Reklama

Polityka obronna

Co z polonizacją K2? „Uzgodnienie strategicznego partnerstwa”

Autor. 16. Dywizja Zmechanizowana

Przedstawiciele Polskiej Grupy Zbrojeniowej spotkali się z przedstawicielami Hyundai Rotem Company w celu uzgodnienia strategicznego porozumienia o współpracy przemysłowej dotyczącej produkcji w Polsce czołgów K2.

Po serii intensywnych spotkań z udziałem polskiego rządu i przedstawicieli Grupy PGZ w Korei Południowej oraz w Polsce, zarząd Polskiej Grupy Zbrojeniowej S.A. podjął działania mające na celu uzgodnienie nowej treści umowy między PGZ S.A. a Hyundai Rotem Company i ustanowienie strategicznego partnerstwa.

Czytaj też

W ramach swoich kompetencji PGZ S.A. prowadzi obecnie ze stroną koreańską negocjacje, które mają docelowo doprowadzić do tego, żeby pozyskiwany przez  Ministerstwo Obrony Narodowej sprzęt koreański mógł być w jak największym zakresie w zakładach PGZ integrowany, produkowany i polonizowany. Należy nadmienić, że zgodnie z zawartymi i obowiązującymi umowami, serwis i obsługa czołgów K2 będzie realizowana z wykorzystaniem zasobów i infrastruktury Wojskowych Zakładów Motoryzacyjnych w Poznaniu.

Reklama

Komentarze (10)

  1. Był czas_3 dekady

    Nie będzie K2PL, za to są planowane cięcia w wydatkach na armię czyli 57mld zł mniej.

  2. myśliciel amator

    NIE dla podpisania byle jakiej umowy byle szybko. TAK dla zabezpieczenia interesów WP i dostaw produktów z Polski jeśli skala jest odpowiednia. K2PL to kontrakt na 30 lat który będzie miał wpływ na kolejne generacje zamawianego sprzętu. Trzeba go negocjować DOBRZE (twardo, cierpliwie, profesjonalnie) a NIE SZYBKO. Azjaci/Koreańczycy to nie dzieci z ADHD tylko negocjatorzy we własnym interesie (sprzedania produktów z własnych fabryk). Czekamy na kontrakt Win-Win korzystny dla OBU stron. Na dzisiaj to jedyna strona która w ogóle rozmawia o transferze produkcji do PL.

  3. Remov

    Skoro do tej pory nic nie wynegocjowali i zaczynają rozmowy od początku to należy je zerwać i kupić Leopardy

    1. PszemcioPL

      @Remov - "kupić leopardy" - nie. Przy takiej skali zamówienia cokolwiek innego niż produkcja licencyjna etc u siebie jest nie do zaakceptowania. Leo2 mogły by być u nas produkowane ale imho politycy w DE nie chcą tego bo... no bo nie. Polnische Schweine mają kupować a nie produkować.

    2. zibikiler

      Chyba żartujesz. Zobaczysz pierwsze Leopardy dopiero po 2035 roku

    3. Pegaz

      Jakie leopardy.. Gdzie co, jak za 20 lat?

  4. DiDD

    Umowa ramowa z 2022 wygasła w dniu 30 czerwca. 2 lata mówienia o rychlym podpisaniu II umowy wykonawczej, a teraz jesteśmy w punkcie wyjścia. Kto zawinił - AU, PGZ, MON, czy wszyscy razem? Już pojawiły się artykuły mówiące o sabotażu... i trudno się z nimi nie zgodzić.

    1. Golf

      W tym największy tkwi ambaras aby dwoje chciało na raz ! Z moich informacji wynika, ze wina leży po obu stronach. Koreańczycy cwaniakują, chcieliby jak najwięcej sprzedać czołgów wyprodukowanych w Korei....a nasze zakłady nie palą się z potwierdzaniem możliwości wejścia w produkcję K2.

    2. Pawelek

      Sabotażem to byłoby podpisanie byle jakiej umowy z Koreańczykami, która nie zabezpieczałaby interesów polskiego przemysłu. Lepiej podpisać pół roku później dobrą umowę, niż byle co i płacić potem miliony dolarów za granicę, a polski przemysł będzie gnił.

  5. ANDY

    no nie ... jaki sukces ...czołgi które kupiliśmy drogo od azjatów nie będą wożone na przeglądy do Korei ... super mega osiągnięcie ... pomijam że wszyscy zapomnieli o bajkach panów z Inspektoratu Uzbrojenia kupujących min. konkurencyjne dla naszych Krabów stare z magazynów K9-tki i opowiadających dyrdymały jakie to korzyści odniesiemy na tych sabotujących nasz przemysł działaniach... i co to od wczoraj będziemy produkować w Polsce .. a teraz bliżej nie określone porozumienie z którego nic nie wynika .-żadnych konkretów ... tylko kolejne koraliki ... jedynym celem jest wciśnięcie nam następnego produktu czyli CBWP-a z polską wieżyczką -kiedy w końcu zaczniemy rozliczać takie zdradzieckie działania

  6. rwd

    Coś mi się wydaje, że mamy do czynienia z typowym graniem na czas, by w końcu Koreańczycy spasowali a nasi winę na fiasko planów zwalili na drugą stronę.

    1. Franek Dolas

      Piszę o tym w każdym komentarzu dotyczącym umów ramowych zawartych przez poprzednią władzę. Obecna władza to "mistrzowie" działań pozorowanych.

    2. Golf

      A poprzednia ? Mistrzowie galaktyki w podpisywaniu umów ramowych, nie odpowiadania za nic...bez konkretów, bez szczegółów...bez finansowania. PIC NA WODĘ, FOTOMONTAŻ !

    3. Krzysztof33

      Ponieważ wcześniej rząd nie zadbał o nasze interesy gospodarcze przy zakupie, to teraz ciężko coś ugrać :(

  7. WaldK

    Brak slow z tym newsem. A co przypadkiem ktoś pamięta o wersji K2 PL

  8. LMed

    No cóż, o tempie procesu "strategiczne partnerstwo" może decydować refleksja, że dość już dużo ściągnęliśmy (z różnych kierunków) tego średnio sprawdzajacego się na współczesnym polu walki złomu żelaznego, a prawdziwe braki Polskiej Armii to....(i tu długa lista).

  9. KAR

    Jak tak dalej pójdzie, to Koreańczycy rozszerzą współpracę z Rumunią i tam będą powstawać K2...

  10. Chyżwar

    Liczyłem na jakieś konkrety.

Reklama