa różne, ale współpracujące w dziedzinie bezpieczeństwa podmioty” – oświadczył. Jak mówił, większe wydatki UE to silniejsza NATO. „Więcej zbrojeń w Europie to silniejsze armie narodowe, wyposażone w najlepszy sprzęt. Więcej uszczelnienia wschodniej granicy UE to lepsza ochrona wschodniej flanki NATO. Tu nie ma przeciwieństw” – powiedział.
„Europa nie ma dziś takich zdolności do produkcji amunicji, które gwarantują bezpieczeństwo. Bez szybkiej implementacji, bez wdrożenia w życie, bez jak najszybszego wydatkowania środków, bez zakupów, które są potrzebne, bez wzrostu wydatków z naszych budżetów krajowych Biała księga pozostanie tylko wspaniałą strategią. My chcemy, żeby była efektywną strategią, która przynosi korzyści i bezpieczeństwo” powiedział. Wezwał do jak najszybszej implementacji zapisów Białej księgi do działań UE i państw członkowskich. „To polityka, która przyniesie skutek, jeżeli przez najbliższe trzy lata efektywnie ją spożytkujemy, wykorzystamy, doprowadzimy do sytuacji, w której żadnemu wrogowi cywilizacji Zachodu, żadnemu wrogowi UE i NATO nie będzie się opłacało zaatakować” – powiedział szef MON.
„Dla mnie jako ministra obrony Polski najważniejsze jest wpisanie Tarczy Wschód jako strategicznego projektu obrony Europy, wzmacniania wschodniej flanki NATO i granic UE. W połączeniu z Bałtycką Linią Obrony, umocnieniami na granicy fińsko-rosyjskiej tworzy autentyczną zaporę” – mówił.
Także unijny komisarz ds. obrony Andrius Kubilius, który wraz z zespołem przygotował Białą księgę, podkreślił, że nie umniejszy ona suwerenności państw członkowskich, a Unia nie odbiera kompetencji, lecz oferuje „wsparcie i koordynację”. „Państwa członkowskie są i pozostaną odpowiedzialne za obronność. Polska decyduje, ile wydać na obronność; Polska decyduje, co kupić. Państwa członkowskie nie tracą ani ułamka suwerenności. Wręcz przeciwnie, będą w stanie lepiej bronić swojego terytorium” - mówił.
Przestrzegał, że – jak wskazują dane wywiadowcze - Rosja przygotowuje się do wystawienia na próbę przed sojuszniczej gotowości, by wywiązania się z zobowiązania do wzajemnej obrony zapisanego w art. 5 traktatu waszyngtońskiego. Według komisarza może to nastąpić przed rokiem 2030. „Za pięć lat lub nawet szybciej Rosja może być gotowa i zdolna do zaatakowania jednego lub więcej krajów Unii Europejskiej” – powiedział.
Wezwał do zwiększenia wsparcia dla Ukrainy i wykorzystania potencjału jej przemysłu zbrojeniowego dla wzmocnienia zdolności obronnych Europy. „Od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji wsparliśmy Ukrainę 50 mld euro pomocy wojskowej. To dużo, ale rocznie to mniej niż 0,1 proc. naszego PKB. Możemy i musimy zrobić więcej” – mówił Kubilius.
Podkreślił, że „Ukraina produkuje nowoczesną broń i sprzęt w znacznie niższych cenach” i są to produkty sprawdzone na polu walki.
Przygotowana przez Kubiliusa i opublikiowana 19 marca Biała księga to uszczegółowienie planu dozbrajania Europy przedstawionego przez przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulę von der Leyen. Zawiera m.in. instrument SAFE (Security Action for Europe) - 150 mld euro pożyczek na projekty zbrojeniowe, zakłada poluzowanie dyscypliny budżetowej państw członkowskich przy wydatkach obronnych i możliwość przesuwania środków w ramach unijnego budżetu. Do Białej księgi dołączono projekt rozporządzenia w sprawie instrumentu pożyczkowego. KE proponuje, by 65 proc. pieniędzy z pożyczek na obronność trafiało wyłącznie na komponenty pochodzące z UE, co ma sprzyjać rozwojowi przemysłu obronnego, zmniejszyć zależność Europy od dostaw zewnętrznych i ryzyko ewentualnych ograniczeń w użyciu broni.
Blitz Krieg
Księga biała znaczy czarna. Obecna UE dążąc wszelkimi sposobami do stworzenia przez eurokratów superpaństwa z konkurencyjnym do NATO bytem ... European Union Treaty Organization. Wszystko na kredyt ze zdegradowanym prawem krajowym i unieważnioną konstytucją. Czy nie jest to moment do powrotu poprzedniego wcielenia czyli EWG?
"Pułkownik" Michał
Też tak uważam!
Hubert
Ach...większość polskich polityków musi budzić przerażenie. Są to ludzie na cały świat krzyczący "zajmijcie się Polską". W retoryce już zlikwidowali mające 1050 lat państwo polskie a powołali między innymi "Europę". Jacyś cudzoziemcy, gdzieś tam napisali sobie jakąś białą księgę a polski polityk wybrany przy urnie mówi, że będzie ją implementował. Gdzie? Na jakiej podstawie? Jakim prawem? Rzeczpospolita Polska jest niepodległym państwem.
"Pułkownik" Michał
Dokładnie tak Hubercie!
"Pułkownik" Michał
Gwarancją naszego bezpieczeństwa jest NATO a nie UE! Po jakiego grzyba dublować sojusze? Zadbajmy o wzmocnienie natowskiej integracji w ramach wschodniej flanki, a nie pchajmy się w unijny bełkot. UE swym brakiem decyzyjności i oraniem własnego przemysłu wystarczająco nas osłabia, by jeszcze im oddawać decyzyjność nad naszymi siłami zbrojnymi!
bc
A gdzie zaginęły nowa/aktualizacja SBN/Strategii RP, dokończenie reformy skid, strategia Obronności/Biała księga SZRP?
staryPolak
"...Unia nie odbiera kompetencji, lecz oferuje „wsparcie i koordynację”." To wsparcie i koordynacja to unijny sztab generalny o którego utworzeniu mówia politycy niemieccy?
Blitz Krieg
Nie możemy zamawiać znacznych ilości sprzętu u siebie bo te gigantyczne kredyty będziemy musieli lokować na zachód od Odry i ewentualnie na „Ukraina produkuje nowoczesną broń i sprzęt w znacznie niższych cenach”. Natomiast owo „wsparcie i koordynacja” to w dorozumieniu eurokratów będzie dziwnym trafem działać jak dyktat.
Extern.
Ja na miejscu naszych polityków to bym na tym Europejskim zrywie za bardzo nie polegał i bym naszych własnych projektów zbrojeniowych jeszcze nie anulował. Uważam tak dlatego bo z tych wszystkich wcześniejszych Europejskich planów typu "RePower, ReIndustrializacji, ReWildingu" itd. jeszcze ani razu nic konkretnego, ani tym bardziej nic pozytywnego nie wynikło. Tak więc i ten nowy pomysł "ReArm" zapewne również pozostanie jedynie w sferze werbalno/papierowej. W gruncie rzeczy urzędnikom unijnym chodzi przecież tylko o to by Komisarze Unijni przejęli we własne ręce więcej kompetencji od państw narodowych. A te wszystkie wzmożenia są odpalane tylko dla łatwiejszego osiągnięcia tego nadrzędnego celu.
Monkey
Prawo unijne już od dawna ma priorytet przed krajowym, więc niech panowie tu nie ściemniają.
Hubert
Tzw. prawo unijne może funkcjonować tylko i wyłącznie w obszarach pięciu kompetencji traktatowych przyznanych przez państwa, które zdecydowały się do tej międzynarodowej organizacji przystąpić.
Zam Bruder
Hubert, przecież na naszych oczach ta zasada jest bezczelnie łamana przez obecne kierownictwo UE. Dzisiaj jesteśmy w miejscu którego w 2004 roku nikt nawet w najgorszych snach nie wyśnił. Weszliśmymw bagno bez dna.
Extern.
To nie jest żadna generalna zasada. Można by tak powiedzieć tylko w odniesieniu do kilku określonych obszarach które zdecydowaliśmy się traktatowo przekazać. Obronność do nich akurat nie należy.
Thorgal
Ale że my teraz Niemców mamy bronić??
kowalsky
Mamy takich co nas obronią przed całą Europą, Putinem i Armią która gubi własne miny w transporcie. Tak ze nie martwiłbym się kogo oprócz nas samych mamy bronić.
Chyżwar
Gadanie o ojropce i jej księdze nie kosztuje nic. A już za takiego Borsuka trzeba zapłacić. Dlatego zamówiono ich tyle co kot napłakał, mimo, że większe zamówienie pozwoliłoby na rozkręcenie produkcji i zmniejszenie ceny jednostkowej tego jakże potrzebnego i awangardowego w swojej klasie pojazdu.. I to pomimo tego, że z każdych pięciu złotych wydanych na Borsuka aż cztery złote pozostają w kraju. A K2PL do tej pory nie zamówiono wcale. I nie wiadomo, czy w ogóle zostaną zamówione.
Jur
Wolałbym, aby było już zbudowane fabryki, po dwie w Polsce, Niemczech, we Włoszech i Francji: jedną z amunicją artyleryjską, a drugą z dronami.
Griaule
Produkcja zbrojeniowa ze względu na implementację radzieckich metod mechanizacji ciągle wzrasta. Tym samym zrealizujemy plan pięcioletni, który efektywnie spożytkujemy wbrew knowaniom wrogich imperialistów.