Reklama

Geopolityka

Flagowy okręt VI Floty US Navy w Gdyni

Fot. US Navy
Fot. US Navy

Do portu w Gdyni przypłynie z czterodniową wizytą amerykański okręt dowodzenia USS Mount Whitney. Jest to okręt flagowy VI Floty Stanów Zjednoczonych, operującej w rejonie Morza Śródziemnego.

Zgodnie z zapowiedziami Marynarki Wojennej amerykański okręt ma wpłynąć do portu w Gdyni dziś ok. godz. 17. Natomiast opuści port w piątek. Z polskiej strony rolę gospodarza będzie pełnił Dywizjon Okrętów Bojowych 3. Flotylli Okrętów. Dowódca amerykańskiego okrętu dowodzenia USS Mount Whitney spotka się z dowódcą 3. Flotylli Okrętów komandorem Krzysztofem Jaworskim oraz odwiedzi władze miasta.

Czytaj także: Amerykańska flota - cięcia czy rozwój?

Współpraca sił morskich Polski i Stanów Zjednoczonych to przede wszystkim wspólne międzynarodowe manewry morskie. Największym tegorocznym ćwiczeniem na Bałtyku, w którym uczestniczyły okręty obu państw był Baltops-16. Podczas tych manewrów USS Mount Whitney pełnił rolę okrętu dowodzenia i współpracował z siłami naszej Marynarki Wojennej w składzie: okręt podwodny ORP Kondor z 3 Flotylli Okrętów, dwie grupy trałowców z 8 Flotylli Obrony Wybrzeża, a także samolot patrolowo – rozpoznawczy An-28B1R oraz 3 śmigłowce (2 Mi-14 PŁ i W-3RM) z Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej.

Wizyta amerykańskiego okrętu w Marynarce Wojennej wpisuje się w cykl spotkań, wizyt i wspólnych manewrów obu flot. Jak pisze kmdr. ppor. Radosław Pioch, w 2014 roku Gdynię odwiedził amerykański niszczyciel USS Oscar Austin (typu Arleigh Burke). Latem ubiegłego roku, przy okazji fazy portowej ćwiczenia Baltops, w Gdyni pojawiły się: niszczyciel rakietowy USS Jason Dunham (typu Arleigh Burke), krążownik USS Vicksburg (typu Ticonderoga) oraz desantowiec USS San Antonio (typu San Antonio). Z kolei w kwietniu tego roku, wizytę roboczą w Gdyni złożył amerykański niszczyciel rakietowy USS Donald Cook (typu Arleigh Burke).

Czytaj także: Amerykanie rozpoczynają testy super radaru Aegis

USS Mount Whitney to amerykański okręt dowodzenia typu Blue Ridge. Jednostka została zwodowana w styczniu 1970 roku, a rok później wcielona do służby w Marynarce Wojennej Stanów Zjednoczonych. USS Mount Whitney jest okrętem flagowym VI Floty Stanów Zjednoczonych, operującej w rejonie Morza Śródziemnego. Został wyposażony miedzy innymi w systemy kontroli działań na lądzie – MDS (Mission Display System), system kontroli i prowadzenia sił powietrznych CTAPS (Contingency Theater Air Control System Automated Planning System), odbiorniki komercyjnych systemów satelitarnych, systemy łączności satelitarnej, środki łączności wysokiej częstotliwości HFRG (High Frequency Radio Group), system nawigacyjny lotnictwa taktycznego TACAN, systemy transmisji danych oraz środki walki radioelektronicznej. Portem macierzystym okrętu jest włoska Gaeta. Okrętem dowodzi komandor Carlos A. Sardiello.

Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. takie_pytanie

    Pytanie za sto żetonów co pobyt tego nafaszerowanego elektroniką okrętu na Bałtyku ma wspólnego z zakończonym szczytem NATO i drugie pytanko czy prawdą jest że po Bałtyku dryfuje sobie Ticonderoga z grupy lotniskowca Harry Truman?

    1. dfg

      To chyba oczywiste, że takie zagęszczenie najważniejszych polityków NATO, a przede wszystkim obecność Obamy, w zasięgu Rosyjskich wyrzutni, wymagała szczególnej ochrony. Co do OP, to nie mam pojęcia czy był sens pchania takiej jednostki, przez te wszystkie cieśniny na taki płytki akwen. Z pewnością nie uszło by to uwadze ruskich i dobrze by go pilnowali, od samego wejścia na Bałtyk. Co do obecności tej jednostki u nas(okrętu dowodzenia), to ciekaw jestem czy ruscy znowu spróbują jakichś przelotów nad nim na międzynarodowych wodach, i co Polska czy NATO ma zamiar zrobić tym razem? Bo jeśli tak jak ostatnio Polska nawet nie raczy wysłać f16, żeby ich przechwycili(nie mówię o zestrzeleniu), no to kolejna kompromitacja nas czeka, o pokazanie kolejnej słabości NATO.