W rozmowie z Defence24.pl prezes Fundacji im. Cichociemnych, Bogdan Rowiński stwierdził, że fundacja planuje utworzenie wirtualnego muzeum oraz Centrum Cichociemnych, czyli stacjonarnej ekspozycji poświęconej losom spadochroniarzy Armii Krajowej.
Projekt, który dotyczy Centrum Cichociemnych ma być zgodnie z założeniami „kompleksem emocjonalno-historycznym”, z torami szkoleniowymi, na których będą prowadzić zajęcia specjaliści według wojennych regulaminów. W muzeum ponadto ma znaleźć się plac apelowy z pomnikiem Cichociemnych Spadochroniarzy AK, makiety samolotów w skali 1:1, wśród których znajdą się m.in. Halifax, Liberator, Whitley, Dakota. Najważniejszym elementem będzie jednak obiekt muzealno-edukacyjny. „Planujemy, żeby było w nim jak najwięcej interaktywnych urządzeń, m.in. różnego rodzaju symulatorów. Albowiem chcemy pokazać tą determinację, nieustępliwość z jaką oni walczyli o Polskę. Po prostu, dla cichociemnych nie było przeszkód. Chcemy zademonstrować dokumenty, eksponaty, zakończyć wszystko salą kinową. Jednym z elementów szkolenia cichociemnych były skoki spadochronowe, chcemy zrobić rampę, tak żeby można było z makiety Liberatora skoczyć na spadochroniarskich szelkach i poczuć jak to wyglądało” – opisuje dalej przyszły projekt prezes Rowiński.
Cichociemni to najlepszy wzorzec dla młodzieży. „Tobie Ojczyzno” to zawołanie wyryte na znaku Cichociemnych jest niezwykle uniwersalne: uczyć się, pracować, żyć, dla rodziny ludzi i Ojczyzny. Słowa te są najważniejszymi motywami działania człowieka. I na tym nam najbardziej zależy, żeby pokazać to młodym ludziom
W 2013 roku powstała Fundacja Cichociemnych, której głównym celem jest kultywowanie pamięci o Cichociemnych oraz pielęgnowanie i zachowanie świadectwa historycznego polskiego wysiłku zbrojnego, a w szczególności edukacja i działania na rzecz dzieci, młodzieży i osób dorosłych zmierzające do krzewienia ducha patriotyzmu.
Fundacja opiera swoją działalność na trzech filarach. Pierwszym jest Jednostka Wojskowa GROM jako element państwowy. Drugim elementem są rodziny, gdyż „to one dziedziczą tę tradycję. Oparcie na rodzinach jest dla nas bardzo ważne, one nas wspierają i autoryzują. To rodziny są na pierwszym miejscu. My jesteśmy tylko platformą tworzącą możliwości. Tak traktujemy swoją misję” – dodaje. „Ale najważniejsza dla nas jest młodzież i dzieci, ponieważ ktoś musi to dziedzictwo ponieść, musi kontynuować.” – mówi w odniesieniu do trzeciego „filaru” fundacji prezes Rowiński.
Działalność
Przez trzy lata działalności Fundacja podejmowała kolejne działania i współpracę z różnymi partnerami. Wśród nich można wymienić: Panią Wicemarszałek Senatu RP Marię Koc, Instytut Pamięci Narodowej, Urząd do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, Muzeum Lotnictwa w Krakowie, Instytut Bezpieczeństwa Społecznego, Muzeum Wojska Polskiego czy też Straż Graniczną. Najważniejszym partnerem fundacji jest jednak Jednostka Wojskowa GROM, która dziedziczy tradycje formacji Cichociemnych Spadochroniarzy AK. „Współpracujemy z jednostką GROM od początku istnienia” – mówi Rowiński – „jest to kooperacja w zakresie wymiany informacji czy materiałów. Zawsze jest tak, że gdy organizujemy uroczystości związane z cichociemnymi zapraszamy GROM. Ich obecność jest dla nas immanentna. Na organizowanych przez nas uroczystościach i konferencjach zawsze zabiera głos dowódca Jednostki. My zaś staramy się promować GROM, staramy się mówić o tych wartościach, którym jednostka służy. Pokazujemy je młodym ludziom. Młodzież potrzebuje wzorca do naśladowania, nie tylko historycznego, ale i współczesnego”.
W 2014 roku odbył się skok ze spadochronem 93-letniego Cichociemnego kpt. Aleksandra Tarnawskiego ps. "Upłaz" – Honorowego Prezesa Fundacji. Skok ten miał miejsce w asyście żołnierzy Jednostki Wojskowej GROM oraz skoczków z Klubu Spadochronowego Sił Specjalnych. Nad całością przedsięwzięcia czuwała JW GROM wraz z dowódcą, pułkownikiem Piotrem Gąstałem.
Dla Fundacji im. Cichociemnych spadochroniarzy Armii Krajowej najważniejszym rokiem jest 2016 – nazwany przez Senat RP, z okazji 75. rocznicy pierwszego zrzutu do Polski, Rokiem Cichociemnych. „Ten rok jest dla nas bardzo ważnym okresem, Fundacja bierze udział w wielu wydarzeniach. Dzięki temu teraz zgłasza się do nas coraz więcej organizacji, podmiotów, ludzi którzy chcieliby do nas dołączyć. Często te osoby dysponują unikatową wiedzą.Znały, bądź pochodzą z rodzin Cichociemnych” – wspomina prezes. Przez cały rok organizowane są uroczystości oraz konferencje na temat historii Cichociemnych Spadochroniarzy AK – w Senacie RP, w szkołach i na wyższych uczelniach oraz miejscach związanych z Cichociemnymi..
16 lutego z okazji 75. rocznicy pierwszego skoku Cichociemnych do okupowanego Kraju Stadion Narodowy rozświetlony został napisem „Cichociemni Pamiętamy”. W lutym 2016 roku w Dębowcu zostały zorganizowane uroczystości upamiętniające pierwszy zrzut do Polski. „Zaprosiliśmy na te uroczystości syna pierwszego skoczka Janusza Zabielskiego - syna rtm. Józefa Zabielskiego.– wspomina prezes.
W maju, wspólnie z Jednostką Wojskową GROM, fundacja współorganizowała kolejny zjazd rodzin Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej, który odbył się w sali balowej Zamku Królewskiego w Warszawie. Przyjechały rodziny z całego świata oraz ostatni żyjący skoczek AK w Polsce – kpt. Aleksander Tarnawski ps. Upłaz. W filharmonii odbył się również koncert poświęcony historii spadochroniarzy Armii Krajowej, skierowany przede wszystkim dla młodzieży szkolnej. Była na nim również premier Beata Szydło.
Przez cały okres swojej działalności Fundacja prowadzi program nadawania szkołom imienia Cichociemnych. „Ze szkołami prowadzimy zajęcia edukacyjne, aby po otrzymaniu imienia uczniowie mieli świadomość historyczną i aby patroni ich szkoły byli im bliscy. Dla nas jest to bardzo ważne, żeby temat Cichociemnych był obecny w szkołach”.
Z inicjatywy Fundacji im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej Poczta Polska wydała specjalny znaczek okolicznościowy. Na znaczku tym widnieje akwarela Mariana Walentynowicza przedstawiająca pikującego orła. Obraz ten posłużył za wzór do opracowania Znaku Spadochronowego.
marcin
Bez sensu. Po co? Wystarczy muzeum AK i WP.
piciu
wy przestańcie budowac muzea tylko kupujcie uzbrojcie nasza armie ,bo wszyscy się zbroja tylko my budujemy muzea .Jak ruski wjada to czym będziemy się bronic eksponatami z muzeum
Kóma
Dokładnie tak, bo nasze wojsko jest jak muzeum !!!
Podpułkownik Wareda
piciu! 1/ "Wy przestańcie budować muzea (...). "Jak ruski wjadą, to czym będziemy się bronić ... ". Spokojnie! Przypominam, że jest coś takiego, co nazywamy: pamięcią zbiorową narodu! Dla zachowania tej pamięci, corocznie przeznaczamy z budżetu określone środki, m.in. na utrzymywanie muzeów oraz wszelkiej dokumentacji materialnej, filmowej, fotograficznej, dźwiękowej i innej. Zapewniam, że warto to robić. W innym przypadku, zatracimy pamięć o nas samych. I przy okazji zapytam wprost: w jakim celu, "ruski" mieliby do nas wjechać? Czy uważasz, że "ruski" nie mają świadomości na temat aktualnej przynależności polityczno-wojskowej Polski? Naprawdę? 2/ " ... bo wszyscy się zbroją ... ". (...). Wszyscy? Czyżby?
Jacek
Inicjatywa wspaniała. Tylko kiedy?