Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Indie: Korupcja w przetargu na śmigłowce? Były dowódca sił powietrznych zatrzymany

fot. AugustaWestland
fot. AugustaWestland

Jak informuje BBC, policja indyjska aresztowała, w związku z podejrzeniami o korupcję, byłego dowódcę lotnictwa tego kraju, generała broni Shashindra Pal Tyagi’ego.

Aresztowanie nastąpiło w związku z podejrzeniami o korupcję, do jakiej miało dojść podczas zawierania kontraktu na dostawę 12 śmigłowców AgustaWestland AW101, przeznaczonych do przewozu najważniejszych osób w państwie. Umowa, zawarta w 2010 roku, o wartości 560 mln euro, została unieważniona cztery lata później.

Szef indyjskiego Centralnego Biura Śledczego stwierdził, że były dowódca sił powietrznych Indii przyjął od przedstawicieli producenta nienależne mu "przysługi" i brał udział w przekazywaniu funduszy przeznaczonych na łapówki dla innych osób. Pod zarzutem przyjęcia łapówek aresztowano również członków rodziny generała, Julie i Docsa Tyagi.

Skandal łapówkowy wybuchł w 2013 roku po zatrzymaniu przez policję włoską byłego prezesa Finmeccanica Giuseppe Orsiego, oskarżanego o korupcję. W 2014 roku został on uniewinniony z zarzutów korupcyjnych, ale dwa lata później sąd skazał go na 4,5 roku więzienia w związku z zarzutami o fałszowanie dokumentacji i przestępstwa korupcyjne. W śledztwie włoskim przewijało się również nazwisko byłego dowódcy indyjskiego lotnictwa.

 

Reklama
Reklama

Komentarze (3)

  1. ekonomista

    Ciekawa cena korupcyjna: 560/12=47 mln EUR, czyli około 210 mln PLN (260 mln z VAT). I raczej bez korupcji SAR dla Norwegii z 15 letnim serwisem 1150/16=72 mln EUR , czyli 320 mln PLN (393 mln z VAT).

    1. Stefan

      I teraz pytanie za 100 punktów, dlaczego AW z uporem maniaka wciskało AW-149. Za mały, nie gotowy, kiedy mogli realnie konkurować z Caracalem? AW-101 jest nowocześniejszy, ma 3 turbiny... Cacko...

    2. Stefan

      Bez offsetu i cena spada o 1/3...

    3. Davien

      Maszyny SAR są o wiele drozsze od zwykłych transportowych więc porównywanie ich cen w tym kontekście to zwykła manipulacja

  2. Podpułkownik Wareda

    A propos korupcji w Indiach, afera korupcyjna z udziałem byłego dowódcy lotnictwa wojskowego armii indyjskiej, generała S. P. Tyagi'ego, to tylko jedna z bardzo wielu! Jestem daleki od tego, aby twierdzić, że w wielu innych krajach świata, urzędnicy państwowi i samorządowi są czyści - jak przysłowiowa łza i wręcz gardzą jakimikolwiek korzyściami materialnymi oraz wszelkie zasady moralne traktują z największą powagą. Bez przesady, to byłby ideał, który jednak nigdy nie zostanie osiągnięty. Natura ludzka jest na tyle skomplikowana, a jednocześnie sprytna i elastyczna, że - w wielu przypadkach - doskonale sobie radzi z różnego rodzaju zakazami, nakazami i obowiązującymi zasadami! Ale Indie są wyjątkowo skorumpowanym krajem i tam, wszelkiego rodzaju afery łapówkarskie z udziałem urzędników państwowych w tle, są na porządku dziennym. I taki stan rzeczy, istnieje w Indiach - de facto - już od chwili uzyskania niepodległości od Wielkiej Brytanii, tj. od 15 sierpnia 1947 roku. Podkreślam: indyjska administracja rządowa oraz lokalna - ma w świecie opinię wyjątkowo skorumpowanej. Kto miał okazję przebywać w Indiach, ten być może, osobiście przekonał się o tym. I, z informacji które posiadam wynika niezbicie, że Hindusi - specjalnie nie przejmują się negatywnymi opiniami na swój temat. Co więcej: na każdym kroku podkreślają swoją, liczącą kilka tysięcy lat historię i fakt, że Indie są uznawane za największą demokrację na świecie oraz - obok Japonii - jedyną, rzeczywistą demokrację w Azji. No cóż, samozadowolenie niektórych społeczeństw, a Hindusów szczególnie, jest zadziwiające! Ale ... Może o to właśnie chodzi w kontaktach z innymi państwami oraz podczas - szeroko rozumianej - działalności na arenie międzynarodowej? Może ciągłe podkreślanie swojej wyjątkowości, jest jak najbardziej wskazane? Kto wie?

  3. yaro

    To niech jeszcze prześwietlą kontrakt na Mirage :-) bo już chyba podpisany jest.

    1. niki

      Rafale chyba a nie Mirage.