Jak co roku 6 Brygada Powietrznodesantowa wzięła udział w obchodach rocznicy operacji Market – Garden. To właśnie 69 lat temu w walkach w okolicach Arnhem męstwem i hartem ducha wykazali się spadochroniarze 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej generała Stanisława Sosabowskiego, której tradycję kontynuują dziś żołnierze z Krakowa, Gliwic i Bielska-Białej.
Jak przystało na obchody największej operacji II wojny światowej z udziałem wojsk powietrznodesantowych, tak i teraz nie mogło zabraknąć tam skoków spadochronowych. Na tym samym zrzutowisku, na którym przed laty lądowali Alianci, teraz pojawili się spadochroniarze z kilkunastu krajów. W rocznicowych skokach spadochronowych wzięło udział około 600 żołnierzy z Belgii, Danii, Francji, Holandii, Niemiec, Polski, Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Włoch. Na oczach wielotysięcznej widowni spadochroniarze wyskoczyli z kilku samolotów, wśród których nie zabrakło legendarnego transportowca C-47 Skytrain (DC-3 Dakota). Polscy żołnierze wykonali skoki na holenderskich i niemieckich spadochronach z samolotów C-130 Hercules i C-160 Transall. Zaraz po lądowaniu dowódca 6 Brygady Powietrznodesantowej generał brygady Adam Joks złożył kwiaty pod zlokalizowanym tuz obok historycznego zrzutowiska pomnikiem upamiętniającym wydarzenia z II wojny światowej.
Jeszcze tego samego dnia polscy żołnierze wzięli udział w uroczystości w szczególnym miejscu – na Placu Polskim w Driel, gdzie znajduje się pomnik Surge Polonia (Powstań Polsko). Taki sam napis widniał na uszytym w okupowanej Polsce i przewiezionym do Wielkiej Brytanii sztandarze 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej. Co roku Fundacja Driel – Polen organizuje tam ceremonię upamiętniającą udział polskich spadochroniarzy w walkach o wyzwolenie Holandii. W uroczystościach wzięli udział weterani, członkowie rodziny Sosabowskich, a także Ambasador RP doktor Jan Borkowski, dowódca 6BPD generał brygady Adam Joks i Attache Obrony pułkownik Dariusz Waryszewski, a także licznie zgromadzona publiczność. Asystę honorową stanowili żołnierze 6 batalionu powietrznodesantowego z Gliwic. Złożono kwiaty przed pomnikiem Surge Polonia jaki i przy stojącym tuż obok niego obeliskiem poświęconym legendarnemu dowódcy polskich spadochroniarzy generałowi Sosabowskiemu. Uroczystości zakończyła celebrowana między innymi po polsku msza w kościele w Driel.
Następnego dnia polscy żołnierze wzięli udział w ceremonii na Cmentarzu Wojennym w Oosterbeek, na którym leży 1748 spadochroniarzy amerykańskich, brytyjskich i polskich poległych w operacji Market – Garden. Zanim jednak rozpoczęły się główne uroczystości polscy żołnierze upamiętnili poległych bohaterów sprzed lat. Przed każdą tablicą z nazwiskiem poległego spadochroniarza 1 SBS pojawiła się róża – biała lub czerwona. Na cmentarz w Oosterbeek z całego świata zawsze licznie przybywają weterani, dzięki którym miejsce to staje się niezwykłym spotkaniem, na którym uśmiechy radości mieszają się ze łzami wzruszenia, a wszystkich łączy pamięć o uczestnikach wydarzeń z 1944 roku. Uroczystości gromadzą także dużą liczbę Holendrów, wśród których pamięć o żołnierzach walczących o ich wolność jest wciąż żywa. Jednym z najbardziej wzruszających momentów jest złożenie kwiatów pod pomnikiem upamiętniającym poległych spadochroniarzy przez delegację złożoną z weterana i dzieci. W chwilę później setki holenderskich dzieci składają kwiaty na każdym grobie.
Uroczystości upamiętniające operację Market – Garden przyciągają liczną publiczność nie tylko z Holandii, ale także z całego świata. Można tu spotkać wielu Polaków przyjeżdzających zarówno z kraju jak i różnych zakątków Europy. Łączy ich pamięć i szacunek dla Tych co wiele lat temu z nieba przybyli walczyć o ich wolność – o amerykańskich, brytyjskich i polskich spadochroniarzach. Warto to przeżyć.
XYZ
I tak trzymać Panowie! Dobra robota.